Awatar użytkownika
arot77
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 407
Rejestracja: 5 sie 2011, 16:06
Lokalizacja: Śląsk

Termobag Head Tour Team Djokovic Combi

Przedstawię recenzje termobagu Head jak w temacie. Kilka słów wstępu. Szukałem średniej wielkości torby, która nie rzucałaby się gabarytami zbytnio w oczy, tzn. wchodząc na kort nie chciałem, aby myślano "o idzie torba i niesie jakiegoś gościa". Również ważne były jej aspekty funkcjonalne, estetyczne, praktyczne słowem miała być prosta skromna bez udziwnień i trwała.

Zaprezentowana w recenzji torba to model sygnowany nazwiskiem Djokovic'a model 2010. Obecnie zastąpiony modelem 2011 nieco wyższym, szerszym i ze wstawkami koloru pomarańczowego.
Recenzowany model:

Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=bV6SOzP9F4o

Dane techniczne:
Przeznaczona na: 4-6 rakiet (tylko 2-3 w termo)
Pojemność: 70 l
Max. obciążenie: 10 kg
Wymiary (dł/szer/wys): 76x31x30 cm
Kolor: czarny/biały

Materiał:
- Torba wykonana z polakierowanego dosyć sztywnego sztucznego tworzywa. Dzięki temu, torba zachowuje swoje kształty nawet, gdy nie jest w pełni zapakowana. Natomiast efekt polakierowania powoduje, iż pomimo białych elementów na torbie łatwo utrzymać ją w czystości. Brud, kusz nie przywiera do materiału, a ewentualne usunięcie go wilgotną szmatką jest proste. Jedynie kwestią, która wyjdzie z czasem jest trwałość owego materiału, czy przypadkiem nie zacznie pękać.
Wykonanie:
- Torba wykonana jest naprawdę solidnie. Co prawda nie wydać przesadnej dbałości o ergonomie, a nawet zauważalny jest jej brak o czym później, niemniej jednak materiał, obszycie, wykończenia czy zamki wyglądają pewnie. Na szczególną uwagę zasługuje spód torby, który na całej długości jest podszyty porowatą gumą. Dodatkowo założone zostały cztery masywne nóżki, z pewnością docenią to wszyscy, którzy nie zwracają uwagi, gdzie kładą torbę. Takie rozwiązanie zabezpiecza przed zabrudzeniem jak również zawilgoceniem, a antypoślizgowa powierzchnia dodatkowo podtrzymuje torbę, by nie ześlizgnęła się z powierzchni na której ją zostawiliśmy.
Ergonomia:
- Torba składa się z trzech komór. Pierwsza termo, do której wejdą tak naprawdę dwie rakiety bez pokrowca, trzy na ścisk. Niestety z pokrowcem Yonex'a nie udało mi się zapakować ani jednej rakiety, torba jest po prostu za niska. Poprawiono to w modelu 2011, który jest wyższy od prezentowanego o 4cm.
Druga komora tzw. główna jest naprawdę obszerna, w środku znajduje się nieduża kieszonka z siatki, poza tym jest to pusta otwarta przestrzeń śmiało pomieści buty, dres, akcesoria, a nawet kamizelkę puchową :). Ostatnia z komór znajduje się z boku torby. Jest to dosyć wąska, dobrze poprzedzielana drobnymi kieszonkami. Na górze tejże znajduje się wejście na przewód do mp3, dzięki któremu nasza "muzyka" jest chroniona przed warunkami atmosferycznymi i nie tylko.
- Spód torby pokryty warstwą perforowanej gumy, docenimy to grając zwłaszcza na mączce. Sposób wykonania warstwy spodniej torby już na pierwszy rzut oka daje nam do zrozumienia, że nie musimy się martwić o to gdzie kładziemy torbę.
- System nośny torby to dwie szelki znane z poprzednich modeli Head'a, czyli dwie szelki zaczepione na końcach w taki sposób, aby można je nosić z jednej jak i drugiej strony torby. Niestety już po pierwszym kontakcie z szelkami czuć, że są tylko dodatkiem koniecznym. Obracają się, skręcają, a i sama torba przy braku ergonomicznego kształtu nie kusi do noszenia jej na plecach, tutaj torby Wilson biją Head'a na głowę, nie wspominając już o prawie nadających się do górskich wypraw torbach Tecnifibre.:). Nawet twarde ochronniki na szelkach, bardziej zachęcają do noszenia jej przez jedno ramie lub za rączki.
Rączki ładnie rozmieszczono po obu stronach torby, a nie jak to w niektórych modelach się stosuje jedną na środku. Moim zdaniem w ten sposób lepiej rozkłada się ciężar torby, przez co mogą mniej nadwyrężać część materiału do którego są doszyte.
I na koniec estetka:
- Torba wygląda naprawdę ładnie, nie jest krzykliwa, nie ma niepotrzebnych kolorowych wstawek i pomimo, iż wydaje się, że kolor czarny z białym występuje w proporcjach 50:50 to biały bardziej rzuca się w oczy, pewnie bo znajduje się na górze torby. Wykonana w kolorze czarnym z białymi napisami była by ideałem :).
Plusem jest także tylko niewielka sygnatura Nowaka na górze torby, nie jestem zwolennikiem "pisania po torbach" toteż takowy autograf im mniejszy tym lepszy, jeżeli już koniecznie musi być. Pod tym względem model 2011 jest już nieco mniej estetyczny, duża sygnatura Novaka z boku torby i pomarańczowe wstawki psują nieco smak. Od 2010 Djokovic pnie się w górę więc i logo większe :) i torba nieco urosła. Widocznie Head uznał, im więcej sukcesów tym więcej Novaka i więcej pomarańczu :) na jego torbie.

