Awatar użytkownika
logigamer
Senior
Senior
Posty: 2515
Rejestracja: 2 lut 2011, 22:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Basic pisze:
logigamer pisze:
widget pisze: 0 napojów gazowanych. 0 słodyczy.
Ja dorzucam zawsze jeszcze 0 pieczywa. :)
Ja dorzucam 0 diety :D .
A poważnie, to w sumie muszę się wziąć za pewną dietę co by trochę poprawić wagę.
Tobie golonkę polecam! :D
Awatar użytkownika
htb
Senior
Senior
Posty: 3294
Rejestracja: 10 wrz 2009, 15:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

I to w dużych ilościach. :) Chociaż w przypadku tego patyczaka to nie wiem czy to coś pomoże. rotfl
Obrazek
_____
Awatar użytkownika
masteix
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 449
Rejestracja: 29 mar 2013, 17:08

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Czyli generalnie zmienił mi się po tym tygodniu rozkład wody w organizmie, stąd strata około 2kg. Już wcześniej próbowałem zmniejszając ilość jedzenia ogólnie (unikać objadania się do syta) i odrzuciłem słodycze i fast foody. Efektów to nie dało więc zamieniłem m.in ryż biały na dziki. Wprowadziłem płatki owsiane do diety oraz więcej warzyw. Odpowiada mi taka dieta i na stałe zagości u mnie w codziennym życiu ale najgorzej z tym chlebem albo mięchem. :D Chleb to jeszcze. Czyli generalnie mogę zacząć jeść mięso gotowane z indyka parę razy w tygodniu na przykład? Waga nie skoczy mi?

Generalnie to te 2kg do soboty to nie jest żaden wymóg. Po prostu założę inne spodnie, do których wejdę. :wink: Ale tak sobie liczyłem, że spadnę do 80 do soboty jak zachowam dotychczasowy spadek wagi. Mnie bardziej interesuje efekt długotrwały - spalenie tłuszczu przy zachowaniu obecnej masy mięśniowej a nawet jej zwiększeniu. Ale na pierwszy ogień idzie spalanie zbędnych kg. Pisałem o tym głównie bo byłem szczerze zaskoczonym, że odstawienie mięsa (raz w tygodniu jadam) na poczet sera białego, roślin strączkowych, jajek) oraz całkowitego chleba da taki efekt. Stąd moje pytanie to tylko woda? Ćwicząc 3 razy w tygodniu wymusza to na mnie picie dużej ilości wody z czymś(np.sokiem ze świeżych pomarańczy).
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

O mięsie pisałem - policz zapotrzebowanie na białko i się go trzymaj. Ćwiczący siłowo facet powinien jeść te pół kilo mięcha dziennie i już - niezależnie czy chce schudnąć czy przytyć. Mięso jest dużo bardziej wartościowe od nabiału, który może powodować zatrzymywanie wody. Jajka są super pod względem odżywczym - moim zdaniem warto jeść co najmniej 5 sztuk dziennie. Rośliny strączkowe, zwłaszcza soja zawierają fitoestrogeny (związki podobne do hormonów żeńskich), do tego ich białko jest niepełnowartościowe - odradzam. Mięso gotowane, duszone, pieczone, grillowane. Byle nie smażone w panierce.

Na początku zawsze spada woda. Jedzenie przetworzone (fast food, słodycze, chemiczne pieczywo, wędliny) zawierają mnóstwo sodu, który w nadmiarze zatrzymuje wodę. Odstawienie tych produktów to automatycznie kilka kg wody w dół. Spalanie tłuszczu to natomiast proces długotrwały.

Waga to najgorszy wyznacznik progresu jeśli chodzi o sylwetkę. 2 kg to mogą być wahania dobowe z powodu wypróżnienia. Nigdy nie zakładaj sobie określonego spadku wagi - parcie na efekty zawsze kończy się podejmowaniem radykalnych kroków, które jak pisałem nie przynoszą nic dobrego. Często jest tak, że spalanie tłuszczu zatrzymuje się na kilka tygodni, żeby nagle ruszyć. Organizm to skomplikowana machina. Najgorsze co można robić, to stawać codziennie na wagę i poszukiwać "magicznego rozwiązania" - nie ma takiego.

Najlepsze efekty osiągniesz, gdy przestaniesz myśleć o wadze, patrzeć codziennie w lustro i liczyć dziurki w pasku. Zainteresuj się zdrowym odżywianiem (tutaj jest dużo pułapek, bo mnóstwo dietetyków bazuje na wiedzy z lat 70, np. o jajkach i cholesterolu), polub ciężkie, ale naprawdę ciężkie treningi siłowe, unikaj stresu (w tym związanego z parciem na efekty) a sylwetka zmieni się sama.

