Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Wilson RF97 Autograph

Witam! Jestem nowy na forum, w wieku już nie juniorskim (+45), z poziomem gry około 4,5-5,0 NTRP. Chciałem podzielić się swoimi wrażeniami z gry PSRF Autograph od kilku tygodni (gram 2-3 razy w tygodniu oraz uczestniczyłem w Otwartym Turnieju Zimowym Adwokatów w Warszawie pod koniec stycznia b. r.). Na wstępie wielkie dzięki za wszystkie uwagi w tym wątku, zwłaszcza recenzję El Diablo oraz wrażenia z gry ESP. Przed RFA grałem Yonexem V Core Tour G 97 330g, a jeszcze wcześniej Yonexem V Core Tour 89 325g, czyli jestem przyzwyczajony do gry ciężkimi rakietami wyważonymi na rączkę. Nie grałem nigdy wcześniej Wilsonami Pro Staff 90 określanymi jako sprzęt Rogera Federera (obawiałem się ich wagi i opinii bardzo trudnych rakiet), stąd nie mogę do nich porównać obecnej RF97A. Do swojej rakiety RF97A wciągam Wilson Revolve Spin 1,25 biały (dawniej oznaczony jako RipSpin) na 21 KG. Moje wrażenia z gry RF97A są fantastyczne. Oczywiście jest to bardzo trudna rakieta, ale przy mądrym stosowaniu daje dużo frajdy w grze. Jak to słusznie opisał ESP, trzeba nią grać z głębi kortu z płynnym, długim zamachem, uważać na to, żeby nie szarpać uderzeń, ani nie grać samym nadgarstkiem. W porównaniu do Yonexa V Core Tour G 97 330 g wcale nie odczuwam podczas gry większej wagi rakiety. Czuję za to to większą stabilność przy wolejach i ,,ratunkowych lobach''. Przy tej samej technice i sile uderzeń z głębi kortu udaje mi się osiągnąć systematycznie znacznie dłuższą piłkę i większą rotację. Wszystko to przełożyło się praktycznie od razu na lepsze wyniki w grze na punkty (na turnieju w Warszawie wygrałem z dwoma gościami, z którymi do tej pory nie miałem większych szans). Oczywiście może te lepsze wyniki to efekt w dużej mierze psychologiczny, ale moją intencją napisania tego postu było to, żeby zachęcić amatorskich miłośników Rogera Federera i rakiet Wilson Pro Staff do przynajmniej przetestowania RF97A bez obawy, że urwie Wam rękę. Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Ciekawe ile zajmie Ci czasu prawdziwe zaprzyjaźnienie z tą ramą. Ja, mimo pierwszego zachwytu (nie, nie Autograf, a zwykły PS 97) przyzwyczajałem się ponad dwa miesiące, grając/trenując ok. 3h tygodniowo. A przechodziłem z dociążonego PS 100. Za to teraz jest bajecznie.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Jak ma się luźną rękę i technikę, która pozwala wykorzystywać masę tej rakiety to można nią grać.
Jeśli jednak ma się tendencje do "wymuszonego" prowadzenia jej samą ręką to lepiej zdecydować się na PS97.
"Najsłabszym", w mojej ocenie, z wypuszczonych w pierwszym rzucie Pro Staffów był 97 LS. Miał swoje zalety ale to już nie było to...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

El Diablo pisze:Jak ma się luźną rękę i technikę, która pozwala wykorzystywać masę tej rakiety to można nią grać.
Jeśli jednak ma się tendencje do "wymuszonego" prowadzenia jej samą ręką to lepiej zdecydować się na PS97.
"Najsłabszym", w mojej ocenie, z wypuszczonych w pierwszym rzucie Pro Staffów był 97 LS. Miał swoje zalety ale to już nie było to...
A jak nadgarstek przy Autografie - mocno dostaje w dupsko?
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Na krótką metę nie. Jak testowałem to rotowałem RF97 z PS97 i PS97 LS więc tym bardziej nie miałem jak odczuć ewentualnych negatywnych skutków momentu bezwładności... niemniej ciężko mi sobie wyobrazić grę Autografem chwytem westernowym. ;)

