Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Wilson Pro Staff 97

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Tennis Warehouse Europe oraz firmy Wilson, którzy dostarczyli sprzęt do przetestowania.

Niniejsza recenzja dotyczy modelu Wilson Pro Staff 97 . Rakieta wciągnięta była naciągiem Luxilon 4G o średnicy 1.41mm z siłą 24kG (2 węzły).

Data wydania: 2014 rok
Prekursor: brak
Sukcesor: brak

Obrazek

Parametry:
Powierzchnia główki: 97 cali² / 625,81 cm²
Długość: 685mm**
Waga: ±315g (11,1oz)* / ±330g (11,64oz)**
Balans: ± 310mm (10HL)* / ±321mm (6,8HL)**
Profil ramy: 21,5mm*
Przeplot strun: 16x19
Sztywność: ≈67RA***
Swingweight: ≈315 kg·cm²***
____________________________________
* Docelowe parametry bez naciągu sugerowane przez producenta.
** Parametry posiadanego egzemplarza (z naciągiem).
*** Parametry za Tennis Warehouse (dla naciągniętej rakiety).

Lżejsza i bardziej przystępna wersja RF97 Autograph'a - rakiety Rogera Federera. Pro Staff 97 wywodzi się z tej samej matrycy co oznacza iż kształt główki, widełek, geometria ramy etc. są identyczne w obydwu rakietach co do milimetra. Co więcej PS 97 posiada tą samą kompozycję materiałową będącą dla purystów wyznacznikiem "ProStaffowości", chodzi tu oczywiście o grafit przeplatany kevlarem. Poza tym nawiert na struny, a więc ich przeplot oraz szata graficzna również nie odbiega od modelu Autograph co sprawia iż zasadne jest nazwanie tego modelu lżejszą wersją RF97... a jednak Pro Staff 97 mimo tylu podobieństw stanowi, ba jest to w zasadzie kopia, sam w sobie wartość, a sprowadzanie go tylko do lżejszej wersji "Autografa" w mojej ocenie jest krzywdzące dla tej rakiety gdyż na poziomie amatorskim tak mniej jak i bardziej zaawansowanym to właśnie PS97 może okazać wyborem lepszym, bardziej uniwersalnym i pozwalającym na pełne wykorzystanie jego atrybutów przekładając się bezpośrednio na efektywność na korcie...

W poniższej recenzji z wyżej wymienionych powodów będę bardzo często przyrównywał Pro Staffa 97 do RF97 Autograph'a, nie omieszkam jednak subiektywnie ocenić poszczególnych atrybutów tego modelu w ujęciu "uniwersalnym" tj. odnosząc się do rakiet oferowanych na rynku tak teraz jak i w przeszłości bazując na moich doświadczeniach...

Czucie, komfort, stabilność
Przy 25g różnicy Pro Staff 97 nie może się równać w ujęciu stabilności z modelem "Autograph", nie przeszkadza mu to jednak w byciu jedną z najbardziej stabilnych ram w swojej klasie wagowej jakimi miałem przyjemność grać przez ostatnie lata. Trzeba uczciwie przyznać iż przy momencie bezwładności nieznacznie wykraczającym powyżej 310 jednostek i wadze 315g otrzymanie tak stabilnej rakiety jest naprawdę niezłym osiągnięciem.

Podobnie sprawa ma się ze sweetspotem, który mimo "odebrania" rakiecie sporej części masy wydaje się równie duży jak "Autografie". Co więcej wiele rakiet o podobnej konstrukcji nie może się poszczycić tak dużym polem czystego trafienia nawet mając kilka cali kwadratowych więcej w powierzchni główki.

