Awatar użytkownika
Juras
Początkujący
Początkujący
Posty: 33
Rejestracja: 24 sty 2016, 21:03
Lokalizacja: Bremen

Re: Marta Kostjuk

Vivid pisze:
Juras pisze:Powiało grozą...jeśli komuś tu zabrakło merytorycznych argumentów to raczej Vivdovi i tak samo ma się sprawa z niepotrzebnym spinaniem się. Ja też uważam, że w młodej Ukraince drzemie ogromny potencjał.
Ale czytać ze zrozumieniem to nie potrafisz. Nic osobistego, taki wniosek.
To może wróć do treści wypowiedzi, przeczytaj ponownie i POMYŚL (to nie boli).

Ani ja, ani stofler, nie wypowiadaliśmy się w formie pewnika o jej przyszłości, nikt jej nie zna. :)
"Spór", gdybyś nie zrozumiał, wywiązał się o sposób rozpoczęcia meczu ze Svitoliną.
Na początku wątku rozmawialiśmy o tym, czy ta 3 runda to już wyczyn i czy to już oznaka przyszłej gwiazdy.
Ale to była zwykła wymiana opinii i pewnych argumentów. Natomiast do "zadymy" doszło z innego (wskazanego powyżej) powodu.

Uważasz, że w Ukraince drzemie ogromny potencjał? A potrafisz to uzasadnić?
Nie chciałem się do tego wpisu odnosić gdyż teksty typu "POMYŚL to nie boli" albo wstawki typu, że według Ciebie nie potrafię czytać ze zrozumieniem są zwyczajnie słabe i nie chciałem kontynuować wymiany zdań na tym poziomie...jak widać jest to wątek o Marcie Kosciuk, nie interesuje mnie geneza twojego sporu z kolegą z forum na tyle aby zagłębiać się w niego szczegółowo. Mój komentarz dotyczył wpisu z tekstem w którym masz się za niewiadomo jakiego znawce i coś tam na temat pojechania kogoś piszesz..no słabe to i tyle. Co do uzasadnienia. Jest krótkie. Zawodniczka w wieku 15 lat dochodzi do 3 rundy WSa, w 2 rundzie pokonuje reprezentantkę gospodarzy. To pierwszy taki przypadek od czasów Hingis. Po tym wnoszę, że ma potencjał. Nie musze analizować jej gry aby postawić taką tezę, świadczą o tym fakty. 15 lat-3 r szlema. Zjawisko rzadko spotykane. To czy potencjał zostanie wykorzystany jest naturalnie tematem na inną rozmowę.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Marta Kostjuk

Ja już też uzasadniłem jasno, że nic się nie stało wielkiego i ten wynik (z kim osiągnięty i na kim i w jakim stylu zakończony) wcale nie daje w ogóle podstaw do wieszczenia nowej przyszłej czołowej zawodniczki.
Idąc twoim tokiem rozumowania to jak mi ktoś śmignie lewym pasem na autostradzie przy dobrej pogodzie 250-300km/h to powinienem od razu rekomendować go do zespołu F1 czy WRC? ... ;)
Dziewczynka z nikim wielkim, czy choćby szerzej znanym, nie wygrała. A ze świetną obecnie zawodniczką porumakowała 1,5 gema, zachowując się jak typowa podpalona naiwna nowicjuszka.
Na jej plus to to, że zagrała 6 spotkań i fizycznie dała radę. W meczach gdzie miała przeciwniczki w zasięgu wytrzymała też mentalnie.
Ale jak przyszła prawdziwa próba i wyzwanie to ani nie totalnie zawiodła, ani też niczego jednak nie dokonała.
Trudno mi zatem choćby zakładać, że coś z niej będzie na tej podstawie. Pozostaje nam czekać.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Marta Kostjuk

Vivid pisze:Na jej plus to to, że zagrała 6 spotkań i fizycznie dała radę. W meczach gdzie miała przeciwniczki w zasięgu wytrzymała też mentalnie.
Ale jak przyszła prawdziwa próba i wyzwanie to ani nie totalnie zawiodła, ani też niczego jednak nie dokonała.
Trudno mi zatem choćby zakładać, że coś z niej będzie na tej podstawie. Pozostaje nam czekać.
A jak dla mnie to, że mentalnie wytrzymała już pozwala dobrze dziewczynie wróżyć. Oczywiście nie oznacza to od razu, że wygra kilkanaście WS-ów, wszak mogą ją dopaść kontuzje czy zdarzyć się coś nieprzewidzianego, ale moim zdaniem to, co pokazała sugeruje, że ma papiery na karierę. Czy ją zrobi - nie wiem, w końcu jeszcze wiele się może zmienić w stawce czy w jej życiu.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Marta Kostjuk