To nie jest tak że RF97 jest nie do ogarnięcia, znam parę osób, które grają i nie mają problemów (poziom zróżnicowany) ale PS97 jest bardziej przystępny i daje duże pole manewru do modyfikacji - jak ktoś nie lubi niższej bezwładności to dorzuca ołów i jest. Autograf to zdecydowanie produkt gotowy bez deka miejsca do sensownych zmian.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Tak podpytuję z czystej ciekawości. Ale faktem jest, że do PS97 dokładam dobre 3 gramy pod kapsel. Plus parę zabaweczek i 355 brutto się uzbiera, ciekawy jestem ile w autografie wyjdzie...
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Wilson RF97 Autograph

Jacek iREM pisze:Ciekawe ile zajmie Ci czasu prawdziwe zaprzyjaźnienie z tą ramą. Ja, mimo pierwszego zachwytu (nie, nie Autograf, a zwykły PS 97) przyzwyczajałem się ponad dwa miesiące, grając/trenując ok. 3h tygodniowo. A przechodziłem z dociążonego PS 100. Za to teraz jest bajecznie.
Oczywiście masz rację, że okres zaprzyjaźnienia się z rakietą musi trochę potrwać. Póki co nie mam żadnych kłopotów z nadgarstkiem (mam nadzieję, że tak zostanie, gram ostatnio 3 razy w tygodniu po 1,5-2 godziny). Jestem przyzwyczajony do ciężkich ram (poprzednia rakieta Yonex 330 g). Na pewno w razie czego łatwiej "z marszu'' grać rakietą lżejszą od aktualnie stosowanej niż odwrotnie. Kilka dni temu grałem meczyk towarzyski z kolegą o podobnych umiejętnościach. Kumpel gra specyficzną rakietą Wilson Hammer sprzed kilkunastu lat o wadze 250g, z jakimś drutem wciągniętym na 28 kg i wielką główką. Na drugi set eksperymentalnie zamieniliśmy się rakietami. Kolega kompletnie sobie nie radził z RF Autograph (może podświadomie bał się właśnie o nadgarstek grając na co dzień rakietą 250 g). Dla mnie nie było problemem zagrać tym Hammerem mimo kompletnie innych parametrów tej rakiety i wyważeniem na główkę. Czułem niesamowity power na fh i bh oraz serwisie, ale kompletny brak kontroli przy slajsie i woleju. RFA bardzo mi pasuje przez swoją stabilność i zrównoważenie, można nią zagrać wszystko, zarówno mocno, jak też delikatnie i precyzyjnie, lepiej ofensywnie, ale w defensywie też daje radę. Ktoś napisał, że RFA nie bardzo (z uwagi na wagę i przez to gorszą manewrowalność) jest przydatna w deblu, ale ja póki co nie ma z tym problemu (zimą gram więcej debla niż singla). Przy mniejszej intensywności wymian w deblu zagraniem wolejem RFA jest bardzo pewne, z dużym czuciem i zazwyczaj kończy sprawę jedynie przy dobrym ustawieniu rakiety do szybkiej i mocnej piłki.
Jacek iREM pisze:Tak podpytuję z czystej ciekawości. Ale faktem jest, że do PS97 dokładam dobre 3 gramy pod kapsel. Plus parę zabaweczek i 355 brutto się uzbiera, ciekawy jestem ile w autografie wyjdzie...
A jeszcze jedno. Do swoich RFA nie dokładam żadnych dodatkowych obciążników, stąd nie mam w tej kwestii spostrzeżeń (nie mam takiej potrzeby).
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Nie, no tu to rozumiem, ale owijka, jakiś wibras, naciąg, ile Ci wychodzi brutto?
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Wilson RF97 Autograph

