Awatar użytkownika
rafbat
Weteran
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: 11 sty 2014, 18:18
Lokalizacja: Sokołów Podlaski

Re: W tenisie love znaczy zero

Borg vs. McEnroe - spoko, ciekawa historia Borga, której w sumie do końca nie znałem. Ciekawy film do obejrzenia z rodziną.

Love Znaczy Zero to z kolei, w mojej opinii, najlepszy film na pograniczu reportażu/dokumentu, w tematyce tenisowej. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się po nim tak wiele, a okazało się, że oglądałem, a właściwie słuchałem bez ani chwili znudzenia. Wywarło to na mnie spore wrażenie i obudziło emocje, które czynią z tego filmu tenisowe arcydzieło. Historia opowiedziana w inny sposób. Dzięki ciekawej narracji, prowadzonej jakby dwutorowo, reżyser pokazuje historię Nicka Bolletttieriego, chociaż skupia się oczywiście przede wszystkim na Agassim. Z jednej strony wybielający się, bezwzględny Nick. Z drugiej strony historia Agassiego, podczas opowiadania której czuć, że reżyser z nim sympatyzuje - dużo bliżej mu do przyjęcia wersji rzeczywistości wg Agassiego aniżeli Bollettieriego.
Dla mnie kwintesencją tego filmu jest fragment od 1:15:15, kiedy Nick czyta list od Andre. To nie jest tylko historia trenera i jego zawodnika. To historia ich przyjaźni czy wręcz miłości - bez żadnego seksualnego podtekstu. Po prostu piękne. Dzięki Tom. :)
Wilson Pro Staff 97
Wilson Revolve 1.25/Babolat Pro Hurricane Tour 1.25 - 27/26 kG
----------------------------------------
Head Graphene 360+ Extreme Pro
Wilson Revolve 1.25 26,5/26 kG
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: W tenisie love znaczy zero

Właśnie o takie emocje mi chodziło, miałem podobnie - do końca bez znudzenia.
A podziękować trzeba przede wszystkim Artlightowi, że nas powiadomił i zachęcił i hokejowi, który to świetnie nagrał i poświęcił 128GB pendrive - Poczta Polska się nie spisała i któryś z "listonoszy" zakosił ten pendrive ze zwrotnego listu poleconego...
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: W tenisie love znaczy zero

Poczta Polska rządzi i wymiata...

Ja tylko film obejrzałem i poleciłem. Robotę wykonał hokej. :::gd::: :::yay::: :::gd:::.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: W tenisie love znaczy zero

TomPL pisze:Poczta Polska się nie spisała i któryś z "listonoszy" zakosił ten pendrive ze zwrotnego listu poleconego...
Czyli donosiciele mają się dobrze ... :::bd::
A żeby tak ch.. gdzieś wlazł i go psy pogryzły. :P rotfl
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
wwojtek
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 810
Rejestracja: 18 wrz 2013, 20:17

Re: W tenisie love znaczy zero

"Love means zero" teraz do obejrzenia na platformie festiwalu Millenium Docs Against Gravity pod adresem:

https://vod.mdag.pl/17/pl/ogladaj-onlin ... ove-znaczy

Serwis oferuje dostęp do wielu znakomitych dokumentów za pomocą płatności pojedynczej lub za pakiet 3/5/10 filmów:

https://vod.mdag.pl/17/pl/ogladaj-online/passes

Polecam na zimowe wieczory. :)
8:7 40:15

Wróć do „Audycje, filmy, artykuły i inne publikacje...”