Zmierzona sztywność na maszynie diagnostycznej wynosząca 67RA jest dla mnie nadal nieco zawyżona i w trakcie testów mimo grubej struny nie była dla mnie tak odczuwalna. Oczywiście nie jest to rakieta w żadnym razie miękka, tak jak wspominałem we wstępie czucie jest wyraziste i charakterystyczne dla Pro Staffów z wplecionym kevlarem, a zarzut przedstawiony modelowi RF97 Autograph w postaci przekroju "nie-" boxowego pozostaje w mocy. Pokuszę się tutaj o bezpośrednie porównanie z głównym konkurentem w ofercie Wilsona dla tej ramy - BLX Pro Staffa 95. W kontekście czystości i bliskości Pro Staffom bez wątpienia przewagę ma starszy PS95, jest to jednak rakieta, która przy podobnych parametrach nie oferuje nam tak soczystego pola czystego trafienia ani stabilności o dynamice nie wspominając, czucie PS97-mki nie jest tak klasycystyczne, jest wyraźnie uwspółcześnione ale jest to kompromis okupiony naprawdę niewielką stratą.


Dynamika, kontrola, dostęp do rotacji
W parze z pokaźnych rozmiarów sweetspotem idzie równie imponująca dynamika, która dzięki "ludzkiemu" momentowi bezwładności otwiera przed graczem nie tylko możliwość dyktowania i zdominowania wymiany w oparciu tak o rotację jak i szybkość zagrań ale również "wyjście awaryjne" gdy zostanie zepchnięty do defensywy. Ta dodatkowa rezerwa dynamiki pozwala bowiem bronić się zachowując rozsądną głębokość returnów, a spory sweetspot ułatwia centryczne odegranie nawet będąc w pogoni za piłką.

Dostęp do rotacji stoi na dobrym poziomie co w połączeniu ze znacznie niższym swingweightem w porównaniu do "Autografa" pozwala osiągnąć zadowalającą ilość RPM'ów tak z backhandu jak i forehandu. Slajs nie jest tak zabójczy jak w RF97 ale z nawiązką rekompensuje to łatwość nadawania rotacji awansującej dzięki czemu wybór taktyki i uderzeń zależą tylko i wyłącznie od umiejętności taktyczno-technicznych gracza.

Manewrowalność
W tym właśnie aspekcie czuć największą różnicę między PS97, a RF97 Autograph'em. Rakieta ma nieco inaczej rozłożoną masę co w kombinacji z mniejszą bezwładnością otwiera przed graczem dużo więcej możliwości oraz sprawia iż jest dużo bardziej przystępna tak w aspekcie umiejętności jak i przygotowania fizycznego jej "operatora".

To właśnie ta swoista "lekkość" w wykonywaniu poszczególnych uderzeń sprawia iż jedynym ograniczeniem tak przy rotowanym drugim podaniu czy też płaskim odwrotnym forehandzie są tylko i wyłącznie umiejętności technicznego gracza.

Podsumowanie
Zaraz, zaraz powiecie... to już koniec? A gdzie wady? Uwierzcie lub nie ale w moim odczuciu Pro Staff 97 jest rakietą "kompletną". Pozwala na wszystko nie narzucając wyśrubowanych ograniczeń. Jeśli posiada się płynne i pewne uderzenia można tą rakietą zagrać to co się chce i to bez "walki" z samą rakietą jak w przypadku modelu RF97 Autograph.

Oczywiście nie ma modelu bez wad ale w tym bardzo rzadkim przypadku wady są tylko i wyłącznie kwestią naszych preferencji.
Jeśli lubicie rakiety wyraźnie miękkie i wytłumione to Pro Staff 97 nie przypadnie Wam do gustu. Jeśli potrzebujecie sporego wspomagania dynamiki taką jaką oferują ramy pokroju tweenerów (Steam, Juice) to również nie jest to rama dla Was. Wiem jedno, fani marki poszukujący uwspółcześnionej i dostosowanej do wymagań obecnej gry rakiety na pewno nie będą tym szpadlem rozczarowani.