Wiesz, że soki (nawet naturalne) to sam cukier? Pij wodę i jedz owoce, szkoda wywalać do kosza najcenniejszych części owoców. Możesz też robić koktajle blendując owoce w całości (oczywiście pomarańcze trzeba obrać).
Awatar użytkownika
logigamer
Senior
Senior
Posty: 2515
Rejestracja: 2 lut 2011, 22:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Mądrze gadasz! :) :::gd:::
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

koza pisze:
logigamer pisze:Stara siłowniana mądrość mówi, że brzuch to się robi... w kuchni! :)
Zgadza się. Zresztą tradycyjne ćwiczenia brzucha są zwykle niepotrzebne i często szkodliwe dla kręgosłupa. Brzuch wykonuje ogromną pracę przy ćwiczeniach nóg i pleców, do tego warto zainteresować się treningiem core (jest opisany na forum) który nie dość, że przekłada się bezpośrednio na parametry sportowe, to chroni kręgosłup na co dzień.
Jeśli możesz chwilkę poświęcić, to mam pytanie... Na turnieju w zeszłym roku mieliśmy do dyspozycji fizjo, z którym się już trochę znamy i pogadaliśmy sporo wtedy. W 3/4 czasu trwania turnieju rozbolały mnie plecy w tym miejscu, co zawsze. Pozostałość po siatkówce. On mi powiedział, że oprócz wzmocnienia mięśni pleców powinienem też zadbać o mięśnie brzucha, bo to też wpływa na moje bóle. Kwestia tylko tego, czy mówiliśmy konkretnie o moim przypadku, czy powiedział to w sensie ogólnym. Teraz tego nie wiem. Bądź co bądź te plecy to mnie bolą tuż nad tyłkiem, że tak obrazowo napiszę ;).

Jak Ty to widzisz?
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

logigamer pisze:Mądrze gadasz! :) :::gd:::
Dzięki. :P
TadX pisze: Jeśli możesz chwilkę poświęcić, to mam pytanie... Na turnieju w zeszłym roku mieliśmy do dyspozycji fizjo, z którym się już trochę znamy i pogadaliśmy sporo wtedy. W 3/4 czasu trwania turnieju rozbolały mnie plecy w tym miejscu, co zawsze. Pozostałość po siatkówce. On mi powiedział, że oprócz wzmocnienia mięśni pleców powinienem też zadbać o mięśnie brzucha, bo to też wpływa na moje bóle. Kwestia tylko tego, czy mówiliśmy konkretnie o moim przypadku, czy powiedział to w sensie ogólnym. Teraz tego nie wiem. Bądź co bądź te plecy to mnie bolą tuż nad tyłkiem, że tak obrazowo napiszę ;).

Jak Ty to widzisz?
Przede wszystkim jeśli oglądał Cię dobry fizjo i powiedział co robić, to znaczy że powinieneś robić właśnie to. :P Ból odcinka lędźwiowego może mieć mnóstwo przyczyn bezpośrednich (np. ucisk na nerwy, przykurczony mięsień, niezaleczone naderwanie itp.) oraz, żeby było śmieszniej, pośrednich - np. jeśli masz jeden mięsień przykurczony (skrócony zakres ruchu) w wyniku kompensacji inny mięsień będzie osłabiony i w jakimś stawie będą luzy. Często jest tak, że problem strukturalny daje objawy na drugim końcu ciała.

Skoro fizjo kazał ćwiczyć brzuch, to prawdopodobnie masz zbyt duże napięcie prostowników grzbietu (te 2 pręgi biegnące wzdłuż kręgosłupa przez całe plecy) i za słabe mięśnie brzucha. Siły działające na kręgosłup są nierównoważne, lordoza się pogłębia ponad normę, nerwy są uciskane przez kręgi (w skrócie) i boli.

Żeby to wyrównać należałoby wzmocnić stabilizację brzucha - czyli położyć w treningu nacisk na mięśnie głębokie z przodu tułowia: przeróżne wersje planka (super są planki na dużej piłce - niestabilne podłoże), hollow body hold, jeśli dasz radę zrobić to różne flagi. Mięsień prosty brzucha (kaloryfer) również solidnie pracuje przy tych ćwiczeniach, więc jak masz niski poziom tłuszczu to poprawi się również prezencja. Unikałbym natomiast typowych brzuszków i innych ćwiczeń brzucha, w których wyginasz kręgosłup - są one po prostu nieanatomiczne i mogą (chociaż nie muszą) odbić się na zdrowiu po latach.

