Iga Świątek

[Vivid]

Na razie w zabawie nie przerżnie/przerżnie przegrywasz sromotnie w tym roku,
31:6 (Win/Loss). Znaczy przegrywasz 6:31.
Iga 31:6
Maja 12:10

Ta powyższa statystyka jest niczym, absolutnym zerem w odniesieniu do przytaczanych dalej statystyk Federera, Nadala, Sereny itd.
Dokładanie dla "porównania" poniżej wyników ITF wyników WTA/ATP czołówki poważnego tenisa pokazuje kolejny raz jakim dyletantem jesteś Ewentualnie bezmyślnym naiwniakiem Kogo na coś takiego nabierzesz? Bazarowych filozofów twojego pokroju? Dzieci w przedszkolu? No może masz szanse
Jakieś ITF-y chcesz porównać do WTA/ATP?
Jeszcze raz ci przypominam dyletancie, to nie onet, tu to nie przejdzie

Jeżeli chcesz rozmawiać o poważnym tenisie to rozmawiamy od WTA Premier i wyżej. Jakie tam są statystyki obu panienek?
Ano tak, ich tam nie ma ... ups ...

Ale przynajmniej znowu się ośmieszyłeś , czyli post nie poszedł na marne

[TomPL]

To kiedy teraz przerżnie żeby się niektórzy dyletanci znowu mieli z czego tłumaczyć?
Do nowego sezonu trochę spokoju i oddechu. Ale potem znowu się zacznie ...
Oj, już wiem, że będę miał używania.

Na razie w zabawie nie przerżnie/przerżnie przegrywasz sromotnie w tym roku,
31:6 (Win/Loss). Znaczy przegrywasz 6:31.
Musisz się przerzucić na Fręch. W tym roku nawet Maja cię ogrywa!
Ale faktycznie, w przyszłym roku twoje szanse trochę wzrosną, ale i tak będziesz do tyłu.

Iga 31:6
Maja 12:10
Serena 18:6
Kerber 46:19
Djokovic 50:11
Wozniacki 41:17
Federer 47:9
Nadal 45:4
Sabalenka 46:22
Radwanska 14:14
Fręch 16:20

Bardzo ładne zestawienie wygranych i "przerżniętych". A dyletant-hejter nawet liczyć nie umie, że tylko Nadal mniej razy przegrał niż Iga

[Vivid]

Bardzo ładne zestawienie wygranych i "przerżniętych". A dyletant-hejter nawet liczyć nie umie, że tylko Nadal mniej razy przegrał niż Iga

Twoja bezradność i przemożna chęć odgryzienia się choćby i robiąc z siebie dyletanta jest pocieszna i urocza
Dziękuję serdecznie! Zdrowo parsknąłem śmiechem
Choć teraz muszę przetrzeć klawiaturę i ekran lapka bo akurat konsumpcja w toku była

[Gary]

To kiedy teraz przerżnie żeby się niektórzy dyletanci znowu mieli z czego tłumaczyć?
Do nowego sezonu trochę spokoju i oddechu. Ale potem znowu się zacznie ...
Oj, już wiem, że będę miał używania.

Na razie w zabawie nie przerżnie/przerżnie przegrywasz sromotnie w tym roku,
31:6 (Win/Loss). Znaczy przegrywasz 6:31.
Musisz się przerzucić na Fręch. W tym roku nawet Maja cię ogrywa!
Ale faktycznie, w przyszłym roku twoje szanse trochę wzrosną, ale i tak będziesz do tyłu.

Iga 31:6
Maja 12:10
Serena 18:6
Kerber 46:19
Djokovic 50:11
Wozniacki 41:17
Federer 47:9
Nadal 45:4
Sabalenka 46:22
Radwanska 14:14
Fręch 16:20

Bardzo ładne zestawienie wygranych i "przerżniętych". A dyletant-hejter nawet liczyć nie umie, że tylko Nadal mniej razy przegrał niż Iga

A co w tym jest ładnego? Ja się zgadzam, że pisanie za każdym razem jak gra Iga lub Maja, że przerżną jest nudne, ale zestawianie ludzi grających w poważnych turniejach oraz uczestniczek ITF-ów jest moim zdaniem przejawem nieznajomości dyscypliny.

[keicam]

... Teraz gdy AR oficjalnie się wycofała, to marzę o wspólnym treningu/treningach Igi I Agi, i aby Agnieszka zdradziła jej kilka tenisowych sztuczek. Gdyby do swojego ofensywnego tenisa dodała trochę magii to byłoby super.

Chłopie. Żeby to było takie proste... Agnieszka zdradza i Igusia potrafi!
Antycypacji, czucia tempa gry nie można się nauczyć.

