Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Head YouTek Innegra Prestige S

HEAD YOUTEK INNEGRA PRESTIGE S

Dane techniczne
Główka: 632 cm2 / 98 cali2
Długość: 68,5cm (27 cali)
Waga (bez naciągu): 305g
Balans: 320mm
Sztywność: 63
Rama: prosta 22mm
Struny:16/19


Head Prestige S? Co autor, czyli Head, miał na myśli z tym „S”? ...
Może to „S” to od słowa „suckers” – leszcze (żeby nie powiedzieć - frajerzy ;))?...
Czyli taki Prestige dla leszczy?
Wiecie co, może i to pokrętne, ale coś w tym jest. ;) :::jezor:::

Prestige to była od zawsze najbardziej zaawansowana linia ram, to znaczy dla najbardziej zaawansowanych żeby było ściśle i dokładnie.
Były to ramy dla zawodników i to też tych cechujących się wirtuozerią w grze a nie dobrze opanowanym rzemiosłem.
Amatorzy w ogóle powinni o tych ramach zapomnieć, nie dla nich.
Ale mimo to wielu po nie sięga choć do nich zwyczajnie nie dorastają możliwościami i nigdy nie dorosną.
Pomijamy tych oszołomów co to „grają” (wydaje im się ... ) w tenisa kilka miesięcy i łapią się za Prestige Mid,.
By odpowiedzieć na pytanie postawione na początku trzeba najpierw wyjaśnić kto i dlaczego rezygnuje z serii Prestige?
Są tu dwie grupy graczy. Jedni to ci co faktycznie mają spore umiejętności ale racjonalnie je oceniają i uważają, że Prestige to za dużo, lepiej sprawdzą się np. w modelu z linii Radical czy Instinct/Speed. Drudzy to ci co mają wystarczające umiejętności ale zwyczajnie nie chce im się machać takimi wymagającymi ramami. Nie czują na to parcia i ciśnienia. Spokojnie wybierają Radicale.

To w końcu po co Headowi ten „S”? Po to by przyciągnąć do danej serii szerszą gamę graczy.
By ci co uważają, że im trochę brakuje mogli spróbować i by byli zadowoleni i ci co świadomie rezygnują choć mają „papiery” na granie tymi ramami sięgnęli po nie.
Bo czym jest „S”-ka? Cóż – grubsza rama, większy łepek, mniejsza masa, otwarty przeplot.
O czym to świadczy? Pod kątem gry – to jest „uproszczenie” ramy, taka wersja łatwiejsza w obsłudze, mniej wymagająca, czyli dla … LESZCZY! :lol:

Czy ten cały wstęp wskazuje, że Headowi ten manewr nie wyszedł i rama jest zła? Kolejny przekombinowany „wynalazek”? Skok na kasę klienta pod sztandarem wyrobionej renomy serii?Nie, nic takiego nie napisałem. Zatem przekonajmy się jaki jest ten Prestige S.

Rakieta:
Wprowadzona w tym roku seria YouTek Innegra.
Ramy z rodziny Prestige to najbardziej wymagające ramy. Model „S” jest najlżejszy. Wydawać się może, że jest jakiś taki na papierze mało „prestige-owy”, ale to błędne mniemanie. Mimo wyraźnego odchudzenia rama zachowuje wszelkie cechy i własności rasowego Prestige-a czyli można ją określić jako wprowadzanie do rodziny ram Prestige.
Rodzina Prestige to już takie „rasowe” zawodnicze ramy (poza wersjami Team).
Model „S” to taki ukłon dla tych co mają ochotę spróbować ale do tej pory obawiali się masy i wąskiej ramy tej serii.

