Regulamin forum
Ideą obecnego systemu organizacji działu jest zapewnienie użytkownikom przejrzystej nawigacji pośród licznymi tematami sprzętowymi obecnymi na forum.

Producentów sprzętu tenisowego, w tym rakiet, jest wbrew pozorom bardzo dużo jednakże zainteresowanie jak i dostępność ich produktów jest mocno ograniczone. Z tego względu zdecydowaliśmy się na utworzenie osobnych folderów dla najczęściej omawianych rakiet, modele producentów, którzy nie mają osobnego folderu jak również tematy dotyczące innych kwestii np. sztywności i jej wpływu na moc rakiety etc. należy umieszczać w folderze "Pozostałe". Nie zdecydowaliśmy się na bardziej rozbudowaną "klasyfikację" aby nie było wątpliwości gdzie co umieszczać.

Życzymy miłej gry,
Redakcja TenisNET
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Babolat 2014

Artlight pisze:ED pewnie będzie wiedział - ten patent z przesunięciem sweetspotu i zagęszczeniem akurat tam strun (podczas gdy w innych częściach stringbed zostaje bez zmian) to oryginalny pomysł Babolata, czy już ktoś to wcześniej ćwiczył?
Wiesz... zależy co rozumiesz przez "pomysł".

To że się zagęszcza struny tam gdzie jest sweetspot to najstarsza praktyka u producentów sprzętu (PCP, DSP).
Kiedyś to rozpisywałem ale przypomnę. Na logikę celem gry jest trafianie centralnie rakietą, a skoro tam docelowo mają odbijać się piłki to żeby struny nie pękały i żeby była kontrola to tam powinno być największe zagęszczenie strun.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Babolat 2014

Chodziło mi dokładnie o taką kombinację - przesuwamy sweetspot w górę i jednocześnie tam zagęszczamy struny.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Babolat 2014

Ująłbym to tak... oba posunięcia były uskutecznianie ale nie były reklamowane, szczególnie w konotacji ze sobą.
To trochę tak jak z przeplotami ESP/SET. Były przeploty spełniające kryteria ale jakoś producenci ich nie reklamowali jako "super rozwiązań".
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Babolat 2014

Artlight pisze:Uśmiechnąłem się czytając, że ludki z TW nie dawali rady Pure Drivem zagrać skróta albo stop-woleja. Ponoć ta rama nijak tego nie potrafi. Chyba jednak w tym przypadku materiał ludzki zawiódł, a nie sprzęcik :D , choć faktycznie charakterystyka tych ram nigdy "czutki" przesadnie nie wspierała..
To chyba tym bardziej powinienem przetestować tą ramę, w końcu o Extreme YT też słyszałem opinie, że rama total bez czucia itd... a właśnie tą packą najlepiej zagrywało mi się skróty, żadną inną tak dobrych nie grałem.
Karjar może potwierdzić :D .
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Babolat 2014

Extreme są bardzo często przywoływane, gdy pisze się o ramach o zbliżonej charakterystyce do Pure Drive. Więc jest duża szansa, że Twoja teoria by się sprawdziła :) .
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Babolat 2014

Moja ściągawka, zaktualizowana...
Pure Drive History 1994-2015.png
Przypominam iż modele 1994 i 1997 traktuje się jako pierwszą generację.
Za drugą przyjmuje się model z charakterystycznymi "szarpanymi" akcentami w szacie graficznej, stąd "swirly".
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.

Wróć do „Babolat”