Regulamin forum
Ideą obecnego systemu organizacji działu jest zapewnienie użytkownikom przejrzystej nawigacji pośród licznymi tematami sprzętowymi obecnymi na forum.

Producentów sprzętu tenisowego, w tym rakiet, jest wbrew pozorom bardzo dużo jednakże zainteresowanie jak i dostępność ich produktów jest mocno ograniczone. Z tego względu zdecydowaliśmy się na utworzenie osobnych folderów dla najczęściej omawianych rakiet, modele producentów, którzy nie mają osobnego folderu jak również tematy dotyczące innych kwestii np. sztywności i jej wpływu na moc rakiety etc. należy umieszczać w folderze "Pozostałe". Nie zdecydowaliśmy się na bardziej rozbudowaną "klasyfikację" aby nie było wątpliwości gdzie co umieszczać.

Życzymy miłej gry,
Redakcja TenisNET
Awatar użytkownika
guga74
Nowy
Nowy
Posty: 13
Rejestracja: 23 lut 2011, 09:56

Head Graphen Touch speed s

Witam. Czym naciągacie rakiety jak w temacie? Czy naciąg hybrydowy Gravity Hybrid 1.25/ 1.20 to dobry naciąg do tej rakiety? Jaką siłą ewentualnie naciągnąć tą rakietę?
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Head Graphen Touch speed s

Powiało starym dobrym forum.

Co do Twojego pytania - naciąg ma pasować Tobie, chyba nie ma takiego, który może nie pasować do ramy (chyba, że np. nie zmieściłby się w przelotkach). Jeśli chodzi o siłę - naciągnij tak jak inne naciągi - da Ci to punkt odniesienia.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
guga74
Nowy
Nowy
Posty: 13
Rejestracja: 23 lut 2011, 09:56

Re: Head Graphen Touch speed s

Dziękuję 👍
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Head Graphen Touch speed s

Ludzie generalnie chwalą sobie ten naciąg za dobre połączenie spinu i kontroli. Jedyny potencjalny problem - dość sztywna jest to hybryda. Ważne zatem żeby nie wciągać jej zbyt mocno (ja bym zaczął od okolic 22-23 kg). Oczywiście to kwestia indywidualna i być może akurat Tobie pasują sztywne naciągi.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem

Wróć do „Head”