Marcin_L pisze: ↑17 lip 2020, 11:10
Ale gdyby przyjąć, że to prawda... Niby jego sprawa, czy chce wygrać, czy przegrać. Ale u mnie mocno na minus.
Między innymi szanuję takiego np. Rafę dlatego, że jak już gra, to na korcie jest na 120%, czy to jest 250 w jakimś Los Kurnikos, czy coś dużego.
Nie chodzi o to, że się nie chce wygrać. Raczej zakłada się jakiś poziom gry. Jeżeli starcza to się wygrywa, jak przeciwnik jest tego dnia ponad to, to przegrana. Poniżej pewnego poziomu się nie zejdzie by "na siłę" zakończyć turniej w zakładanej rundzie.
Nadal? Wydaje mi się, że jednak coś by się znalazło gdzie i Rafa nie zażynał się o wygraną.
Rafa jest zdecydowanie bardziej doświadczony i lepiej potrafi ukryć zamiary czy podejście. U Huberta było widać brak właściwego skupienia meczowego. I nie mylmy tego z brakiem koncentracji jaki może dopadać kogoś kto gra z kimś z kim teoretycznie nie powinien przegrać.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja