Magda Linette

[Vivid]

Wychodzi na to, że byłeś jednym z tych klikaczy i bardzo Cię ubodło, że śmiałem zdeprecjonować wybór.
Ale wcale nie jest mi przykro , ani odrobinkę
Posługując się parafrazą - jest mało istotne na co głosowały tenisowe miękiszony bo i tak ich wybór ma zerową merytoryczną wartość

Co do analizy taktycznej to nie widzą jej sensu tylko ci, którzy są tenisowymi miękiszonami, czyli znają go z kanapy poprzez pilota od telewizora ...
Każdy kto gra, i coś chce poprawiać/wnosić do swojej gry, czyta spostrzeżenia innych. Pal licho jak je ocenia. Jak dobrze, to coś wnoszą do jego gry, a jak źle, to przynamniej wie czego unikać

To zagranie Linette nie było przypadkiem. Twierdzę, że inaczej w takiej sytuacji nie potrafi, tak była szkolona. A że akurat wyszło jak wyszło, to miękiszonki wyklikały jej wygraną. Brawo Magda!

A teraz głęboki oddech i ciśnienie w dół AO odsunięte do lutego to więcej czasu na wypolerowanie pilota i zakup dobrych bateryjek

[CFA]

Wychodzi na to, że byłeś jednym z tych klikaczy i bardzo Cię ubodło, że śmiałem zdeprecjonować wybór.

Prawdę mówiąc nie pamiętam czy kliknąłem cokolwiek w tym temacie. Natomiast Twoich wywodów nie traktuję jako deprecjonowanie jakiegoś wyboru. Podałem po prostu informację, bo sezon się zakończył i jest posucha dyskusyjna, więc
uznałem, że zapuszczę węża i się nie pomyliłem.

Co do analizy taktycznej to nie widzą jej sensu tylko ci, którzy są tenisowymi miękiszonami, czyli znają go z kanapy poprzez pilota od telewizora ...Każdy kto gra, i coś chce poprawiać/wnosić do swojej gry, czyta spostrzeżenia innych. Pal licho jak je ocenia. Jak dobrze, to coś wnoszą do jego gry, a jak źle, to przynamniej wie czego unikać

Lubię czytać Twoje posty często tylko ze względu na zawartą w nich polemikę ze zdrowym rozsądkiem (jak np deprecjonowanie pandemicznych szlemów). Do bólu nudne natomiast są Twoje rozważania taktyczno-techniczne (jak tutaj o głębokiej wrzutce), bo to brzmi jak niezwykłe odkrycie a jest zwykłym banałem. Analizować zawsze warto, ale raczej wartościowe wpisy.

To zagranie Linette nie było przypadkiem. Twierdzę, że inaczej w takiej sytuacji nie potrafi, tak była szkolona. A że akurat wyszło jak wyszło, to miękiszonki wyklikały jej wygraną. Brawo Magda!
A teraz głęboki oddech i ciśnienie w dół AO odsunięte do lutego to więcej czasu na wypolerowanie pilota i zakup dobrych bateryjek

Pruje mi się poręcz w moim fotelu, popracuję nad tym w pierwszych tygodniach bez tenisa w TV

[Vivid]

Widzę sporo tekstu. Z lenistwa się nie zagłębię i od razu odnotuję, że strzeliłeś jakiegoś focha wprost, lub kryptofocha

OK, zatem potwierdzam, żebyś nie czuł się urażony - odnotowałem spuszenie, powiedzmy w średnim zakresie skali
Ciesz się, gdybyś był niepełnosprytny to niestety byłby to tylko jakiś mikrofoch. Oni to potrafią nieźle strzelić
Odnosząc do ich skali byłbyś ... fochowym miękiszonem

[CFA]

Widzę sporo tekstu. Z lenistwa się nie zagłębię i od razu odnotuję, że strzeliłeś jakiegoś focha wprost, lub kryptofocha

OK, zatem potwierdzam, żebyś nie czuł się urażony - odnotowałem spuszenie, powiedzmy w średnim zakresie skali
Ciesz się, gdybyś był niepełnosprytny to niestety byłby to tylko jakiś mikrofoch. Oni to potrafią nieźle strzelić
Odnosząc do ich skali byłbyś ... fochowym miękiszonem

Zawsze jak coś tam zaboli, to pojawiają się wtręty o niepełnosprytnych itp
Jeśli tylko sezon tenisowy rozkwitnie będzie jeszcze niejedna okazja napisać coś, co będzie zaczynem rzeczowej dyskusji. Spokojnie poczekam na taki wpis.

[Vivid]

Myślę, że jednak spłyciłeś i zastosowałeś zbyt daleko idący skrót myślowy. Czytelnicy mogą to źle zrozumieć.

