Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Babolat Propulse 3 Clay

Obrazek
Babolat Propulse 3 Clay
Cóż, TadX wywołał mnie do tablicy, więc postaram się coś tam popełnić. Na pewno jakimś świetnym recenzentem nie będę, z dwóch powodów: zerowe doświadczenie recenzenckie oraz dosyć mała wrażliwość na zmiany sprzętu. Kilka jednak par butów zgrałem, jakoś tam mogę się odnieść. :)
Kolejność zagadnień, które będę poruszał będzie wzorowana na kilku innych recenzjach.

Pierwszą parę zakupiłem około kwietnia 2011. Kilkanaście dni temu przyszła moja druga para tych butów, więc już na początku można stwierdzić jaki wydźwięk będzie miał mój opis.
Wizualnie wiadomo, kwestia gustu, osobiście uważam, że ładniejszego buta nie miałem nigdy. Rozchodzenie zajmuje bardzo mało czasu, praktycznie po 2 dniach pojawiłem się na korcie i nie brakowało żadnych walorów, które prezentowały chociażby wczoraj.
But nie należy do najlżejszych, po włożeniu czuć, że stopa jest dosyć głęboko - przy grze daje to uczucie komfortu, a także wzorowej według mnie stabilności. Jedyny problem, który pamiętam z tego okresu gry, to było krzywe ustanie spowodowane przez bardzo nierówny kort. Do tego są całkiem szerokie, warto też dodać, że nie nabawiłem się przez nie żadnych odcisków czy otarć, przynajmniej z tego co pamiętam.
Trakcja? Kolejna zaleta buta. Nie ma najmniejszych problemów z doślizgami, na korcie ziemnym można poruszać się bezpiecznie i komfortowo we wszystkich możliwych kierunkach. Ślizgi, gwałtowne zwroty, wszystkie cuda dozwolone, nawet przy bardzo śliskim podłożu.
Co do wentylacji, hm, szału nie ma, ale źle też nie jest, nie to ma być zaletą tych butów, więc wiadomo, są lepsze modele pod tym względem. Jednak grając latem w upały nie odczułem nic strasznego, więc na pewno skrajnie rozczarowany nikt nie będzie.
Wiele osób (nawet tu na forum) obawia się o konstrukcje rzepów - 2 lata trzymały znakomicie, nie ma problemu z zaczepianiem, do tego naprawdę pomagają trzymać stopę. Natomiast w pierwszej parze dosyć szybko strzeliło mi sznurowadło - chciałem mocniej zacisnąć, a skończyłem z kawałkiem sznurówki w ręku. rotfl Może być to jednak wada tylko tamtej pary.
No i teraz główny punkt programu - trwałość. No po prostu cud. Dopiero po dwóch latach dosyć intensywnego użytkowania zacząłem narzekać - podeszwa się starła w okolicach palców - jodełka znikła, zrobiła się całkowicie płaska. Dałoby się jeszcze grać, ale korty pod płockim balonem są całkiem łyse w okolicach wiosny, więc nie chciałem ryzykować jakiegoś niekontrolowanego odjazdu nogi. Aha, no i radzę zdejmować uprzednio rozwiązując but, bo z niedbalstwa nabawiłem się przetarć z wewnętrznej strony buta.

Z góry przepraszam za ewentualne nieścisłości, opisałem najlepiej jak umiem. Jeśli szukacie trwałego buta na mączkę, bierzcie w ciemno, teraz można dostać w niezłej cenie, bo wchodzi nowszy model (polecam pół rozmiaru większe niż Nike/Adidas). Buty zdystansowały pod względem trwałości, a także komfortu gry na mączce Adidasy Genius II czy Nike Vapor, a także Babolaty All Court, niestety numerków tych ostatnich dwóch nie pamiętam.
Jeżeli coś pominąłem, piszcie, będę edytował. :)
#NKrising
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Babolat Propulse 3 Clay

HeadShot pisze:Cóż, TadX wywołał mnie do tablicy, więc postaram się coś tam popełnić.
O, jak mi miło, że napisałeś :). Tak w zasadzie to tak żartem rzuciłem... Patrzę na "Nowe posty" a tu recka :). Super :)!
HeadShot pisze:Wiele osób (nawet tu na forum) obawia się o konstrukcje rzepów - 2 lata trzymały znakomicie, nie ma problemu z zaczepianiem, do tego naprawdę pomagają trzymać stopę.
Tutaj to Ty mnie wywołałeś :). Może małe wyjaśnienie... Tak, przyznaję, że ostatnio stanąłem przed koniecznością kupna nowych butów, ponieważ nie dogadałem się z Nike Breathe 2K12. Biorąc pod uwagę mój styl biegania i same układanie stopy (pronacja ze sporym wyginaniem stawu do wewnątrz) moje wymogi stały się jasne: mocny but, z dużą stabilizacją i amortyzacją - kosztem komfortu, wentylacji i dynamiki. Babolaty wziąłem pod uwagę i tak, jak pisze HeadShot, odrzuciłem je ze względu na te paski z rzepami. Po niemiłych doświadczeniach z "udziwnieniami" Breathe'ów chciałem buta prostego w budowie jak konstrukcja cepa. Toteż przez paski zostały one odrzucone przeze mnie. Tutaj wkracza HeadShot z recką i cennymi informacjami. Na przyszłość ja już będę wiedział. Jeśli miłość od pierwszego przebiegania do Barek 7ek zmaleje, Babolaty będą na liście jako numer 1.
HeadShot pisze:Natomiast w pierwszej parze dosyć szybko strzeliło mi sznurowadło - chciałem mocniej zacisnąć, a skończyłem z kawałkiem sznurówki w ręku. rotfl Może być to jednak wada tylko tamtej pary.
To raczej przypadek moim zdaniem. Ot, zdarzyło się ;).
HeadShot pisze:Buty zdystansowały pod względem trwałości, a także komfortu gry na mączce Adidasy Genius II
Miałem i grałem. Pół roku z kalendarzem w ręku. Potem zrobiły się dziury na wysokości śródstopia po po wewnętrznej i zewnętrznej stronie. Komfort, po rozbiciu plastikowatego materiału po bokach, był dla mnie w porządku. Tylko trwałością mnie zabiły.

Moim zdaniem recka bardzo dobra. Najważniejsze rzeczy przedstawione, więc w razie dylematów związanych z wyborem butów jest rzetelne źródło informacji :). Gratuluję :).
Awatar użytkownika
fufu10
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 104
Rejestracja: 16 cze 2009, 16:26
Lokalizacja: Kraków

Re: Babolat Propulse 3 Clay

Ogólnie zgadzam się z recenzją, jedynie poziom wentylacji jak dla mnie bardzo dobry. Oczywiście może to być spowodowane tym że po prostu lepszych nie miałem. Jednakże trochę ich przerobiłem, a te są zdecydowanie pod tym względem najlepsze.
NTRP-4.0

Wróć do „Buty”