Strona 1 z 1

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 24 cze 2009, 20:53
autor: El Diablo
Jeśli się dobrze orientuję to nikt tym modelem na forum nie grał.

Generalnie po Prince'ach z O-portami itd. można spodziewać się przytłumionego czucia, więcej mocy, łatwiejszego wykonywania zamachu, większego sweetspotu, swoistej "nieregularności" w odejściu piłki oraz szybszego strzelania strun...

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 24 cze 2009, 21:33
autor: yidam
Nie grałem tym modelem, ale każdego Prince, którym przebijałem wspominam kiepsko.
Jakbym miał w ręku klasyczną rakietę marki shpadd'L.

A tak serio: brak czucia - lepsze w Wilsonie RF 2006 miałem i jakoś elastyczniejsza mi się wydawała.

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 24 cze 2009, 21:40
autor: El Diablo
Y. musiałbyś wypróbować TT Warriora/DB Vendettę albo jakiegoś POG'a...

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 24 cze 2009, 21:54
autor: yidam
A przed tym chyba blokady w stawy dać sobie wstrzyknąć.

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 24 cze 2009, 22:56
autor: El Diablo
Fakt... POG-i były trochę sztywnawe... :)

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 2 kwie 2011, 00:28
autor: logigamer
W sumie odświeżę bo temat mnie ciekawi... Grałem 30 min. (mało, wiem) wersją 18x20 ale rakieta pozytywnie się zapisała w pamięci i myślę o następnym wypożyczeniu lub zakupie z czasem.

Co do następcy czyli EXO3 Tour MP opinie są różne, raczej na plus w porównaniu do Ozone, inne czucie przede wszystkim i mniej sztywna (RA 52... O_O ).

Jak pisałem w innym temacie EXO3 dostępna w PL tylko wersja 16x18.

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 4 kwie 2011, 18:07
autor: bombonus
Mój kolega z którym czasem gram, ma ww. model. Odbijałem kilka razy zaledwie, więc wiele nie powiem o niej, ale po zaledwie 1.5 roku użytkowania rakieta nagle pękła na środku serca :/ . Ja gram Princem Speedport Black już od dwóch lat i żaden egzemplarz (poza zwykłymi śladami użytkowania) jeszcze się nie zniszczył, a gram regularnie, tzn. 2 razy w tygodniu z trenerem i 2-3 razy meczyk. Może to akurat ta dokładnie sztuka była felerna, ale zdaje się, że nawet Davidyenko narzekał na pękające ramy grając nimi :wink:


EDIT: Pisałem o Prince Ozone Tour MP.

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 4 kwie 2011, 18:24
autor: El Diablo
"Pocieszę Cię"... jeśli chodzi o Prince z O-portami to najwięcej doniesień o pękaniu dotyczyło Blacków, które miały tendencje do rozpadania się na godzinach 10 oraz 2.

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 4 kwie 2011, 19:08
autor: bombonus
No to idę się powiesić :::szafot::: rotfl

Mam nadzieję, że jeszcze mi wytrzymają, zamierzam jeszcze z rok nimi pograć, a może nawet dłużej, ta rakieta pasuje mi idealnie. Ostatnio jednak, miałem okazję odbijać takim Wilsonkiem (nie pamiętam nazwy, ale był czarno złoty zdaje się), grało mi się nim wyśmienicie, będę go brał pod uwagę przy zmianie sprzętu. Może ktoś się z nim zetknął i zna nazwę. Byłbym bardzo wdzięczny.

Re: Prince Ozone Tour MP - Plusy i Minusy

: 28 sie 2011, 19:25
autor: riddick
No więc ponownie ja odświeżę ;). Kupiłem 3 dni temu tę rakietę... miałem trochę obawy bo cieńsza rama... ale ... Przed chwilą wróciłem z meczyku i... jestem wniebowzięty :D. Jestem 110% baselinerem i ta rakieta na chwilę obecną daje mi to wszystko czego szukałem :). Tnie powietrze jak torpeda przy zamachu, w ogóle nie czuć jej masy i ta moc... Obawiałem się również, że cieńsza rama da w kość łokciowi... ale jak najbardziej się myliłem :). Fajna moc, fajna kontrola, naprawdę fajnie kręci piłki... jestem jak najbardziej za :).