Pro Staff 97 jest w mojej ocenie rakietą uniwersalną i świetnie "zbalansowaną" pod kątem poszczególnych aspektów jej charakterystyki. Ramę najbardziej docenią gracze preferujący ofensywny zróżnicowany tenis potrafiący się odnaleźć na całym korcie. Jest to w mojej osobistej opinii jedna z najlepszych rakiet spod znaku Wilsona od wielu, wielu lat. Chapeau bas Wilson!
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Wilson Pro Staff 97

Dzięki uprzejmości El Diablo, miałem okazję trochę poodbijać PS97. Także w moim odczuciu jest to bardzo udana propozycja Wilsona, która może się okazać hitem sprzedaży. Pozbawiona podstawowej (jedynej?) wady cięższej wersji sygnowanej przez Federera (urywa rękę), właściwie zachowuje wszystkie zalety RF97A. Stabilność, ogromny sweetspot, dobry miks kontroli i dynamiki. Nawet ten paskudny drut Luxilon 4G 1,41 mm nie popsuł tych pozytywnych wrażeń.

Podpisuję się zatem pod spostrzeżeniami i oceną El Diablo :::gd::: , przy czym dla mnie feeling jaki daje ta rama jest klasycznie prostaffowy i pasuje mi o wiele bardziej niż w ostatnich 90-tkach z basaltem i amplifeelem. Ale to już kwestia czysto indywidualnych odczuć.

Serdecznie polecam zapoznanie się z Pro Staff 97!
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Wilson Pro Staff 97

Teraz mogę troszku na temat ramy napisać, w większości spostrzeżeń zgadzam się z Edem więc nie ma co się za bardzo rozpisywać.

Obecnie kładę duży nacisk na to, żeby nie szarpać się ze sprzętem, a Wilson średnio mi to umożliwiał, mimo początkowego zachwytu okazał się dość wymagającą ramą. Edward ostrzegał przed dużą ilością mocy, nie powiem trochę jej było, ale nie sprawiała problemu, podejrzewam dwie przyczyny. Po pierwsze trochę już gram i uważam, że dość przyzwoicie jak na poziom amatorsko-samoucki, po drugie w PSie mamy wystarczające czucie oraz sweetspot które nieco ułatwiają panowanie na piłeczką. Skoro już wspomniałem o czuciu... jest moim zdaniem bardzo charakterystyczne, jak to w ProStaffach i muszę przyznać, że średnio przypadło mi do gustu, jest dość sztywne.

Sweetspot, kontrola i moc na plus, gdzie są wady? W mojej obecnej formie fizycznej, która średnio pozwalała mi grać tak jakbym sobie tego życzył. Wywijanie tą rakietą przez dwie godziny trochę wymaga, mi było ciężko. Pierwszej grze Yonkiem VCTG towarzyszyła ulga jak po zdjęciu za małych butów. Warto było wrócić, ale nie żałuję, że wziąłem PSa 97 na warsztat. Jak ktoś potrzebuje mocy, ma odpowiednią technikę i lubi wilsonowskie czucie (i kontrolę jakości) to powinien być zadowolony.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
logigamer
Senior
Senior
Posty: 2515
Rejestracja: 2 lut 2011, 22:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilson Pro Staff 97

Ja mam podobne odczucia jak wyczesik z jedną uwagą... Mnie nic nie bolało w czasie gry i po tą rakietą. Zacna, ale wolę Yonexy. :::yay::: ;-P
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff 97

wyczesany pisze:Sweetspot, kontrola i moc na plus, gdzie są wady? W mojej obecnej formie fizycznej, która średnio pozwalała mi grać tak jakbym sobie tego życzył. Wywijanie tą rakietą przez dwie godziny trochę wymaga, mi było ciężko. Pierwszej grze Yonkiem VCTG towarzyszyła ulga jak po zdjęciu za małych butów. Warto było wrócić, ale nie żałuję, że wziąłem PSa 97 na warsztat. Jak ktoś potrzebuje mocy, ma odpowiednią technikę i lubi wilsonowskie czucie (i kontrolę jakości) to powinien być zadowolony.
I bardzo Ci za to dziękuję! :D

