Jakby to ująć najkrócej? Żeby nie było, że znów elaborat piszę
1. Widzę, że do eksperta doszedł wychwytywacz talentów
Podwójne pudło, czyli skierowanie do okulisty jest ci niezbędne ...
2. Zapewne nie doczytałeś, i tu się nie czepiam, że ja mam centralnie w d...e nasz rodzimy tenis "zawodowy". To zwykła logika. Jako praktyk tenisa nie jestem zainteresowany wysypem słomianego zapału na korty. Kortów nie przybywa, a ewentualne bardziej spektakularne sukcesy przyciągają ludzi. To oznacza większy kłopot z dostępnością kortów. Jak rozumiesz - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W związku z tym sukcesy "naszych" godzą w mój interes. Trudno zatem liczyć na moje wsparcie
3. Nie przychodzę na gotowe bo tak można mówić o ekspertach czy wychwytywaczach talentów - tu patrz pkt. 1
Ja oglądam tenis tylko z najwyższej półki bo szkoda mi czasu na inny. Poza tym naoglądałem się w życiu tenisa i już mi się średnio chce ...
4. Typować typuję rzadko, i się w przeciwieństwie do ciebie nie mylę. Ty to nazwiesz może przypadkiem czy fartem, ale to jak w tej anegdotce o tym jak świnia widzi szybującego orła. I tak orła nie skuma i ma swoją interpretację
Rozliczyć z dyrdymałów też mnie nie można, przynajmniej tenisowych, bo ich zwyczajnie nie plotę ... W przeciwieństwie do ciebie i tobie podobnych jak coś piszę to i najczęściej (jeżeli jest konieczność) uzasadniam. Ty walisz jakąś bzdurę, zero podparcia merytorycznego ... a potem dostajesz ode mnie po nosie. Taki schemat powoli się wypracowuje
5. Gdybyś wytypował juniorkę i postawił tezę, że może będą z niej tzw. ludzie to bym się nie przyczepił. Moglibyśmy podyskutować. Ale ty zrobiłeś to w formie niepodważalnego oświadczenia, a ja na takich mam nastawiony celownik
Poza tym już się poddajesz? Już napomykasz, że źle wytypowałeś juniora (cytat: "A jak źle wytypuję juniora, ...")? Przyznajesz się do błędu? Biała flaga na maszt?
Nie no, pobrnij w to jeszcze, daj mi szansę i przyzwoitą zabawę
, nie bądź taki płochliwy
6. Czy ja idę na pewniaka mówiąc, że z kogoś nic nie będzie? No to masz kiepskie mniemanie o tych juniorach
Czyli znów wykazujesz spektakularny brak logiki i konsekwencji ...
Skoro postulujesz na początku "na twardo" sukcesy, a teraz twierdzisz, że ja idę na pewniaka twierdząc, że nic z tego nie będzie, to przeczysz samemu sobie. Logika nakazuje byś twardo bronił swojego i mnie od szarlatana wyzywał
Dodam do tego, że przecież coś jednak może z Mai lub Igi lub nawet obu wyjść. I wtedy to będzie twój triumf, a mnie pozostanie posypać głowę popiołem. Ja się tego nie boję, uważam, że mam rację, acz oczywiście nie wykluczam i liczę się z tym, że mogę jej nie mieć.
Za to ty już, jak wspomniałem powyżej, wywieszasz białą flagę ...
Taki jest właśnie sport, jak coś robisz to bądź pewien tego co robisz i bądź w tym do końca, przyjmując ewentualne porażki tak samo jak i sukcesy. Jak Maja czy Iga osiągnie odpowiednie wyniki (jasno się określiłem co za takie uznaję) to bez problemu napiszę, że nie miałem racji, pomyliłem się i odszczekuję to czy tamto
Pytanie czy ty odszczekasz swoje wypowiedzi?
Na tę chwilę nadal czekam aż odszczekasz tę bankową wygraną w W-wie Igi ... Masz jaja by to zrobić, czy nie?
Twój brak wiedzy tenisowej już dawno udowodniony, brak logiki i racjonalnego myślenia też są wykazywane, zaraz dojdzie do tego brak jaj, czy jak wolisz tchórzostwo
KUMULACJA?