Patrz Zverev. Starszy kapitalnie czujący grę na siatce i jego młodszy brat. Totalne drewno w tym aspekcie.

Vi. To przeżynanie faktycznie już się nieco opatrzyło ... Natomiast poważne mankamenty w podstawowej technice tej dziewczyny fh z biodra i przyklejony do ciała łokciami bh, niestety nie rokuje dobrze...

[Azeszty]

Na razie w zabawie nie przerżnie/przerżnie przegrywasz sromotnie w tym roku,
31:6 (Win/Loss). Znaczy przegrywasz 6:31.
Iga 31:6
Maja 12:10

Ta powyższa statystyka jest niczym, absolutnym zerem w odniesieniu do przytaczanych dalej statystyk Federera, Nadala, Sereny itd.
...
Ale przynajmniej znowu się ośmieszyłeś , czyli post nie poszedł na marne

Tak, ale w takim razie przeczysz samemu sobie. Powinienieś pisać ... "I znów wygra, ale co to za wygrana na poziomie ITF". A Ty nawet na poziomie ITF piszesz "i znów przerżnie".
Ja nie porównuję ITF z WTA, tylko pokazuję kto przeżyna i jak często (na swoim poziomie).
Reasumując, na poziomie ITF przegrywasz sromotnie.
Jak będzie na poziomie WTA to zobaczymy.
Pierwszy mecz w WTA Auckland 29 XII 2018, Q1.

[TomPL]

Dziękuję serdecznie! Zdrowo parsknąłem śmiechem
Choć teraz muszę przetrzeć klawiaturę i ekran lapka bo akurat konsumpcja w toku była

Szkoda, że ci całkiem komputera nie zalało, może byłoby jednego hejtera mniej w okolicy...

A co w tym jest ładnego? Ja się zgadzam, że pisanie za każdym razem jak gra Iga lub Maja, że przerżną jest nudne, ale zestawianie ludzi grających w poważnych turniejach oraz uczestniczek ITF-ów jest moim zdaniem przejawem nieznajomości dyscypliny.

Nie zauważyłeś, że my nie porównujemy ITF z WTA tylko liczbę "przerżnięć" świadczących o udanym sezonie i progresie? Też masz nas za idiotów jak Vivid?
Vivid nie zauważył, bo hejter zawsze trzyma się uparcie wytyczonej przez siebie linii i punktu widzenia, ale liczę że pozostali czytają ze zrozumieniem...

... Teraz gdy AR oficjalnie się wycofała, to marzę o wspólnym treningu/treningach Igi I Agi, i aby Agnieszka zdradziła jej kilka tenisowych sztuczek. Gdyby do swojego ofensywnego tenisa dodała trochę magii to byłoby super.

Chłopie. Żeby to było takie proste... Agnieszka zdradza i Igusia potrafi!
Antycypacji, czucia tempa gry nie można się nauczyć.

Fakt, Aga niczego tenisowo Igi nie nauczy (nawet nie wiemy, czy się nadaje na trenera), to kompletnie inna bajka, inny sposób gry.

[Gary]

Też masz nas za idiotów jak Vivid?

Ciebie nie, a o kogo jeszcze pytasz konkretnie?

[TomPL]

No przecież niejakiego Azeszty, który podał ww. zestawienie.

[stofler]

I wy mówiliście, że niejaki <alfred> (niech spoczywa w pokoju, wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci ) był trollem? Porównajcie teraz jego skromne, obdarzone pełną dozą subtelności i obiektywizmu komentarze z wyrachowanym i hejterskim swawoleniem Vivida. Jak chcecie. Dla mnie kolega <alfred> zawsze będzie wzorem do naśladowania.

[Vivid]

Ja nie porównuję ITF z WTA, tylko pokazuję kto przeżyna i jak często (na swoim poziomie).

Skoro coś zestawiasz by coś wykazać to porównujesz. Nie ogarniasz tak prostego schematu myślowego? ...
Można oczywiście zestawić wyniki różnych osób i zaznaczyć, że to na ich poziomie. Tylko jaki ma to sens jak te poziomy dzieli przepaść?
To tak jakbym ja się wybrał na podwórkowy kort, oklepał wszystkich lokalnych matadorów i potem stwierdził, że Federer, Nadal czy innym Murray to cienkie bolki i mientkie pyty bo mają jakiś 50-10 a ja to mam 60-0.
Oczywiście rozumiem, że jako dyletant tego nie zrozumiesz, ale inni to widzą. Przynajmniej dostarczasz trochę humoru. Może nie najwyższych lotów, ale zawsze. Brawo ty

Szkoda, że ci całkiem komputera nie zalało, może byłoby jednego hejtera mniej w okolicy...