Wiesz Gary dobrze jako praktyk tenisa, że głowa na korcie to podstawa. Jak ktoś ma tam dobrze nasrane :P, ale źle wymieszane :P, to nic z tego nie będzie. ;) Natomiast zdajesz sobie pewnie też sprawę, że im dalej w las tym gorzej. Dziś grała bez presji z zewnątrz. Ona nic nie musiała, ot taka "gówniara", która się wyrwała z motyką na słońce. Presja była tylko i wyłącznie z jej strony - jej własna.
Natomiast teraz już to się zmieni. Nie jest oczywiście faworytką większości kolejnych spotkań, no ale już ludzie patrzą, już spekulują, już nie do końca ona tylko "może" ... ;) Ciekawe jak to wytrzyma? Ona będzie musiała mieć świadomość, że teraz ludzie czekają na dalszy ciąg. Jak dostanie po tyłku w kilku pierwszych rundach to może być problem.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
SABR
Weteran
Weteran
Posty: 1905
Rejestracja: 20 mar 2016, 17:29
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt: YouTube

Re: Marta Kostjuk

Sukcesy 15- letniej Marty Kostyuk w 2018 roku:
✅ Zwycięstwo w debiucie w Pucharze Federacji.
Ukrainka pokonała Australijkę Darię Gavrilovą (WTA 26) 7-6(3), 6-3 w meczu II Grupy Światowej.
✅ Triumf w turnieju Futures w Burnie z pulą nagród 60000 $ (w finale pokonała Szwajcarkę Viktorię Golubić 6-4, 6-3)
✅ Osiągnięcie TOP 200 rankingu WTA (awans z 523. na 185. miejsce w rankingu w ciągu niecałych dwóch miesięcy!)
✅ 3 runda Australian Open (najmłodsza zawodniczka od 1997 roku, która osiągnęła ten poziom rozgrywek).

Chyba jednak potencjał na chwilę obecną się nie marnuje. :)
"(...) I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek."
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Marta Kostjuk

Nie ekscytuj się tak. :P To właśnie początki są najczęściej najprostsze. A potem są już tylko schody ... ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
lolxd2
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 9 lis 2011, 23:40

Re: Marta Kostjuk

Hmm, widzę tutaj wręcz niezdrowe podekscytowanie tą młodą Ukrainką :D ok, ma dopiero 15 lat i osiągnęła już całkiem sporo. A co jeśli przez najbliższe 4, 5 lat będzie robić ciągle takie same wyniki jak teraz? Wtedy już nikt nie będzie piał z zachwytu. Tak, lubimy zachwycać się sytuacjami skrajnymi, z jednej strony młoda Ukrainka, z drugiej starszy Szwajcar, ale jest jednak coś pomiędzy. Trzeba zachować we wszystkim umiar ;) Osobiście jestem na razie bardziej zdumiony tym co zrobiła Ostapenko wygrywając w wieku 20 lat turniej wielkoszlemowy. Jeśli Kostjuk ją ubiegnie, wygra młodziej lub wygra po prostu więcej... wtedy będzie jak najbardziej czas na ochy i achy.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Marta Kostjuk

lolxd2 pisze:Hmm, widzę tutaj wręcz niezdrowe podekscytowanie tą młodą Ukrainką :D ok, ma dopiero 15 lat i osiągnęła już całkiem sporo. A co jeśli przez najbliższe 4, 5 lat będzie robić ciągle takie same wyniki jak teraz? Wtedy już nikt nie będzie piał z zachwytu. Tak, lubimy zachwycać się sytuacjami skrajnymi, z jednej strony młoda Ukrainka, z drugiej starszy Szwajcar, ale jest jednak coś pomiędzy. Trzeba zachować we wszystkim umiar ;) Osobiście jestem na razie bardziej zdumiony tym co zrobiła Ostapenko wygrywając w wieku 20 lat turniej wielkoszlemowy. Jeśli Kostjuk ją ubiegnie, wygra młodziej lub wygra po prostu więcej... wtedy będzie jak najbardziej czas na ochy i achy.
Widzę, że nie zrozumiałeś powodów ochów i achów. Jeżeli 15-latka osiąga II rundę GS, z automatu należy się zachwyt, dlatego że rzadko się to zdarza. Czy zrobi karierę czy nie, tego nikt nie wie. Ale nie w tym rzecz. Jeśli wygra szlema, będziemy się drugi raz zachwycać ale inaczej.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Marta Kostjuk

