Ale zmienia. Będąc zawodniczką rozstawioną jest spora szansa na słabszą/e/ rywalkę i w związku z tym można przy określonej formie wygrać więcej spotkań. Przekłada się to również na wyższą gażę pieniężną.hohvar pisze:Co i tak niewiele zmienia...
Muszę się zgodzić. I nawet jak smok będzie nadawał rytm na trybunach to i tak przerżnie.stofler pisze:W każdym razie Agnieszka Radwańska nie wygra USO 2018, na 100%.
Sęk w tym, że forma Radwańskiej jest nieokreślona.stofler pisze:Ale zmienia. Będąc zawodniczką rozstawioną jest spora szansa na słabszą/e/ rywalkę i w związku z tym można przy określonej formie wygrać więcej spotkań.hohvar pisze:Co i tak niewiele zmienia...
Myślę że ugra, Kvitova jest w półfinale w Cincinnati ze Switoliną/Bertens. Pewnie odpuści New Haven albo się wycofa.Pacio pisze:Jest już drabinka w New Haven, Radwańska w pierwszej rundzie trafiła na Kvitovą, zdziwię się jak ugra więcej niż 6 gemów.
Nawet ja muszę powiedzieć, że w pierwszym secie Aga nie miała praktycznie jakikolwiek szans na przejęcie inicjatywy w wymianach, mimo, że próbowała. Kvitova w tej partii zagrała tak, jak pamiętny finał Wimbledonu w 2014, gdzie bombardowała winnerami z każdej pozycji. Drugi set to więcej błędów Czeszki, ale Polka z jakimś pomysłem wyszła na drugi set, niestety starczyło tylko do taja.Azeszty pisze:1:6, 6:7
Ugrała 7 gemów.
Koszmarny pierwszy set Radwańskiej. Potem Kwitowa ją przełamała na 1:0 i się rozkojarzyła, i zrobiło się 3:1 dla Radwańskiej. W tajbreku nie miała szans, mecz pod totalną kontrolą Kwitowej.
Radwańska grała gorzej niż Eastbourne/Wimbledonie, gorzej niż w Cincinnati, taki tenis statyczno-statystyczny.
Przed USOpen na pewno nie będzie zmęczona.
Sumo?TomPL pisze:Niektórzy zapewne czekają, kiedy to tenisiści zaczną ubierać się jak zapaśnicy.