Dodam jeszcze raz swoje nieprofesjonalne trzy grosze, ale z troszkę innej perspektywy, ponieważ wszedłem na tę ramę z dużo łatwiejszego PS 100. Dużo łatwiejszego moim zdaniem, przede wszystkim jeśli chodzi o manewrowalność, zwłaszcza nadgarstek. Jak już opisywałem w paru miejscach na forum, mój PS100 był niewiele lżejszy od PS97, ale to nie o wagę chodzi tylko o manewrowalność i stabilność. Najbardziej jest to odczuwalne przy uderzeniach z bh (1hbh) oraz wolejach. Idealnie się trzyma, nic nie odskakuje, uderzenie jest pewne. Za to żeby poszaleć z fh trzeba niezłej techniki i wprawy, PS97 nie wybacza spóźnień czy ratowania sytuacji nadgarstkiem w ostatniej chwili, tu technika musi być idealna i dopiero wtedy oddaje swoją moc z nawiązką, a TO CZUCIE mnie akurat bardzo odpowiada.
Dość trudny jest też kick serwis, ale to znowu w porównaniu z PS100, który raz że ma jednak większą główkę, dwa że inny przeplot i trzy, że tam miałem hybrydę a tu drut, ale najbardziej stawiam znowu na manewrowalność, trzeba jakby od nowa przetrenować ten rodzaj serwisu.

Za to świetnie wżera się slajs, aż boję się pomyśleć jak musi się grać slajsa autografem, bo ponoć to uderzenie jest tam w dużo wyższych rejestrach. Podsumowując, 1hbh fantastycznie, slajs bh bosko, wolej kapitalnie, fh duuuużo trudniej, ale myślę, że po dwóch, trzech miesiącach będzie doskonale, serwis całkiem nieźle, kick kiepsko.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
kpijak75
Początkujący
Początkujący
Posty: 32
Rejestracja: 20 mar 2012, 16:53

Re: Wilson Pro Staff 97

Witam jak wygląda rączka w Wilsonie Pro Staff 97 z Ampifeel bo moja ma krótkie paski ale nie na całej rączce tylko krótkie na samym końcu. Pytam czy przy zakupie mnie nie oszukano.
Awatar użytkownika
Jakuboto
Nestor
Nestor
Posty: 6820
Rejestracja: 22 cze 2013, 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilson Pro Staff 97

Co masz na myśli przez krótkie paski?
Yonex Vcore 100
NTRP 3.14159265359
kpijak75
Początkujący
Początkujący
Posty: 32
Rejestracja: 20 mar 2012, 16:53

Re: Wilson Pro Staff 97

Ampilfeel to paski zwiększające czucie wzdłuż całej rączki tak po krótce w mojej rakiecie tego nie ma w okolicy kapsla coś jest ale to wszystko.
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Wilson Pro Staff 97

W nowych PS-ach to chyba miało nie być Amplifeela. Czy coś mylę?
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff 97

Artlight pisze:W nowych PS-ach to chyba miało nie być Amplifeela. Czy coś mylę?
:wink:
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Clapton
Weteran
Weteran
Posty: 1137
Rejestracja: 13 sie 2007, 19:59

Re: Wilson Pro Staff 97

A jaki naciąg najlepiej by Waszym zdaniem współgrał z tą ramą?
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff 97

Albo czerwony albo czarny? :)
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Clapton
Weteran
Weteran
Posty: 1137
Rejestracja: 13 sie 2007, 19:59

Re: Wilson Pro Staff 97

Ale ja mam na myśli rakietę jeszcze w starym malowaniu. ;-P
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff 97

Clapton pisze:Ale ja mam na myśli rakietę jeszcze w starym malowaniu. ;-P
...
Przecież zarówno stary jak i nowy model jest czerwono-czarny...

A w temacie, nie uważasz, że jesteś zbyt doświadczony aby pytać co będzie współgrać z rakietą?
W sensie takim iż ważne jest żeby naciągiem się Tobie dobrze grało... ponadto czy czasem nie grasz multifilamentem na co dzień? Większość raczej używa poliestrów więc tym bardziej ich opinie mogą okazać się mało kompatybilne z Twoimi priorytetami...

