Ale co ma piernik do wiatraka, czy energie od biegającego zawodnika też można jakoś pozyskać , to czy odbieram piłkę od zawodnika biegnącego czy stojącego nic nie zmienia.rafbat pisze: ↑9 cze 2021, 16:55Nadużyciem to są Twoje tezylive pisze: ↑9 cze 2021, 13:41
Ten wydatek energetyczny zawodnika podczas serwisu jest dodatkowo większy niż porównywalny z wymiany, bo zawodnik bije serwis z całkowicie martwej piłki.
Tak, że jeszcze raz powtórzę to co na początku dyskusji, twierdzenie że zawodnik gra głównie siłą przeciwnika
jest nadużyciem.
Patrzysz tylko na jedną kwestię, czyli samo doprowadzenie rakiety do piłki i generowaną tam energię. Przecież to bez sensu. Serwis jest uderzeniem, które zależne jest tylko od serwującego. Może w pełni wpływać na to, w którym momencie, na jakiej wysokości, w którym punkcie i jak uderza piłkę. Żadne inne zagranie takie nie jest. Przy smeczu trzeba się najpierw, często bardzo szybko, ustawić. Od zawsze powtarzam, że przy prawidłowej technice, uderzenia są niemal bezwysiłkowe. Da się to dobrze wypracować, ale bieganie zawsze będzie sporym wysiłkiem, zwłaszcza tak dynamicznie interwałowe, jak w przypadku tenisa.
Natomiast prawdą jest, że zawodnik dobrze grający z kontry zazwyczaj bardzo dobrze znaczy szybko/energetycznie porusza się po korcie, to jest podstawowy warunek takiej gry, w tym kontekście twierdzenie "że gra siłą/energią przeciwnika" jest jeszcze bardziej bez sensu.