To jest tak:
1. Niepełnosprytny / ktoś normalny, coś pisze. Czasem nawet zaczepnie
2. Ja się odnoszę.
3. Coś zaboli (jak piszesz), jest obraza majestatu w mniemaniu autora i stosowny foch.
4. Oczywiście go zlewam i w najlepsze drę łacha z frustrata , przy okazji punktuję jak coś jest do wypunktowania

A o niepełnosprytnych? W tym zakresie to tylko wpisuję do klubu jak się należy i zasłuży. Za darmo to nie ma

[CFA]

Myślę, że jednak spłyciłeś i zastosowałeś zbyt daleko idący skrót myślowy. Czytelnicy mogą to źle zrozumieć.

To jest tak:
1. Niepełnosprytny / ktoś normalny, coś pisze. Czasem nawet zaczepnie
2. Ja się odnoszę.
3. Coś zaboli (jak piszesz), jest obraza majestatu w mniemaniu autora i stosowny foch.
4. Oczywiście go zlewam i w najlepsze drę łacha z frustrata , przy okazji punktuję jak coś jest do wypunktowania

A o niepełnosprytnych? W tym zakresie to tylko wpisuję do klubu jak się należy i zasłuży. Za darmo to nie ma

To Twoja skomplikowana frazeologia. Niewiele zrozumiałem. Będzie temat, to podyskutujemy
o czymś konkretnym.

PS Na razie to czuję, że to w kuble wyląduje.

[Vivid]

Ale Ty chciałeś chyba dyskutować? Ja tylko wyraziłem opinię w temacie i nie nastawiałem się na jakikolwiek ciąg dalszy.

Podyskutujemy na pewno, jak Świątek przerżnie

[CFA]

Ale Ty chciałeś chyba dyskutować? Ja tylko wyraziłem opinię w temacie i nie nastawiałem się na jakikolwiek ciąg dalszy.

W to nie wierzę. Zawsze jak zapodajesz tu jakieś głupoty czy kontrowersyjne interpretacje, to raczej z oczekiwaniem jakiejś reakcji.

Podyskutujemy na pewno, jak Świątek przerżnie

To akurat będzie nudne, bo już zostało wydrenowane.
Myślę, że ciekawsze dyskusje będą jak Świątek będzie rzadko przegrywać.
Ale statystycznie swoją porcję karmy dostaniesz.

[TomPL]

..... Mnie żadne z zagrań nominowanych nie zaimponowało. Jeśli konkursowe zagranie warte by było oceny czy analizy, to musiało by być wynikiem jakiejś przemyślanej akcji taktycznej, być samo w sobie trudne technicznie i skuteczne.

Z tym się kompletnie nie zgodzę - większość zachwycających zagrań jakie widziałem wynikało właśnie z improwizacji i zastosowania nietypowych rozwiązań.

[CFA]

..... Mnie żadne z zagrań nominowanych nie zaimponowało. Jeśli konkursowe zagranie warte by było oceny czy analizy, to musiało by być wynikiem jakiejś przemyślanej akcji taktycznej, być samo w sobie trudne technicznie i skuteczne.

Z tym się kompletnie nie zgodzę - większość zachwycających zagrań jakie widziałem wynikało właśnie z improwizacji i zastosowania nietypowych rozwiązań.

W zasadzie wydaje mi się, że się zgadzasz . Przecież w standardowej wymianie nikt nie sięga po jakieś superśrodki. Żeby zagranie było zaimprowizowane, to właśnie musi nastąpić jakaś akcja, wymuszenie pozycji czy uderzenia i dopiero wtedy ma szanse się urodzić jakieś zachwycające oko zagranie. Ocena czy to było zagranie niezwykle finezyjne czy standardowe klepnięcie typowe dla amatorów, to już kwestia odbiorcy. Chyba drugie nominowane Magdy było jakąś kombinacją biegania za piłką, ale bez polotu i ze zwykłym wykończeniem.

[TomPL]

Wydaje m się, że nie rozumiesz tego co wcześniej napisałeś "to musiało by być wynikiem jakiejś przemyślanej akcji taktycznej, być samo w sobie trudne technicznie i skuteczne. ".

[CFA]

Wydaje m się, że nie rozumiesz tego co wcześniej napisałeś "to musiało by być wynikiem jakiejś przemyślanej akcji taktycznej, być samo w sobie trudne technicznie i skuteczne. ".

Zamienił bym słowo "przemyślanej" na "zainicjowanej".
Reszta bez zmian i niewiele zagrań wg mojej oceny godne jest takiego wyróżnienia.

[Vivid]

Zawsze jak zapodajesz tu jakieś głupoty czy kontrowersyjne interpretacje, to raczej z oczekiwaniem jakiejś reakcji.