Jak będę miał dostęp do precyzyjnego sprzętu pomiarowego to zważę swoją RF 97 brutto z naciągiem, owijką i wibrastopem i dam znać. Przy okazji wibrastopów. Może nie jest to istotny szczegół, ale jakoś kompletnie mi nie pasują (za bardzo tłumią struny) wibrastopy Wilson w kształcie dużej litery W. Używam trójkątnych wibrastopów Yonex. Dzisiaj dokonałem zakupu jubileuszowych okrągłych wibrastopów Wilson 100, mam nadzieję, że te będą ok. Co do owijki wierzchniej, od lat używam białych Yonex Super Grap. Ciekawy jestem sugestii, co do optymalnego naciągu dla RF 97/PS 97.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Bo te jonkowe wibrastopy są najlepsze :-)
Co do naciągów to chyba takiego nie ma. :-) Każdy ma swoje prefsy.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Wilson RF97 Autograph

Moje Autography uzbrojone (struny BiPhase 1,24, owijka wierzchnia Toalson Ultra Grip oraz tłumik "W") ważą 360-362g.
Lubię ten naciąg, ale do RF97A nie bardzo pasuje, wybór raczej był podyktowany komfortem.

Po ok. 10godz. gry mogę stwierdzić, że w moim przypadku nadgarstek nie odczuwa tej rakiety, natomiast bark i owszem, jest błyskawicznym barometrem zerwanego uderzenia. Jak pogram dłużej to może co nieco skrobnę.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Tylko tyle??? To moje "psy" ważą 356.
Owijka bazowa - pomarańczowa skóra wilsona, zewnętrzna to mokry Babolat, powerpads, kilka gramów pod kapslem, wibra jonka i elastokrosy. Naciąg MSV 24,5.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Jacek iREM pisze:Tylko tyle??? To moje "psy" ważą 356.
Owijka bazowa - pomarańczowa skóra Wilsona, zewnętrzna to mokry Babolat, powerpads, kilka gramów pod kapslem, wibra jonka i elastokrosy. Naciąg MSV 24,5.
Większość tak naprawdę ma małe pojęcie ile takie rzeczy dodają i rozumują w kategoriach "ile waży rakieta na sucho".

To może kolejno z istotniejszych czynników w tym przypadku...
Struny mogą dodawać od ok. 12 do 22g.
12g - mulciaki (te są lżejsze od mono generalnie) o średnicy 1,10mm.
22g - mono poly lub co-poly o średnicy w okolicach 1,41mm (sprawdzone na Luxilonie 4G).

Naciągnięcie ma tu niewiele do rzeczy chyba, że naciąg jest dość elastyczny, ważniejsza jest średnica.
I teraz już możesz mieć 3-4g różnicy na plus u Ciebie (mono 1,30mm vs hokejowe multi 1,24mm).

Jacku, zmieniłeś bazówkę na skórę z syntetyka więc ponownie masz dodatkową masę, ponieważ Wilsonowa skóra jest cienka przyjąłbym minimum 5g.

Powerpady w zależności od wielkości kawałków to mogą być ok. 2-3g

Czyli już z tego mamy 10-12g. Dorzuć do tego jeszcze te kilka gramów pod kapslem i wyjdzie Ci ile masz "nadprogramowo" w stosunku do hokeja. Do tego trzeba jeszcze dodać najistotniejszą rzecz, co dostaliście na wejściu? Czy Twoje PS'y miały na starcie te docelowe 315g bez naciągu i czy hokejowe Autografy miały dokładnie 340g?

Biorąc pod uwagę powyższe nie jestem zaskoczony, że różnice nie są jakieś wielkie...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Roger
Weteran
Weteran
Posty: 1248
Rejestracja: 14 lut 2016, 18:41

Re: Wilson RF97 Autograph

Ja też zważyłem swoje RFA ze wszystkimi dodatkami, tj. owijka bazowa oryginalna skórzana Wilson, owijka wierzchnia Yonex Super Grap biała, wibrastop Yonex, naciąg Wilson Revolve 1,25 (na 21 kg). Jedna mi wyszło 363g a druga 365g.

