Zwód ciałem jest dozwolony, ale machanie ramionami lub rakietą nie.
Ciężko powiedzieć czy straciła równowagę. Dosyć mocno pacneła tą rakietą, a stała na ugiętych nogach. Sędzia musi ocenic czy to było przypadkowe, czy celowe.
Zwód ciałem jest dozwolony, ale machanie ramionami lub rakietą nie.
No, obejrzałem, i ... jednak celowo. W momencie uderzenia ciało było pionowo ustawione, a miała dobre podparcie w nogach.
No jednak trochę znaczy. Bo jeśli ciało było spionowane, to moment pędu był równoległy do podłoża i jej nie przechylał. Barki miała dobrze między nogami. Te były szeroko ustawione i ugięte. A te ruchy były krótkie, więc prędkość nie była za duża.
Nie musiał przechylać ciała w kierunku ruchu, jeżeli nagle chce zmienić kierunek to opieram się szeroko na nodze zewnętrznej a ciało przemieszczam w przeciwnym kierunku i wtedy jeszcze dodatkowo "wspieram" się na rakiecie. Nie chodzi tutaj o proste podparcie się z powodu utraty pionu. Ponieważ zdarzyło mi się kiedyś przy okazji mocno grzmotnąć rakietą, więc wierze, że jest to możliwe.
Sędzina raczej powiedziała że "once is OK".
Nie, ale gdyby zaczęli machać rakietą jak wahadłem naciągiem w kierunku przeciwnika to tak.
Ech,, jeżeli jej wyniki byłyby ściśle skorelowane z wynikami naszych piłkokopaczy, to byłbym zupełnie spokojny o satysfakcjonującą mnie ilość przerżnięć
No i wydało się, jesteś gorącym kibicem naszych pań, Chwalińskiej, Kawy, Fręch ... i innych Falkowskich, bo wtedy jesteś zupełnie spokojny.
Trzy mecze (3R) powinna dać radę.