Nie bardzo, szkoda mi czasu bo niestety rzadko riposta jest choćby cokolwiek warta
Dlatego cenię brak odzewu. Wyrażam zdanie, cisza, nie trzeba mimo wszystko unaoczniać wyraźniej, że jakiś baran tym baranem zwyczajnie jest.

Wracając do bieżącego wątku dyskusji. Nie widziałem nominacji, ale przecież wiadomo co tam jest. Tak jak chyba TomPL napisał - to jest wynik pewnych granicznych sytuacji i jakiegoś przypadkowego, ale wynikowo idealnego odegrania.

[CFA]

Zawsze jak zapodajesz tu jakieś głupoty czy kontrowersyjne interpretacje, to raczej z oczekiwaniem jakiejś reakcji.

Nie bardzo, szkoda mi czasu bo niestety rzadko riposta jest choćby cokolwiek warta
Dlatego cenię brak odzewu.

Mnie często interesują wydarzenia, o których nikt tutaj nie podejmuje dyskusji (jakieś ITF 15/25/100), dlatego rzadko zaglądam tutaj i jeśli z myślą o podzieleniu się uwagami, to raczej wtedy, kiedy coś się dzieje na najwyższym poziomie.
I prawie zawsze widzę Twojego nicka jako ostatniego w wątku (w jakimkolwiek dziale by to nie było), a nawet jeśli nie zamykasz dyskusji, to dotyczy ona bezpośrednio Twoich rewelacji, więc nie oszukuj się, że szkoda Ci czasu. Zacznij cenić brak odzewu u siebie.

Wracając do bieżącego wątku dyskusji. Nie widziałem nominacji, ale przecież wiadomo co tam jest. Tak jak chyba TomPL napisał - to jest wynik pewnych granicznych sytuacji i jakiegoś przypadkowego, ale wynikowo idealnego odegrania.

Z tym się zgadzam. Bez odbioru.

[Vivid]

Mnie często interesują wydarzenia, o których nikt tutaj nie podejmuje dyskusji (jakieś ITF 15/25/100), ,,,

Ludzie tenis oglądają, wtedy komentują. A na tym poziomie o powszechny i łatwy dostęp do materiałów wideo trudno. Stąd masz kiepskie szanse na szersze poruszanie tematu.

[Tadek 11]

Mnie często interesują wydarzenia, o których nikt tutaj nie podejmuje dyskusji (jakieś ITF 15/25/100), dlatego rzadko zaglądam tutaj i jeśli z myślą o podzieleniu się uwagami, to raczej wtedy, kiedy coś się dzieje na najwyższym poziomie.
I prawie zawsze widzę Twojego nicka jako ostatniego w wątku (w jakimkolwiek dziale by to nie było), a nawet jeśli nie zamykasz dyskusji, to dotyczy ona bezpośrednio Twoich rewelacji, więc nie oszukuj się, że szkoda Ci czasu. Zacznij cenić brak odzewu u siebie.

I tak można by podsumować to zagranie i tak nic rewelacyjnego , a i tak dyskusja zawsze skończy się na analizie ego "władcy pierścienia" wiadomo o kogo chodzi To forum tak już ma. I jeżeli przeszkadza Ci Kolega adwersarz , to zrób tak jak ja , czyli mam zablokowany profil tego kogo opinii nie chcę czytać i spoko
Chociaż czasami zaglądam czy coś się nie zmieniło .

[Vivid]

I tak można by podsumować to zagranie i tak nic rewelacyjnego , a i tak dyskusja zawsze skończy się na analizie ego "władcy pierścienia" wiadomo o kogo chodzi To forum tak już ma.

Zazdrość to niby przywara ponadnarodowa, ale w Polsce ma solidne fundamenty.
Niech Cię zżera, mnie to tylko bawi.
A o niekonsekwencji nie wspomnę

[CFA]

Mnie często interesują wydarzenia, o których nikt tutaj nie podejmuje dyskusji (jakieś ITF 15/25/100), dlatego rzadko zaglądam tutaj i jeśli z myślą o podzieleniu się uwagami, to raczej wtedy, kiedy coś się dzieje na najwyższym poziomie.
I prawie zawsze widzę Twojego nicka jako ostatniego w wątku (w jakimkolwiek dziale by to nie było), a nawet jeśli nie zamykasz dyskusji, to dotyczy ona bezpośrednio Twoich rewelacji, więc nie oszukuj się, że szkoda Ci czasu. Zacznij cenić brak odzewu u siebie.

I tak można by podsumować to zagranie i tak nic rewelacyjnego , a i tak dyskusja zawsze skończy się na analizie ego "władcy pierścienia" wiadomo o kogo chodzi To forum tak już ma. I jeżeli przeszkadza Ci Kolega adwersarz , to zrób tak jak ja , czyli mam zablokowany profil tego kogo opinii nie chcę czytać i spoko
Chociaż czasami zaglądam czy coś się nie zmieniło .