Miałem dzisiaj okazję zagrać seta rakietą Wilson Blade 98s (ta ze spin effectem, układ strun 18/16, waga bez naciągu 294g, balans 33). Zważyłem ją po meczu ze wszystkimi dodatkami (naciąg RPM Blast 1,25, wibrastop Yonex, owijka wierzchnia nie skórzana - oryginalna, owijka zewnętrzna jakaś Babolata czarna). Wyszło mi 323g, czyli dużo mniej niż RFA. Moje subiektwne odzczucie było takie jakbym grał znacznie CIĘŻSZĄ rakietą niż RFA. Wiem, że to kwestia balansu, rozkładu masy itp., ale wrażenie było bardzo zaskakujące. Co do odczuć z gry, to Wilson Blade 98s jest ciekawą rakietą, ale jak to się mówi, nie moja bajka. Rzeczywiście bardzo łatwo było grać z dużymi rotacjami, ale przy płaskich strzałach, slajsach i wolejach brakowało mi kontroli i czucia piłki jak przy graniu RFA. No i to dziwne uczucie znacznej ciężkości w porównaniu do RFA.
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Wilson RF97 Autograph

Bazowa waga moich RF97 - 340-341g. O dziwo (Wilson). :-)
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

El Diablo pisze:
Jacek iREM pisze:Tylko tyle??? To moje "psy" ważą 356 (...).
To może kolejno z istotniejszych czynników w tym przypadku...
Struny mogą dodawać od ok. 12 do 22g.
(...)
Jacku, zmieniłeś bazówkę na skórę z syntetyka więc ponownie masz dodatkową masę, ponieważ Wilsonowa skóra jest cienka przyjąłbym minimum 5g.
Powerpady w zależności od wielkości kawałków to mogą być ok. 2-3g
Czyli już z tego mamy 10-12g. Dorzuć do tego jeszcze te kilka gramów pod kapslem i wyjdzie Ci ile masz "nadprogramowo" w stosunku do hokeja. Do tego trzeba jeszcze dodać najistotniejszą rzecz, co dostaliście na wejściu? Czy Twoje PS'y miały na starcie te docelowe 315g bez naciągu i czy hokejowe Autografy miały dokładnie 340g?
Biorąc pod uwagę powyższe nie jestem zaskoczony, że różnice nie są jakieś wielkie...
Masz pełną rację, najpierw trochę mnie zdziwiło, że za chwilę się okaże, że waga i balans wyjdą mi zbliżone do Autografa, ale zaraz potem szybko sobie uświadomiłem, że gdybym tak spersonalizował Autografa to wyszło by... ho ho ho.

A z innej beczki, rozumiem, że w Autografach też pakują bazową z syntetyka? Pytam, bo uwielbiam ten duecik - czysta, twarda skóra plus cienka mokra zewnętrzna i trochę mnie zaskoczyło że w PS97 dają syntetyk.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Wilson RF97 Autograph

W Autografie jest skóra.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Tak jak Hokej napisał, Autograf ma Wilsonowską skórę, z moich pobieżnych oględzin wyglądała jak ta sprzedawana osobno przez Wilsona. Dobrze, że to skóra, nieważne jaka ALE w moim odczuciu mogli się szarpnąć na Fairwaya.

Osobiście nie jestem fanem Wilsonowskich skórek.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson RF97 Autograph

Sorry za lamerstwo, wiem tylko że to legenda, a da się to jakoś opisać? (Tę bazówkę.)
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: Wilson RF97 Autograph

El Diablo pisze:Tak jak Hokej napisał, Autograf ma Wilsonowską skórę, z moich pobieżnych oględzin wyglądała jak ta sprzedawana osobno przez Wilsona. Dobrze, że to skóra, nieważne jaka ALE w moim odczuciu mogli się szarpnąć na Fairwaya.

Osobiście nie jestem fanem Wilsonowskich skórek.
Fairwaya to już chyba od dawna Wilson nie daje do żadnych seryjnie produkowanych rakiet. A i w moich prostockowych H19 i H22 są te zwykłe Wilsonowe skórki.

Nawet nie jestem pewien czy Angole jeszcze Fairwaya w ogóle produkują. Te, które trafiają do drugiego obiegu, to skórki wyprodukowane jeszcze w latach 90-tych w Leeds, najczęściej po prostu przechowane do dzisiaj jako nieużywane.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem

Wróć do „Rakiety”