Niestety dla ciebie mam ich kilka pod ręką Czyli jeden skasowany nic by nie zmienił
Poza tym dla ciebie to bym zrobił wyjątek, poświęcił się, i nawet na cwanofonie coś wyskrobał

Reasumując, czekam na wyniki tej zawodniczki w przynajmniej WTA Premier (lub wyżej) w przyszłym roku. To będzie realna weryfikacja możliwości i potencjału w poważnym tenisie. O ile się oczywiście odważy tam grać ...

[Azeszty]

Ja nie porównuję ITF z WTA, tylko pokazuję kto przeżyna i jak często (na swoim poziomie).

Skoro coś zestawiasz by coś wykazać to porównujesz. Nie ogarniasz tak prostego schematu myślowego? ...

Reasumując, czekam na wyniki tej zawodniczki w przynajmniej WTA Premier (lub wyżej) w przyszłym roku. To będzie realna weryfikacja możliwości i potencjału w poważnym tenisie. O ile się oczywiście odważy tam grać ...

To raczej Ty nie ogarniasz. A że dałeś się wpuścić w kanał to twoja sprawa. Nie moja wina, że jesteś nierozgarnięty i łatwo cię podpuścić. Dobrze wiesz, że sromotnie przegrałeś na jej obecnym poziomie ITF. Mogłaby oczywiście zacząć grać na poziomie ITF 10k mieć statystykę 38:0, albo rzucić się na WTA dostawać w dupsko 1:37. Ale nie o to chodzi przecież. Grywała na swoim obecnym poziomie ITF i tyle.
Kostjuk tak gra, w WTA ma 16:11 (Win/Loss), Anisimova 15:7, Danilovic 26:8, koleżanki w jej wieku.
Po prostu potwornie przegrywasz 6:31.

[Vivid]

Wszystko jest już napisane więc nie ma co zużywać klawiatury. Zestawianie bilansów czołówki światowej, budowanych głównie w najwyższej rangi imprezach, z wynikami w ITF-ie, czyli m.in. piaskownicy dla juniorów, jest ... wszyscy wiedzą czym ...
Nie będę już tego eksploatował

A konkluzja jest od zawsze ta sama. Poważny tenis w wydaniu kobiet to WTA. Czy zawodniczka tam uzyska jakieś wartościowe wyniki, czy nie, czas pokarze. O ile odważy się tam grać , raczej powinna. W mojej ocenie może tam grać, ale nie widzę dziś w niej niczego co może prognozować potencjał na wygrywanie, tym bardziej Szlemów.
Pozostaje spokojnie poczekać i za kilka sezonów rozliczyć dziecko onetu - Azesztego, ze wszystkich bzdetów jakie wypisywał. Trochę tego będzie Choć nie wiem czy będzie jeszcze sens?

Niech się dziewczyna w spokoju szykuje do sezonu 2019 i zobaczymy jaki efekty. Lub nie zobaczymy, bo nadal w ramach cykoriady będzie klepać dziewczynki w ITF-ach

Tak na marginesie. Ze 20 lat temu przyszedł na turniej amatorski taki mistrz kortu osiedlowego. Z nim cała świta tych, których klepał tam regularnie, pełna oczekiwań na jakiś nawet finał swojego "czempiona". Mistrz dostał w pierwszej rundzie, od średniej klasy grajka, jakieś 1:6 1:6 ...
Co więcej, pogromca mistrza wcale nie wygrał imprezy (wtedy można powiedzieć, że nasz mistrz miał niefart w losowaniu ).
Gość poległ sromotnie już w drugiej rundzie, też nie z późniejszym zwycięzcą, czy finalistą. Nie piszę tego by nabijać się z graczy na osiedlowych kortach. Fajnie że grają, szacunek!
Pokazuję tylko jakie to jest bolesne zderzenie z rzeczywistością. Podobne bywa jak ITF-owy mistrz wychodzi na korty pod szyldem ATP/WTA. Dlatego nikt w poważnym tenisie nie przywiązuje wagi (większej) do wyników juniorów. One tylko mogą prognozować potencjał, nie są jego jednak gwarantem.
Czy tak będzie z Igą to zobaczymy dość szybko, chyba że stchórzy ...

[Gary]

No przecież niejakiego Azeszty, który podał ww. zestawienie.

No jego to akurat tak.

...albo rzucić się na WTA dostawać w dupsko 1:37. Ale nie o to chodzi przecież. Grywała na swoim obecnym poziomie ITF i tyle.
Kostjuk tak gra, w WTA ma 16:11 (Win/Loss), Anisimova 15:7, Danilovic 26:8, koleżanki w jej wieku.