Gra z linii końcowej
Czucie, kontrola, stabilność i super dynamika (jak na papierowe cyferki).
Jest tylko małe ale – to jest rama do gry w tenisa, tenisa dynamicznego.
Jak ktoś ma ochotę czy lubi porzeźbić albo tak luzacko popykać to niech sobie kupi Radicala, Instincta czy nawet Speeda. Tymi ramami tak można pograć, Prestige z takim podejściem rozprawia się dość brutalnie i stanowczo. Także szkoda nerwów.
Także dla graczy … hmm …. „Garujących” :P na korcie absolutny zakaz wjazdu!
Trzeba grać technicznie i na pełnym zamachu z wyprowadzeniem zagrania ruchem jednostajnie przyspieszonym a nie jednostajnym jak wielu to czyni …
Ta rama lubi grę płaską i atak. Choć i w defensywie sprawuje się nadzwyczaj dobrze i pewnie.
Rozczarowuje natomiast jej jakby wrodzona niechęć do rotacji. Jest 16/19, otwarty przeplot, niby właśnie rotacja powinna być jej atutem. Ale tak nie jest. Może i tak miało być, skoro chciano zachować zalety klasycznych Prestige-ów to nie można było tu nic zrobić?
Mnie to nie przeszkadza, w Radicalach mam 18/20 i jakąś techniką jeszcze dysponuje :P.
Ale jak ktoś szuka ramy do kręcenia piłek to zdecydowanie odradzam.
Ta rama przypomina mi trochę bardzo „lajtową” wersję legendy czyli Wilsona PS 6.0 85.
A skoro tak jest to bardzo dobrze o niej świadczy ;).

Wolej/Półwolej:
I tu wychodzi chyba najbardziej przewaga ram Prestige nad Radical. Jak ktoś ma dobrą technikę wolejową i dobrze czuje się na siatce to jest poezja. Czemu poezja? Bo gra się rasowym Prestige-em ale o odczuwalnej masie Radicala, może i mniejszej? ….
To jest cały sekret doskonałości tego modelu na tym polu. Oczywiście, Prestige Mid jest tu lepszy, ale zagrajcie nim cały mecz deblowy …
Sił i szybkości braknie a za tym idzie nieczystość i niedokładność, i po grze …
Za to Prestige-em S gra się swobodnie i lekko przez całe spotkanie.
A sama gra? Jak trzeba to rama się usztywnia i zbijamy jak młotkiem, jak trzeba jest mięciutka jak zawieszenie hydropneumatyczne w Citroenie :).

Serwis/Smecz:
Dzięki masie i balansowi oraz kształtowi rama bardzo dobrze się prowadzi, nie stawia oporów i nie utrudnia zagrań. Jest też piekielnie stabilna. Natomiast jej sporym minusem jest bardzo słabe wspomaganie gry serwisem rotowanym. Mimo 16/19 trzeba się solidnie poskładać żeby wydusić z niej dobrego kick-a.

Kontrola:
Sweetspot jest dość duży. To jednak nie Radical, trafiasz poza nim to kontrola poszła … się paść. Gdy jednak gramy solidnie i czysto kontrola jest doskonała, ta rama zasługuje na nazwę Prestige.

Stabilność:
Rama ma swoją masę i taki a nie inny balans (HL) tego nie zmienia. Dlatego jak trafiamy czysto to jest sama radość. Jeżeli jednak nie trafimy czysto to trochę to odczujemy. Ale nie jest to tak „radykalne” doznanie jak w przypadku kontroli. Można nawet powiedzieć, że jest to wręcz akceptowalne.

Czucie:
Cóż, rasowy, pełnowartościowy członek rodziny Prestige – i to tyle, więcej nie trzeba mówić.

Dynamika:
Rama prosta, 22mm, niby nie powinna oferować wiele dynamika a jednak. Rakieta jak na swoje parametry i rodzinę z jakiej się wywodzi oferuje bardzo dużo dynamiki. Nie jest oczywiście przesadzona, zwyczajnie jest jej więcej niż można zakładać. Myślę że to duża zalety biorąc pod uwagę grupę docelowych odbiorców.
Rama nie lubi nieczystości i tenisowego rzeźbienia. Wtedy jakby przełączała się w jakiś tryb „eko” i po dynamice. Chcesz mieć fajne zagranie swoje musisz włożyć ale i dostaniesz w „nagrodę” całkiem sporo. Jak się obijasz to rama też stwierdza, że ma to w duszy i sama nie robi ;).
Ktoś kto obawiał się właśnie braku dynamiki ram Prestige tu może o tym lęku zapomnieć.