lolxd2 pisze:Hmm, widzę tutaj wręcz niezdrowe podekscytowanie tą młodą Ukrainką :D ok, ma dopiero 15 lat i osiągnęła już całkiem sporo. A co jeśli przez najbliższe 4, 5 lat będzie robić ciągle takie same wyniki jak teraz? Wtedy już nikt nie będzie piał z zachwytu. Tak, lubimy zachwycać się sytuacjami skrajnymi, z jednej strony młoda Ukrainka, z drugiej starszy Szwajcar, ale jest jednak coś pomiędzy. Trzeba zachować we wszystkim umiar ;) Osobiście jestem na razie bardziej zdumiony tym co zrobiła Ostapenko wygrywając w wieku 20 lat turniej wielkoszlemowy. Jeśli Kostjuk ją ubiegnie, wygra młodziej lub wygra po prostu więcej... wtedy będzie jak najbardziej czas na ochy i achy.
Z grubsza tak to jest. :) Nawet gdyby wygrała WS-a przed 20-tką to co z tego? One Slam Wonder ;), kilka takich było. Jeden wynik efektu WOW! nie czyni. Stare powiedzenie mówi - trafiło się ślepej kurze ziarno. By coś znaczyć i odcisnąć swoje piętno trzeba powtarzalnych wyników.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Marta Kostjuk

Vivid pisze:By coś znaczyć i odcisnąć swoje piętno trzeba powtarzalnych wyników.
Wow!!! Czyli serbski kmiotek coś znaczy. :!party!: Dzięki ci Panie. :::glory:::
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Marta Kostjuk

lolxd2 pisze:Hmm, widzę tutaj wręcz niezdrowe podekscytowanie tą młodą Ukrainką :D ok, ma dopiero 15 lat i osiągnęła już całkiem sporo. A co jeśli przez najbliższe 4, 5 lat będzie robić ciągle takie same wyniki jak teraz? Wtedy już nikt nie będzie piał z zachwytu. Tak, lubimy zachwycać się sytuacjami skrajnymi, z jednej strony młoda Ukrainka, z drugiej starszy Szwajcar, ale jest jednak coś pomiędzy. Trzeba zachować we wszystkim umiar ;) Osobiście jestem na razie bardziej zdumiony tym co zrobiła Ostapenko wygrywając w wieku 20 lat turniej wielkoszlemowy. Jeśli Kostjuk ją ubiegnie, wygra młodziej lub wygra po prostu więcej... wtedy będzie jak najbardziej czas na ochy i achy.
No ale czy Ostapenko coś oprócz tego znaczącego wygrała? Owszem, było wtedy zaskoczenie, ale jak pisze Vivid, było takich jednorazowych wybryków wiele i wielu i mało to znaczy...
Awatar użytkownika
Majorka
Nestor
Nestor
Posty: 5860
Rejestracja: 12 maja 2011, 23:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marta Kostjuk

TomPL pisze:..No ale czy Ostapenko coś oprócz tego znaczącego wygrała? Owszem, było wtedy zaskoczenie, ale jak pisze vivid, było takich jednorazowych wybryków wiele i wielu i mało to znaczy...
No to teraz można podyskutować czy lepszy jednorazowy "wybryk" w postaci szlema czy długa kariera w czołówce bez żadnego szlema jak Agnieszki.. :wink:
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
lolxd2
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 433
Rejestracja: 9 lis 2011, 23:40

Re: Marta Kostjuk

Majorka pisze:
TomPL pisze:..No ale czy Ostapenko coś oprócz tego znaczącego wygrała? Owszem, było wtedy zaskoczenie, ale jak pisze vivid, było takich jednorazowych wybryków wiele i wielu i mało to znaczy...
No to teraz można podyskutować czy lepszy jednorazowy "wybryk" w postaci szlema czy długa kariera w czołówce bez żadnego szlema jak Agnieszki.. :wink:

Moim zdaniem to zależy od tego kiedy bierzemy daną tenisistkę czy tenisistę pod uwagę. Bo jeśli spojrzymy na całą karierę to lepiej kibicować zawodnikowi, który przez cały czas ma jakieś szanse na życiowy wynik, możemy się łudzić mniej lub bardziej. Jeśli jednak tenisista kończy karierę to wtedy krótka piłka - wygrał jakiegoś szlema czy nie? Bo jeśli nie no to ta kariera nie była w 100% spełniona... To tylko moje zdanie oczywiście, wiem że można na te sprawy patrzeć zupełnie inaczej ;)
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Marta Kostjuk

Wszystko zależy od tego co jest dla kogoś istotne ;)
Jeżeli patrzymy na aspekt sportowy to w tenisie Szlemy mają "wartość rażenia" bomby atomowej. Czyli jeden szlem zamiast 10-20-30 ... 50 turniejów. Szlem oznacza wejście do historii, spora ilość turniejów nie bardzo ...
Natomiast jeżeli ktoś patrzy przez pryzmat zarobków to jest oczywiście odwrotnie. Na kilkudziesięciu dobrych imprezach zarobi się więcej niż na jednym Szlemie. I nie mam tu na myśli tylko pieniądze za wygraną imprezę.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Marta Kostjuk