Na zakończenie dodam, że model 2011 nie ma już tak wykonanej warstwy spodniej torby.
A czym wyróżnia się prezentowany model nad resztę? Właściwie tylko tym, że jest stosunkowo niski, kompaktowy, a pojemny. Z wyglądu dość skromny, jakość materiałów, wykonanie na piątkę. Słowem Head w tym modelu urzekł mnie prostotą na wysokim poziomie i dlatego wybór padł na ten model.
Przegrywam regularnie - czy to znaczy, że słabo gram w tenisa... .(?)

Nowa rakieta to tylko 5 lekcji z trenerem, dlatego tak łatwo zmienić ramę.
W torbie: PS 6.1 95 2013(Strung Weight:311g), BLX 6.1 95 Team 2011, Head Speed S, Pure Drive Lite RG
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Termobag Head Tour Team Djokovic Combi

Mam torbę z tej serii, ale w wersji MonsterCombi i też jestem mega zadowolony z tego thermobaga :D . U mnie są już dwie komory thermo - jedna służy mi do noszenia rakiet a druga to noszenia butelek z piciem :) .

Gumowa warstwa od spodu torby również bardzo pozytywnie się sprawdza, te 4 stopki jakoś nie bardzo chyba pomagają bo i tak torba raczej całą powierzchnią styka się z podłożem.

Zgadzam się, że poprzez tą gumową warstwę nie jest to idealna torba do noszenia na plecach, obstawiam, że dłuższa jazda rowerem z tą torbą na plecach raczej pozostawi po sobie ślad.

Natomiast bardzo podoba mi się dodatkowa jedna boczna kieszeń, która jest podzielona na 3 części wewnętrznymi podziałkami - jest to bardzo praktyczne rozwiązanie gdyż nie trzeba czegoś szukać po omacku tylko można otworzyć całą kieszeń mając wszystko na widoku, a że są jakby 3 oddzielne kieszonki więc też można wszystko rozsądnie poukładać.

Jest też osobna kieszonka na puszkę piłek, ale ja w ogóle tego nie używam, moim zdaniem zbędna.

Ogólna ocena jak dla mnie, w skali 1-5 to 4,5 :D.
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
arot77
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 407
Rejestracja: 5 sie 2011, 16:06
Lokalizacja: Śląsk

Re: Termobag Head Tour Team Djokovic Combi

basic pisze: Zgadzam się, że poprzez tą gumową warstwę nie jest to idealna torba do noszenia na plecach, obstawiam, że dłuższa jazda rowerem z tą torbą na plecach raczej pozostawi po sobie ślad.
Może to był powód, dla którego w modelu 2011 zrezygnowano z takiego rozwiązania i spód torby bodajże jest z takiego samego materiału co góra.
Zresztą chyba w modelach 2011 użyto nieco innego materiału. Ciekawe czy lepszego, na pewno mniej błyszczącego.
Przegrywam regularnie - czy to znaczy, że słabo gram w tenisa... .(?)

Nowa rakieta to tylko 5 lekcji z trenerem, dlatego tak łatwo zmienić ramę.
W torbie: PS 6.1 95 2013(Strung Weight:311g), BLX 6.1 95 Team 2011, Head Speed S, Pure Drive Lite RG

Wróć do „Pozostałe”