Odżywianie podczas turnieju

[Nolan]

Witam!

Rozpoczyna się sezon letni, a więc wielu z nas będzie brało udział w różnego rodzaju turniejach (chociażby zbliżający się TF).

Chciałbym zapytać Was jak radzicie sobie z jedzeniem w trakcie takiego turnieju.
Co jecie żeby w trakcie meczu nie odczuwać "ciężkiego" żołądka gdy niestety brak komfortu odczekania 2-3h po posiłku, a dodatkowe tankowanie paliwa jest wskazane

Pozdrawiam
Nolan

[Vivid]

Nas nawet grill na TF-ie nie osłabia
A tak w ogóle to jeść coś w miarę lekkiego. Pamiętaj, że jesteśmy amatorami więc bez przesady.

[Gary]

Smażona kiełbasa albo mielonka, grochówka i do tego na popicie piwo albo cola/woda gazowana, żeby zamiast wywoływać auty, to je "wybekiwać" (grochówka wiadomo - w podobnym celu, tylko do netów).

[PitS]

Smażona kiełbasa albo mielonka, grochówka i do tego na popicie piwo albo cola/woda gazowana, żeby zamiast wywoływać auty, to je "wybekiwać" (grochówka wiadomo - w podobnym celu, tylko do netów).

Oplułem monitor.

[Nolan]

Nas nawet grill na TF-ie nie osłabia
A tak w ogóle to jeść coś w miarę lekkiego. Pamiętaj, że jesteśmy amatorami więc bez przesady.

Amatorami jesteśmy to fakt ale pomimo wszystko lepiej nie strzelić sobie samobója

Jutro przetestuję jakieś przekąski i zobaczymy jak wyjdzie - mam nadzieję, że coś mnie nagle nie odetnie od dopływu paliwa...

[El Diablo]

Smażona kiełbasa albo mielonka, grochówka i do tego na popicie piwo albo cola/woda gazowana...

Jimbo Connors?

[hubi1212]

Ja jak bywam na turniejach, to żeby zaspokoić głód jem jakiegoś banana albo Snickersa. Na pewno lepiej tak niż napchać się jakiś fast foodów czy kiełbasy z grilla. Raz miałem akcję że poszedłem grać po McDonaldzie to po 30 minutach myślałem że umrę na korcie

[Pipel]

W trakcie turnieju to standardowo banany ew. różnego rodzaju batony/cukierki węglowodanowe czy carbo. Dzień przed można zrobić tzw. ładowanie węglowodanami czyli w uproszczeniu jemy dużo bananów, ryżu czy makaronu.

[TadX]

Przed turniejem (obojętne, czy całonocny, czy dzienny) zawsze jem jajecznicę z 3 jajek. To tak na początek. Na korty biorę ze sobą jakieś wafelki czekoladowe, czasem kanapki. Gdy gram w całonocnych turniejach to zawsze mamy catering, czyli są pierogi, kiełbaski. Pierożkami nigdy nie wzgardzę

Wydaje mi się, że ważniejsze jest chyba mimo wszystko uzupełnianie płynów. Przed, w czasie gry jak i po niej. Jeśli odczuwamy pragnienie to znaczy to, że jest już za późno.

Raz miałem akcję że poszedłem grać po McDonaldzie to po 30 minutach myślałem że umrę na korcie

Od dawien dawna nie jadam w Macu. Jak już to tylko kawa. Kiedyś już zrobili eksperyment, że wzięli jedzenie z KFC, McD., Burger Kinga i zostawili na miesiąc. Tylko jedzenie z Burgera spleśniało. Reszta nie. Tyle chemii. Poza tym czytałem artykuł o żarciu z McD. Strach jeść, sama, ale to samiusieńka chemia. No i mięso w kanapce to nie mięso, od tego zacznijmy

[widget]

Po zjedzeniu makaronu można śmiało śmigać po korcie bez uczucia głodu, czy pełnego żołądka. Podobno bokserzy, jak się przygotowują do walki to tak jedzą.

Ja wcześniej jadałem 4 dania codziennie (2 makaron/ryż + 1 ryba + coś słodkiego) i po 30 minutach już mogłem pracować/grać w tenisa.