Ależ kolego, mnie to wcale nie przeszkadza. Jak tylko znajdę chwilę wolnego czasu zawsze gotów jestem poprzepychać się, a jak jeszcze o tenisie, to już naprawdę warto. Trzeba oczywiście brać poprawkę na jego niektóre prawdy objawione, ale jest czasem gdzie powtykać szpilki a to uwielbiam. I dodatkowo jest to konfrontacja kibica teoretyka (ostatnio w charakterze gracza, to chyba w ubiegłym tysiącleciu występowałem, jako obserwator to jeszcze czasem na kortach bywam) z praktykiem i to dodaje kolorytu. Poza tym gdyby nie vivid, to forum było by martwe. Sam z ciekawości ostatnio sprawdzałem czy Muchova w formie...

[Vivid]

I dodatkowo jest to konfrontacja kibica teoretyka (ostatnio w charakterze gracza, to chyba w ubiegłym tysiącleciu występowałem, jako obserwator to jeszcze czasem na kortach bywam) z praktykiem i to dodaje kolorytu.

Ostatnio przemianowałem takich na tenisowe miękiszony

Sam z ciekawości ostatnio sprawdzałem czy Muchova w formie...

Mnie to jednak aż tak nie wciągnęło Ale zupełnie poważnie, jak już sprawdziłeś, to jak sobie radzi?

W kontekście wszelkich Tadków 11 i innych podobnych. Sam się czasem zastanawiam,, czy na pewno jest to dla mnie żałosne i żenujące, jak ktoś deklaruje, że kogoś wycina z kontekstu wątków, a potem i tak nie dość, że czyta (po kryjomu ), to jeszcze się tym "chwali" odnosząc się do wypowiedzi, których rzekomo nie widzi
Przecież to jakieś kompletne szczeniactwo i brak konsekwencji. O ośmieszaniu się to już nawet nie wspomnę, to oczywiste. Najpierw płonne deklaracje jak to się odcina i nie czyta, a za chwilę cały dumny z siebie, że się odoniósł do jakiejś wypowiedzi (nie wywołany nawet do tablicy). I nie widzi kompletnie jakiego barana z siebie robi w ten sposób Bezczelnie mi chleb odbiera
Patrząc na to to jednak ostatecznie w sumie mnie to bardziej bawi niż żenuje. A do tego mam jeszcze dobitny dowód na to, i inni również, że takiego człowieka trudno brać serio.
Czasem próbuje taki nawet (pseudo) moralizować, ale ostatecznie wychodzi na to, że samozaoranie ma się dobrze, czego pięknie dowodzi
Z drugiej strony, a czego można się spodziewać po niepełnosprytnym? ...

[CFA]

I dodatkowo jest to konfrontacja kibica teoretyka (ostatnio w charakterze gracza, to chyba w ubiegłym tysiącleciu występowałem, jako obserwator to jeszcze czasem na kortach bywam) z praktykiem i to dodaje kolorytu.

Ostatnio przemianowałem takich na tenisowe miękiszony

Nie zauważyłem, żeby komukolwiek gorsze epitety przyklejane tutaj jakoś przeszkadzały, choć faktem jest, że po ostatnim RG większość sam zebrałeś całkiem słusznie.

Sam z ciekawości ostatnio sprawdzałem czy Muchova w formie...

Mnie to jednak aż tak nie wciągnęło Ale zupełnie poważnie, jak już sprawdziłeś, to jak sobie radzi?

Wciągnęło czy nie, to nie jest istotne - ważne, że tutaj urosło do pewnego symbolu, wokół którego będzie koncentrować się dyskusja jak tylko dziewczyny wrócą na kort.. Zaglądałem dawno temu, ale widzę, że nic się nie zmieniło i specjalnie po Paryżu nie grała. Wiadomo, że cały kalendarz wywrócony i część czołówki szukała gry w nielicznych WTA czy nawet ITF a część w ogóle po RG nie grała. W tym kontekście sezon 2021 już wygląda dziwnie. Może by go nie uznać?

Sam się czasem zastanawiam,, czy na pewno jest to dla mnie żałosne i żenujące, jak ktoś deklaruje, że kogoś wycina z kontekstu wątków, a potem i tak nie dość, że czyta (po kryjomu ), to jeszcze się tym "chwali" odnosząc się do wypowiedzi, których rzekomo nie widzi

Patrząc z perspektywy wieloletniego funkcjonowania w Usenecie, to instytucja blokowania, KF i tym podobne nie bardzo się sprawdza również na klasycznym forum www, bo zawsze się znajdzie ktoś kto zacytuje, wyciagnie i podda pod dyskysję niechciane treści i tak czy siak przelecą one blokującemu przed oczyma. A że trudno mu czasami coś przepuścić bez komentarza, to masz karmę. Tak to działa.