Nie wiem, co dokładnie wymacał u Ciebie fizjo, ale trening core nie zaszkodzi tak czy inaczej - więc mogę z czystym sumieniem polecić. Programu korekcyjnego niestety nie ułożę, bo nie czuję się kompetentny i nie znam dokładnej przyczyny problemu. :)

Małą uwaga na koniec - należy ćwiczyć całe ciało. Gdy jest dysproporcja i zalecenie od fizjo, to kładziemy większy nacisk na daną partię, włączamy program korekcyjny, ale nie rezygnujemy z ćwiczenia całego ciała - gdy się ćwiczy tylko wybrane partie, to likwidując jeden problem zwykle wyhoduje się kolejny.
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

koza pisze:
SPOILER:
Dzięki śliczne za informacje :). Biegać jakoś biegam, ale coś nie mogę się przemóc do ćwiczeń brzucha a powinienem...
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Jak dużo biegasz, zwłaszcza po twardym, to mniej lub bardziej obciążasz kręgosłup. Do tego jeśli technika biegu nie jest wzorcowa (tego nie wiem) to te przeciążenia się potęgują. Powtórzę się - trening core powinien tu pomóc (a na pewno nie zaszkodzi) jako narzędzie pierwszej potrzeby. Po konkretniejszy program pod swój przypadek zagadaj do fizjo. :P

A i warto się nagrać za pierwszym razem, albo poprosić jakiegoś trenera, chociażby na siłowni o asystę, bo niepoprawnie wykonane ćwiczenia mogą dać odwrotny efekt.
Awatar użytkownika
masteix
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 449
Rejestracja: 29 mar 2013, 17:08

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

koza pisze:
SPOILER:
Dzięki Wielkie ! :) Zauważyłem, że jak pływam i nie liczę sobie ile długości przepłynąłem albo nie narzucam określonego planu, to skupiam się na samej przyjemności z ćwiczenia. Nie dość, że wypruwam z siebie flaki to sprawia mi to przyjemność ! Nie mogłem wcześniej tego robić bo zaraz traciłem zapał do ćwiczeń.

Teraz jestem w Krakowie więc nie mam wagi przy sobie, będę próbował co jakiś czas zakładać jedną z par spodni, które kupiłem rok temu.

Mój brat chodzi do klasy z chłopakiem, który jest mistrzem armwrestling-u juniorów i on mówił, że jak przed bieganiem nie je 3-4 godziny i długo pobiega to waga spada mu do 2kg.
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Normalna rzecz taki spadek wagi - wypocona woda, spalony glikogen, brak jedzenia w żołądku. A zobacz na zawodników sportów walki - są w stanie zrzucić kilkanaście kg wody w kilka dni, żeby się zmieścić w kategorii wagowej. Oczywiście takie spadki wagi nie mają nic wspólnego ze spalaniem tłuszczu i ta waga szybko wraca.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

koza pisze:Nie wiem, co dokładnie wymacał u Ciebie fizjo, ale trening core nie zaszkodzi tak czy inaczej - więc mogę z czystym sumieniem polecić. Programu korekcyjnego niestety nie ułożę, bo nie czuję się kompetentny i nie znam dokładnej przyczyny problemu.
Małą uwaga na koniec - należy ćwiczyć całe ciało. Gdy jest dysproporcja i zalecenie od fizjo, to kładziemy większy nacisk na daną partię, włączamy program korekcyjny, ale nie rezygnujemy z ćwiczenia całego ciała - gdy się ćwiczy tylko wybrane partie, to likwidując jeden problem zwykle wyhoduje się kolejny.
Ja pierdziulu, mieć takiego kogoś jak Ty w pobliżu to skarb! Pewnie masz masę przyjaciół!!! :-)
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Jacek iREM pisze: Ja pierdziulu, mieć takiego kogoś jak Ty w pobliżu to skarb! Pewnie masz masę przyjaciół!!! :-)
Nie wiem czy piszesz serio czy robisz sobie jaja. :D Tak czyt siak dzięki. :P
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

koza pisze:
Jacek iREM pisze: Ja pierdziulu, mieć takiego kogoś jak Ty w pobliżu to skarb! Pewnie masz masę przyjaciół!!! :-)
Nie wiem czy piszesz serio czy robisz sobie jaja. :D Tak czyt siak dzięki. :P
Piszę serio. Bardzo serio.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
masteix
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 449
Rejestracja: 29 mar 2013, 17:08