Teraz żonka mi gotuje i chudnę w oczach, a do tego jest tak ciężkostrawne, że nawet nie próbuję grać w tenisa

[Martinek]

Czy 600-700 ml wody wystarczy w dwusetowym meczu? Jak mam trzysetówkę to wypijam okrągły litr.

[bombonus]

Nie wiem, ale ja w dwusetowym meczu wypijam 2l wody, a czasami nawet więcej, to już zależy od pogody i przeciwnika

[Nolan]

Przed turniejem (obojętne, czy całonocny, czy dzienny) zawsze jem jajecznicę z 3 jajek. To tak na początek.

Właśnie dzisiaj tak zrobiłem i przyznam się, że moc była i na długo starczyła.
Do tego zaopatrzyłem się w banany i dużo płynów (3,5l).
Myślę, że to podobnie jak w Twoim przypadku u mnie także działa.

[Martinek]

Nie wiem, ale ja w dwusetowym meczu wypijam 2l wody, a czasami nawet więcej, to już zależy od pogody i przeciwnika

Jak tyle picia bierzesz ze sobą? Masz oddzielną torbę ?

[bombonus]

Nie wiem, ale ja w dwusetowym meczu wypijam 2l wody, a czasami nawet więcej, to już zależy od pogody i przeciwnika

Jak tyle picia bierzesz ze sobą? Masz oddzielną torbę ?

Baniak z wodą 5l

A tak na serio, to normalnie w mojej torbie się mieści bez problemów, problem jest tylko z ciężarem tych butelek. Standardowo dwie butelki dwulitrowych Cisowianek "lekko gazowanych", nie ma nic lepszego na wyczerpujący mecz lub upał

[Martinek]

A tak na serio, to normalnie w mojej torbie się mieści bez problemów, problem jest tylko z ciężarem tych butelek. Standardowo dwie butelki dwulitrowych Cisowianek "lekko gazowanych", nie ma nic lepszego na wyczerpujący mecz lub upał

Pijesz lekko gazowane? Ja pije bez gazu, ale może twój sposób jest lepszy .

[bombonus]

Lekko gazowane bardziej mnie pobudzają, smakują i orzeźwiają. Jest tylko jeden minus, ten cały gaz musi się jakoś ulotnić, a z tym się wiąże dziwne uczucie w żołądku, zawsze przed serwisem wtedy, kulturalnie, cichutko "wypuszczam" to z siebie Poza tym, woda "lekko gazowana" nie ma minusów

[Gary]

Do tego zaopatrzyłem się w banany

Grałeś z Murzynem?

Przed turniejem (obojętne, czy całonocny, czy dzienny) zawsze jem jajecznicę z 3 jajek.

No tak, na korcie trzeba mieć jaja, więc z braku swoich wspomagasz się w ten sposób?*

*Wolałbym tak pojechać Vividowi, ale jak się nie ma co się pragnie, to się kradnie co popadnie. Żeby tylko ktoś nie pomyślał sobie, że ten tekst wynika z moich scysji z TadX-em. Tym razem to tylko moje złośliwe poczucie humoru.

Co do jedzenia, to zwykle mi się nie chce nic brać na korty, czasem tego żałuję. Na Spójni na szczęście jest jakaś wędlina i pieczywo, więc w przypadku głodu można się posilić.

[Nolan]

Do tego zaopatrzyłem się w banany

Grałeś z Murzynem?

Nie grałem z murzynem ale w razie czego byłem przygotowany

[JCz]

Minimum dwie godziny przed turniejem coś na makaronie, albo ryżu, nigdy ziemniakach (połączenie ziemniaków ze schaboszczakiem za bardzo absorbuje mój układ trawienny). Jajecznica na boczku również na długo daje energetycznego kopa.
Na turniej co najmniej 2 litry napojów (1 litr napoju Isostar, 1 litr zwykłej przegotowanej wody z dodatkiem soku dla smaku), 2-3 banany oraz kanapka z ciemnego pieczywa z żółtym serem (mu układ trawienny lepiej to znosi niż np. kanapkę z szynką).
Powyższe obliczone na trzy mecze do 9. wygranych gemów i jakieś 5-6 godzin pobytu na turnieju.