Jeśli się jednak upierasz to moim zdaniem:
a) full poly - TCS 1,20mm;
b) hybryda - PWR Fusion piony / Isospeed Black Fire poziomy.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Clapton
Weteran
Weteran
Posty: 1137
Rejestracja: 13 sie 2007, 19:59

Re: Wilson Pro Staff 97

El Diablo pisze:
Clapton pisze:Ale ja mam na myśli rakietę jeszcze w starym malowaniu. ;-P
...
Przecież zarówno stary jak i nowy model jest czerwono-czarny...

A w temacie, nie uważasz, że jesteś zbyt doświadczony aby pytać co będzie współgrać z rakietą?
W sensie takim iż ważne jest żeby naciągiem się Tobie dobrze grało... ponadto czy czasem nie grasz multifilamentem na co dzień? Większość raczej używa poliestrów więc tym bardziej ich opinie mogą okazać się mało kompatybilne z Twoimi priorytetami...

Jeśli się jednak upierasz to moim zdaniem:
a) full poly - TCS 1,20mm;
b) hybryda - PWR Fusion piony / Isospeed Black Fire poziomy.
Wszedłem w niedzielę na Forum, a tutaj cisza. Pomyślałem, że coś napiszę aby je trochę rozruszać zanim zupełnie wejdzie w stan wygaszenia. Na Pro Staff 97 i tak jestem zbyt cienki :( .

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Wilson Pro Staff 97

Wracam do wątku recenzji PS 97 po dwóch latach od ostatniego postu Claptona, gdyż chcę się podzielić moim prawie 3 letnim praktykowaniem z RF 97 Autograph i ....kilkudniowym (2 mecze) z PS 97 CV. W Autograph (w skrócie będę pisał RF) od 2015 roku nic się nie zmieniło, poza notoryczną zmianą szaty graficznej - czerwono-czarna, czarna, czarno- biała, teraz Fedzio zamiata na Laver Cup jakąś koszmarnie czerwoną. W PS 97 poza zmianami malowania doszedł system Countervail (w skrócie będę dalej pisał o tej rakiecie CV). Co daje ten nowy bajer - nie wiem z braku porównania, może Jacek iREM to opisze. Ja grając RF miałem dużo radości, jednak głównie z rozsądku przechodzę na CV. Oto moje subiektywne porównanie praktyczne grania tymi rakietami (która lepsza dla mnie) w poszczególnych kategoriach:
fh płaski - RF, stabilność i siła uderzenia przy pełnym zamachu i dobrym ustawieniu jest niesamowita,
fh liftowany - CV, dla mnie dużo łatwiej tą rakietą osiągnąć do rą rotację,
bh slajs - RF, masa i stabilność rakiety daje niesamowite wrażenie przy tym uderzeniu, co nie znaczy, że w CV jest dużo gorzej - jest bardzo fajnie, ale nie aż tak,
bh liftowany jednoręczny - CV, znacznie łatwiej nim grać niż w RF; w praktyce grając RF to uderzenie u mnie .....zaginęło, zwłaszcza w deblu,
skrót z bh - RF, kontrola absolutna, w CV będę musiał wyczuć skrót na nowo,
półwoleje - RF, z zastrzeżeniem j. w.,
smecz - remis; w RF super stabilność tego uderzenia, w CV kwestia przyzwyczajenia do innej wagi i rozkładu masy, ale za to większe możliwości kontrolowanego rotacyjnego smecza bez pełnej siły,
wolej - remis, super pewność zagrania tego zagrania w RF przy łapaniu mocnej piłki, ale w CV lepsza manewrowalność i możliwość odegrania wolejem „zdychającej” piłki z koniecznością popracowania nadgarstkiem,
serwis - CV, wreszcie mogę zagrać z jakąś sensowną rotacją, a nie tylko płaski mocny,
lob - CV, łatwiej zwłaszcza w obronnym woleju, gdy trzeba ratować się nadgarstkiem,
skuteczność w długich wymianach, gdy przeciwnik zmusza mnie do defensywy - CV, wiadomo - masa rakiety, RF jest stworzony do gry ofensywnej - dominacji na korcie.
Wyszło mniej więcej CV-RF: 7:6. Oczywiście, to moje subiektywne odczucia adekwatne do moich możliwości fizycznych, technicznych, wieku itp. Ameryki nie odkryłem, moje praktyczne odczucia prawie w całości pokrywają się z pierwszymi recenzjami EL Diablo obu bardzo udanych rakiet Wilsona. W moim przypadku przejście z RF na CV jest głosem rozsądku. Mam nadzieję, że moja gra nie będzie tak starodawna (nadużywałem slajsa i skrótu z bh), a będę bardziej skuteczny w walce na punkty z „łopaciarzami” grającymi z głębi kortu bez pomyłek oraz przeciwnikami spychającymi mnie do defensywy.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff 97