Manewrowość:
Rama jest lekka, ma opływowy kształt i balans na rączkę. Jest bardzo wygodna jeżeli chodzi o operowanie nią tak na linii końcowej jak i przy siatce w grze deblowej.

Podsumowanie:
Rama zdecydowanie dla amatorów a nie zawodowców, ale tych z bardzo dobrą techniką.
Dopiero NTRP 4.5 i wyżej może pozwolić docenić jej walory i w pełni z nich korzystać.
Zdecydowanie nie jest to rama dla gry zza końcowej z dużymi rotacjami awansującymi.
Ta rama nie lubi gry mocnymi rotacjami awansującymi (topspin).
Woli płaską, szybką grę z regularnymi wypadami do siatki.
Jeżeli ktoś swobodnie czuje się w grze Radicalem MP i chce podnosić swoje umiejętności oraz stawiać sobie wyzwania to ta rama jest zdecydowanie kolejnym krokiem.
To jest rama dla ludzi, którzy się już bardzo dobrze poukładali na korcie i chcą iść dalej albo dla tych co kiedyś grali a teraz im już trochę brakuje, no może czasem więcej niż trochę ;), ale nie techniki.
Gdybym miał oceniać tą ramę w skali 1-10 to bym dał mocne 8. Dla porównania Radicalowi MP z tej serii daję uczciwe 7.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

AW: Head YouTek Innegra Prestige S

Jak odniósł byś tą ramę do BLX Blade'a 98 ? Parametry na papierze (poza swingweight) daleko od siebie nie odbiegaja. Zastanawiam się nad przesiadką. Zachowanie Prestige'a na siatce i wymagany obszerny zamach (szukam czegoś co będzie go ode mnie wymagać) to już są argumenty.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

Blade jest prostszą w obsłudze ramą.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
iamtheway
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 8 lip 2011, 17:30

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

Vivid pisze:Zdecydowanie nie jest to rama dla gry zza końcowej z dużymi rotacjami awansującymi.
Ta rama nie lubi gry mocnymi rotacjami awansującymi (topspin).
Nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem, miałem ostatnio okazję parę razy pomachać testerem w Strefie Tenisa i jeśli chodzi o topspina to rakieta świetnie go oddaje. Właśnie swobodnie grane luźną ręką topspiny były jej największym atutem- wszystko pięknie mieściło się pod końcową linią. Do tego zadziwiające czucie na slajsie. Na pewno jeszcze ją przetestuję i sprawdzę ją dokładniej.

Jak dla mnie to trochę taki prestiż dla ubogich :wink: bardzo stabilna i dosyć dynamiczna rama, ale pozostawiająca naprawdę sporo rezerwy w porównaniu do klasycznych Prestige'ów, pod warunkiem że technika gry jest na przyzwoitym poziomie. Jako, że zamierzam sobie trochę ułatwić grę jest to jeden z 3 kandydatów do zakupu w tym roku.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

Tak, szlajsem gra się nią rewelacyjnie :).
Co do topspinu mamy inne zapatrywania, tak bywa. Ja jakoś nie byłem nigdy fanem tego zagrania, stosuję jak muszę albo jak wiem że ktoś sobie nie radzi. Dlatego też może i takie odczucia, to zwyczajnie nie moja gra ale faktem jest, że na tym polu daję ramie minus.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
iamtheway
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 8 lip 2011, 17:30

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

U mnie topspin to podstawowe uderzenie, a płasko gram dosyć rzadko. Od zeszłego roku próbowałem trochę otworzyć chwyt i grać bardziej płasko, ale to kompletnie nie mój styl i teraz wracam do ostrych rotacji. :D Po początkowych wrażeniach ta rama mi w tym nie przeszkadza.
Zresztą ta linia zawsze mi odpowiadała, do zeszłego roku grałem midem wcześniej 2 lata midplusem z niemłodej już serii Intelligence i również ładowałem topspiny :).
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