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Jacek iREM pisze:
koza pisze:
Jacek iREM pisze: Ja pierdziulu, mieć takiego kogoś jak Ty w pobliżu to skarb! Pewnie masz masę przyjaciół!!! :-)
Nie wiem czy piszesz serio czy robisz sobie jaja. :D Tak czyt siak dzięki. :P
Piszę serio. Bardzo serio.
To ja też napiszę serio, więcej się dowiedziałem od ciebie z tych dwóch postów niż po przeczytaniu kilkunastu lub więcej artykułów o żywieniu czy o diecie. Jeszcze raz dzięki. :) Mam pytanie co ćwiczyłeś albo co ćwiczysz, że masz taką wiedzę? Czy po prostu hobby? :wink:
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Zaczęło się od tego, że miałem 125 kg, bóle pleców, przykurcze gdzie się da, garba i 0 kondycji. Zacząłem grać w tenisa, ale problemy z ciałem uniemożliwiały jakąkolwiek sensowną grę, więc trzeba było coś z tym zrobić. Nie uśmiechało mi się płacić 100 zł za konsultacje z fizjo albo sensownym dietetykiem, bo wolałem za tą kasę spędzić pół dnia na korcie, więc szukałem i kombinowałem na własną rękę. Metodą prób i błędów nauczyłem się odsiewać mity i brednie od sensownej wiedzy, poznałem trochę osób ogarniętych w temacie, wkręciłem się w siłownię i jakoś to poszło. Teraz się uczę podnoszenia ciężarów (dwubój olimpijski - rwanie i podrzut). Te ćwiczenia wymagają zarówno mobilności jak i stabilności na najwyższym poziomie - każdy staw i mięsień musi chodzić jak w zegarku, więc jest to świetny poligon do szeroko pojętej pracy nad ciałem, diagnozowania i rozwiązywania problemów. Oczywiście cały czas jest też tenis. :P A skoro już jakąś wiedzę zgromadziłem, to lubię się nią dzielić, zwłaszcza biorąc pod uwagę poziom większości "specjalistów" po weekendowych kursach.

Jak chcecie poczytać mądre rzeczy na temat treningu to polecam Charles'a Poliquina - niestety praktycznie nic nie ma przetłumaczonego na polski. Jeśli chodzi o wiedzę dietetyczną to jest sporo ciekawych badań na pubmedzie.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Tak z ciekawości koza, ile udało się zrzucić?
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
koza
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 169
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Najmniej miałem 75 kg, czyli teoretycznie 50 kg w dół, ale tak od 90 kg przeplatałem redukcję z krótkimi okresami masy, żeby nie zostać wieszakiem i nie zamęczyć organizmu ciągłym minusem kcal. Wyglądało to mniej więcej tak: 125 -> 95 -> przerwa na 95 -> 90 -> 95 -> 80 -> 90 -> 75 -> 80 (tyle jest teraz). Przez najbliższe sezony planuję oscylować w przedziale 75-85 cały czas poprawiając proporcję mięśnie/tłuszcz przeplatanymi okresami redukcji i masy, jednocześnie poprawiając parametry sportowe - siłę, szybkość i kondycję.
Awatar użytkownika
logigamer
Senior
Senior
Posty: 2515
Rejestracja: 2 lut 2011, 22:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

koza pisze:Najmniej miałem 75 kg, czyli teoretycznie 50 kg w dół, ale tak od 90 kg przeplatałem redukcję z krótkimi okresami masy, żeby nie zostać wieszakiem i nie zamęczyć organizmu ciągłym minusem kcal. Wyglądało to mniej więcej tak: 125 -> 95 -> przerwa na 95 -> 90 -> 95 -> 80 -> 90 -> 75 -> 80 (tyle jest teraz). Przez najbliższe sezony planuję oscylować w przedziale 75-85 cały czas poprawiając proporcję mięśnie/tłuszcz przeplatanymi okresami redukcji i masy, jednocześnie poprawiając parametry sportowe - siłę, szybkość i kondycję.
:::gd:::

Z ciekawości, ile mierzysz w górę?
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Tkanka tłuszczowa na brzuchu

Szacun Koza. :::glory:::
Prezes fanklubu Staśka :D

Wróć do „Zdrowie i kontuzje”