Ale właśnie o to chodzi. Te wyżej wymienione są w tej chwili krok przed Igą, bo mają już doświadczenie w poważnych turniejach, z poważniejszymi rywalkami. Mają już za sobą ten krok wskoczenia w dorosłość, gdzie z mistrza podwórka, który przegrywa rzadko lub wcale przeskakuje się na poziom, którego dopiero trzeba się uczyć i ma się nieraz nawet ujemny bilans w początkowej fazie. Porażki, te regularne, też trzeba umieć przyjmować, ona musi się tego nauczyć.

Do tego nie należy lekceważyć wagi ogrywania się z lepszymi, obycia z szybszym tempem, dokładniejszą grą, sprytniejszymi rywalami. Wiem, bo sam przechodziłem coś takiego na poziomie amatorskim. Sam wskoczyłem na głęboką wodę, relatywnie szybko grając z trudniejszymi rywalami, zbierając często oklep i potem moim rówieśnicy, którzy grali tylko we własnym gronie nie mieli do mnie startu, bo tempo ich gry nie robiło na mnie wrażenia, byłem zbyt ograny, zbyt sprytny, zbyt szybki.

[Vivid]

Ja zacząłem grać późno, bo w wieku 10 lat. Oczywiście jak na tzw. poważne trenowanie I też od razu przyszło mi się mierzyć z rówieśnikami mającymi już 3-4 lata treningów za sobą. Zbierałem baty przez jakieś 1,5 roku. Potem się skończyło ...
Ale wcale nie dlatego, że tak szybko nadrobiłem technikę, gdzie tam. Dalej mi dużo brakowało. Tylko nadrabiałem żelazną psychiką (inni wymiękali jak na początku nie odskoczyli) i przede wszystkim myśleniem i analizą gry - czyli taktyką. Regularnie i coraz częściej udawało mi się wygrywać z tymi, z którymi teoretycznie nie powinienem jeszcze wygrywać. Oczywiście było mi łatwiej z pozycji underdoga, ciśnienie było zawsze za siatką

[Azeszty]

No przecież niejakiego Azeszty, który podał ww. zestawienie.

No jego to akurat tak.

...albo rzucić się na WTA dostawać w dupsko 1:37. Ale nie o to chodzi przecież. Grywała na swoim obecnym poziomie ITF i tyle.
Kostjuk tak gra, w WTA ma 16:11 (Win/Loss), Anisimova 15:7, Danilovic 26:8, koleżanki w jej wieku.

Ale właśnie o to chodzi. Te wyżej wymienione są w tej chwili krok przed Igą, bo mają już doświadczenie w poważnych turniejach, z poważniejszymi rywalkami. Mają już za sobą ten krok wskoczenia w dorosłość, gdzie z mistrza podwórka, który przegrywa rzadko lub wcale przeskakuje się na poziom, którego dopiero trzeba się uczyć i ma się nieraz nawet ujemny bilans w początkowej fazie. Porażki, te regularne, też trzeba umieć przyjmować, ona musi się tego nauczyć.

Nikt tego nie lekceważy. Swiątek miała opóznienie w "karierze" spowodowane kontuzją, dlatego się nie ogrywała w WTA. A te drugie panny faktycznie się ogrywają, ale jakichś spektakularnych sukcesów jeszcze nie widać. Mozolnie się ogrywają. To że Vivid dostawał lanie nie znaczy, że wszyscy mają dostawać po dupsku jak Vidid.
Na razie do czołówki dołączyła Sabalenka i Osaka, reszta czołga się powoli.

[keicam]

Ale zdajecie sobie sprawę że Iga jako nieletnia nie może zagrać pełnego cyklu WTA?

[Gary]

Ale zdajecie sobie sprawę że Iga jako nieletnia nie może zagrać pełnego cyklu WTA?

Tak.

[Vivid]

Ale zdajecie sobie sprawę że Iga jako nieletnia nie może zagrać pełnego cyklu WTA?

Ale nikt, nawet Azeszty , nie postulował fotela liderki WTA na koniec 2019
Chodzi o występy i ich efekt, lub jego brak.

Ona jest zawodowcem a nie amatorem. Amator to może się okopać na osiedlowym korcie i do końca tenisowego życia być tam niekwestionowanym mistrzem. Nie ma problemu. Natomiast jak się zawodowiec okopie na niższej randze i tam będzie klepał, mając wcześniej dobre wyniki, to trudno go będzie potraktować inaczej jak cykora i niepoważnego człowieka ...

[Jakuboto]

Cały czas o byciu tchórzem nawijasz jak byś się zaciął. Miała kontuzję, ma swój plan ale otwarcie mówi o szlemach i chce tam grać. Zmień płytę - tutaj strachu nie ma i będzie grała w WTA. Z jakim skutkiem i czy zdrowie pozwoli to zobaczymy.