Majorka pisze:
TomPL pisze:..No ale czy Ostapenko coś oprócz tego znaczącego wygrała? Owszem, było wtedy zaskoczenie, ale jak pisze vivid, było takich jednorazowych wybryków wiele i wielu i mało to znaczy...
No to teraz można podyskutować czy lepszy jednorazowy "wybryk" w postaci szlema czy długa kariera w czołówce bez żadnego szlema jak Agnieszki.. :wink:
Oczywiście szlem. Ktoś wspomniał, że wygrywając turniej tej rangi przechodzi się do historii. Tak, lepiej mieć śliczną, zjawiskową żonę, choćby przez chwilę, niż wredną maszkarę przez całe życie. :wink:
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Marta Kostjuk

stofler pisze: Tak, lepiej mieć śliczną, zjawiskową żonę, choćby przez chwilę, niż wredną maszkarę przez całe życie. :wink:
Żeś wymyślił, odkrywcze jak "każdy by chciał być zdrowy i bogaty". :]
A Radwańska, niezależnie od urody, też przejdzie do historii. Już przeszła.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Marta Kostjuk

TomPL pisze:
stofler pisze: Tak, lepiej mieć śliczną, zjawiskową żonę, choćby przez chwilę, niż wredną maszkarę przez całe życie. :wink:
Żeś wymyślił, odkrywcze jak "każdy by chciał być zdrowy i bogaty". :]
A Radwańska, niezależnie od urody, też przejdzie do historii. Już przeszła.
To nie była aluzja do urody Agnieszki, absolutnie. Poza tym mam dla niej więcej sympatii niż dla Karoliny, która tego szlema wygrała. :::bd::
A wracając do tematu przypomina mi się Ana Ivanovic, mistrzyni jednego turnieju. :wink: Pamiętam jakie były oczekiwania po wygraniu RG2008. Najpierw Wimbledon, potem USO i nic. I już więcej nic. Ale swoje w tenisie zrobiła i zarobiła. To właśnie ten jeden jedyny szlem dał jej popularność, sławę i miejsce w historii. :::gd::: I tego życzę Marcie Kostjuk, choćby tego jednego szlema, jak u nerwuski Ostapenko. :D
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6729
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Marta Kostjuk

stofler pisze:A wracając do tematu przypomina mi się Ana Ivanovic, mistrzyni jednego turnieju. :wink: Pamiętam jakie były oczekiwania po wygraniu RG2008. Najpierw Wimbledon, potem USO i nic. I już więcej nic. Ale swoje w tenisie zrobiła i zarobiła. To właśnie ten jeden jedyny szlem dał jej popularność, sławę i miejsce w historii. :::gd:::
I znowu się nie zgodzę - popularność Any to nie tylko Szlem, ale "całokształt". :D Ostapenko też wygrała, a popularność leży. :]
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Marta Kostjuk

TomPL pisze:
stofler pisze:A wracając do tematu przypomina mi się Ana Ivanovic, mistrzyni jednego turnieju. :wink: Pamiętam jakie były oczekiwania po wygraniu RG2008. Najpierw Wimbledon, potem USO i nic. I już więcej nic. Ale swoje w tenisie zrobiła i zarobiła. To właśnie ten jeden jedyny szlem dał jej popularność, sławę i miejsce w historii. :::gd:::
I znowu się nie zgodzę - popularność Any to nie tylko Szlem, ale "całokształt". :D Ostapenko też wygrała, a popularność leży. :]
No tak. Ładna buźka i ogólnie sympatyczna laseczka. Ostapenko może być dla niektórych lekko odpychająca. :wink: Taki już jest świat, tacy ludzie i takie dziewczyny. To dlatego jedna nam się podoba :in_luv: a druga nie. :sadisptd:
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Marta Kostjuk

Popularność i sukces komercyjny u pań? Że niby wynika z osiągnięć czysto tenisowych? rotfl rotfl rotfl
Nie, u pań - sex sells. Ktoś ma wątpliwości? Niech Kurnikovą zapyta. :P

Albo przypomnę jak to się "nosorożec" Williams (słusznie) spuszył bo miał grać na bocznym korcie gdyż na centralnym grała Hantuchova z Dulko(?). Czyli dwie ładne dziewczyny nie mające osiągnięć miały priorytet nad bądź co bądź legendę ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P

Wróć do „Zawodniczki i zawodnicy”