A możesz napisać ile waży Twój RF brutto (owijka zewnetrzna, naciag, bez wibrastopów)?
Jestem ciekawy o ile jest cięższy od moich psów.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff 97

Ja już pisałem, ŻE DLA MNIE ps 97 i ps 97cv to zupełnie inne ramy. Nie chce mi się dyskutować dlaczego, być może przez sztywność, albo sam materiał, dość że w odzuciach 97 ma power a cv mega kontrolę. To dlatego moich countervaili używam na trawę a klasycznych psów na błotko.
Jeszcze jedno, zmieniałem balans w obu modelach, w cv dokładałem ołowiu na główkę, a w 97 pod kapsel.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Wilson Pro Staff 97

Jacek iREM pisze:A możesz napisać ile waży Twój RF brutto (owijka zewnetrzna, naciag, bez wibrastopów)?
Jestem ciekawy o ile jest cięższy od moich psów.
Jedna 355, druga 357 (bez wibrastopów). Rozumiem, że PS 97 z CV dostał względem pierwotnego PS 97 więcej kontroli kosztem mocy. Myślę, że po przejściu z RF będzie mi to pasowało, choć jak będę miał okazję spróbuję zagrać pierwotnym PS 97. W czwartek grałem pierwszy raz mecz PS 97 CV z trudnym przeciwnikiem, z którym poprzednio kilka razy przegrałem. Gość gra bardzo agresywnie i ofensywnie. Firmowa jego akcja, to mocny topspin odwrotnym fh lub bh na mój głęboki bh, potem pędzi do siatki i gra świetnie woleja lub smecz. Od początku grałem dobrze, chodził mi jednoręczny bh liftowany, gorzej slajs. Wszystkie gemy, na styku, ale najważniejsze punkty przegrywałem z reguły grając mocno, ale minimalnie w aut. Przy wyniku 1:6, 0:2 wreszcie znalazłem kompromis między siłą, rotacją i kontrolą....Zostało 20 minut i 6 kolejnych gemów dla mnie. I to piękne uczucie, że prawie wszystko, co sobie wymyśliłem wchodziło. Cóż, decyzja o zmianie rakiety z RF na CV została podjęta....Dodaję, że w obu modelach stosowałem tą samą hybrydę: Babolat VS Team 1,25 na pion (23 kg) i Luxillon Alu Power G. Kuerten 1,25 (22 kg) na poziom. Taka hybryda w RF wytrzymywała mi na 12-15 godzin grania (potem VS strzępił się). Z modyfikacji własnych w PS 97 CV planuję tylko zmianę owijki bazowej na skórzaną.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff 97

Roger pisze:
Jacek iREM pisze:A możesz napisać ile waży Twój RF brutto (owijka zewnetrzna, naciag, bez wibrastopów)?
Jestem ciekawy o ile jest cięższy od moich psów.
Jedna 355, druga 357 (bez wibrastopów).
Z modyfikacji własnych w PS 97 CV planuję tylko zmianę owijki bazowej na skórzaną.
To nie jest aż tak dużo, hmm, ciekawe, bo moje wszystkie ramy ważą prawie tyle samo.
Też gram skórzaną bazową.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.

Wróć do „Rakiety”