Gram już tą ramą jakiś czas i chciałem podpisać się pod wszystkimi stwierdzeniami V. obiema rękoma.
Rakieta stanowczo dla kogoś grającego mocno, ofensywnie i płasko. Nie nadaje się do rzeźbienia czy zabawy w rotacje zza końcowej.
Wymaga bardzo dobrej techniki "klasycznej", czyli długiego zamachu i sztywnego nadgarstka. Czemu to ostatnie podkreśliłem? Bo wszystkie rakiety jakie miałem w ciągu ostatnich kilkunastu lat tego nie wymagały. Grało się nimi tak samo dobrze z luźnym nadgarstkiem jak i z nadgarstkiem usztywnionym. Tutaj tak kolorowo nie jest.
Przez pierwsze gry miałem nie lada zagwostkę, moc jest, ale nie ma kontroli lub na odwrót. Dopiero kiedy zablokowałem nadgarstek, spłyciłem chwyt rakieta ożyła. I to jak. Granie nagle stało się dziecinnie łatwe. Płaskie bomby trafiają raz za razem.
Jestem bardzo zadowolony, że zdecydowałem się na odchudzenie arsenału. Wyniki meczów tylko potwierdzają słuszność obranej drogi.

Kilka jeszcze uwag podsumowujacych:
- rakieta tylko dla graczy ułożonych klasycznie z NTRP4 i wyżej. Nie dla defensorów!
- brakuje rotacji z wyjątkiem slajsów, te siedzą rewelacyjnie (i ofensywne i defensywne).
- rama wymaga sztywnego nadgarstka i płaskiej gry.
- czucie raczej zbliżone do Radicali niż do Prestige. Szczególnie to czuć przy grze na małe pola i skrótach.

Dla mnie ta rakieta to hit sezonu. Z jednej strony dosyć łatwa i sporo wybaczająca, a z drugiej strony odpowiednio prowadzona pokazuje ogromny pazur. Polecam!
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

ESP, mógłbyś porównać ją do Radicala PRO? Na papierze Prestige S wydaje się takim minimalnie łatwiejszym Radicalem (ma mniejszy o 15p SW oraz minimalnie większą sztywność).
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
pst
Weteran
Weteran
Posty: 1151
Rejestracja: 6 maja 2011, 10:45

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

Wyczesany - ciekawe spostrzeżenie. Nigdy nie patrzyłem na Prestige, bo wiem, że to ramy nie dla mnie, ale właśnie wrzuciłem sobie do porównywarki na TW i jest jak piszesz. Jedyna różnica to 15 jed. SW.
Napisałem, że ciekawe, bo od kilku treningów i meczów (sparingów) gram sobie Radicalem PRO. Gra mi się bardzo fajnie, na tyle fajnie, że odstąpiłem od pomysłu sprzedania :] .
Jakaś różnica jednak musi być skoro - może użytkownicy wyżej opiszą wrażenia. Chętnie poczytam :::gd::: .
Beware of the Hologram.
It will trick us!
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Head YouTek Innegra Prestige S

Radical Pro i Prestige S to, moim zdaniem, nie skrajnie ale jednak, inne ramy stworzone dla innych graczy.
Radical ma więcej mocy, lepiej rotuje, ale przy wolejach jest mniej stabilny, o wiele gorzej manewrowalny i ma gorsze czucie. Prestige S z kolei wymaga płaskiej gry, parcia do przodu i źle znosi długie wymiany na sporych rotacjach.
Jeżeli chodzi o same odczucia, to Radical Pro jest trudniejszy i mniej komfortowy od Prestige S. Ale za to oferuje więcej mocy i łatwiejszy dostęp do rotacji.

Prestige S to typowa rama dla kogoś, kto wykańcza akcje przy siatce wolejem. Radical Pro jest dla tych, którzy też kończą wymiany przy siatce, ale drajwem. Różnica jest subtelna, ale widoczna, wystarczy spojrzeć jak gra Tsonga a jak Federer. Obaj grają agresywnie, ale w totalnie innym stylu. I właśnie takie są te ramy w porównaniu. Jedna dla kogoś poszukującego przede wszystkim wszechstronności a druga raczej dla brutalnej siły.

Wróć do „Rakiety”