Tenis NET w Lidze Klubowej GPW

[hohvar]

Jakieś wieści?

Jako jedyny kibic mogę uchylić rąbka tajemnicy: nasi pokonali "garownię" 4:1, jedyny punkt rywale zdobyli w deblu.
Single wygrali TomPL, JCz i Pio.

[Szuma]

Jako jedyny kibic mogę uchylić rąbka tajemnicy: nasi pokonali "garownię" 4:1, jedyny punkt rywale zdobyli w deblu.
Single wygrali TomPL, JCz i Pio.

Super! Gratulacje chłopaki!!! Jakie składy debli były?

[hohvar]

Pio/TomPL (wygrana walkowerem) i Clapton/Headshot.

[Gary]

Pio/TomPL (wygrana walkowerem)

Można uznać, że zagraliśmy. Tom wyrównał szanse i ze względu na to, że ja nie miałem partnera nie wszedł na kort, więc z debla zrobił się singiel Gary vs Pio.

[TomPL]

No właśnie - walkowera nie było. W protokole jest/ma być: Pio/Tom - Gary/??? (grał z cienem ).
A w ogóle to WTS Deski była w rozsypce, bo ich najlepszy się rozchorował a że był nie-do-zastąpienia, więc polegli...
TenisNet Team:


P.s. Start przypłaciłem kontuzją stopy, z własnej winy, nie dopatrzyłem, że wkładkę mam w bucie rozwaloną i zdarłem spory kawałek własnej skóry. Może do TF'a się zagoi...

[HeadShot]

Bardzo fajnie być częścią tego zespołu.
Przede wszystkim gratulacje dla kolegów singlistów, o ile Pio i JCz odnieśli spodziewane zwycięstwa, to TomPL zdołał rozstrzygnać bardzo równy i trudny mecz na swoją korzyść, z groźnym przeciwnikiem dysponującym solidnym pociągnięciem z obu stron. Udało się wykorzystać osłabienie rywala i zgarnąć pełną pulę.
Cóż, z mojego występu jestem średnio zadowolony, FH i serwis w lesie, do tego wyszło nieogranie deblowe. Kiedyś grało się te debelki regularnie i widok rywala wiszącego na siatce nie robił wrażenia... Z Claptonem próbowaliśmy grać agresywnie i ryzykownie dążąc do maksymalnego skracania gry, niestety, przyzwoicie wyglądał tylko drugi set. Na usprawiedliwienie mogę dodać, że próbowaliśmy z całej siły, wzajemnie się nakręcając, są jednak dni w których po prostu nie siedzi.

Do zobaczenia za tydzień, tym razem na TF.

[Lechu67]

Gratulacje .

[Clapton]

Nasi singliści załatwili sprawę, szczególnie ważne zwycięstwo po zaciętym boju 6:4 6:4 odniósł TomPL. Brawo TomPL. Przeciwnik miał duże problemy kadrowe co poskutkowało brakiem debla open w ich szeregach (Gary zapowiedział dotkliwe regulaminowe kary finansowe dla swoich graczy). Ponieważ mieliśmy w ręku zwycięstwo za 3 pkt. udało mi się, jako głębokiej rezerwie, zagrać drugiego debla. Drugi set wyglądał fajnie, prowadziliśmy nawet 3:1, dużo gemów na przewagi. O pierwszym secie trzeba zapomnieć - brak ogrania w meczach o stawkę był u mnie widoczny.
Tak czy inaczej zwycięstwo.

[TomPL]

No tak - Deski rozczarowały organizacyjnie: zawodnicy WTS zjeżdżali się z dużymi opóźnieniami, korty nieprzygotowane, śliskie (twarde z posypką ), na dodatek - gryzące muszki. Za to my mieliśmy "długa ławkę" i nawet kibica mieliśmy.

Poniżej krótka relacja z debla:
Przy stanie meczu 4:0 do debla wystawiliśmy eksperymentalny skład HeadShot-Clapton, nigdy wcześniej nie grali ze sobą, a HS grywał deble, ale parę lat temu... pewnie dlatego pierwszy set im nie wyszedł,


ale potem HS zaczął w końcu trafiać serwis (a walił ostro!), Claptonowi wyszło pare zaskakujacych zagrań i nasi w drugim secie wyszli na prowadzenie:


Niestety muszki gryzły, a piłka parę razy siadła Claptonowi na rakiecie i nie dowieźli prowadzenia do końca,

ale fajnie było zobaczyć chłopaków w akcji.

[Clapton]

O rany, to ja jestem taki gruby?! To dlatego moja waga elektroniczna pokazuje komunikat: Proszę wchodzić na wagę pojedynczo.

[TomPL]

Jaki gruby? Koszulkę taką luźną założyłeś.

[scudetto]

Brawo !!! Oby tak dalej .

[Obiektyw]

Brawo!!!

[Basic]

Gratulacje Panowie .

Już sobie wyobrażam ostre wku...rzenie Garego na braki kadrowe .

Swoją drogą Gary i tak miał łagodnie... jakbyście grali mecz ligowy w sobotę, to dopiero Gary by się wkurzył... kamyczek z TFa to pikuś. Małolaty miały jakieś zawody biegowe, działo się.

[Gary]

Już sobie wyobrażam ostre wku...rzenie Garego na braki kadrowe .

Starałem się być oazą spokoju. Chociaż nie powiem, byłem trochę zirytowany, że zamiast obejrzeć 2 dobre single, ewentualnie samemu zagrać na drugiej rakiecie z Pio, musiałem po raz 1800999313 grać z JCz, z którym gra mi się zawsze koszmarnie, nawet w tych meczach, w których osiągam wyniki typu 7/9. Szkoda mi było za to Pio - szykował się na poważny mecz, a w efekcie, żeby nie oddawać w/o ściągnąłem w ostatniej chwili gracza nominalnie 45+, do tego najsłabszego z naszego składu.

[RoTTeN]

Ogromne brawa dla Drużyny!

[pivdy]

Gratulacje i oczywiście powodzenia w następnych potyczkach.

[JCz]

Trzecia kolejka 2. Ligi Klubowej Grand Prix Warszawy, gramy w Łomiankach z miejscową Frajdą.
1) O godzinie 16 na kort wyjdzie Dwn,
2) O 16.30 JCz,
3) Po meczu Dwna, czyli pewnie około 17.15-17.30, na kort wyjdzie TomPL.
4) Po meczu JCz, czyli pewnie około 17.45 zagrają debliści open (Iamtheway z Dwn-em lub ze mną)
5) Po meczu TomaPL, debel mieszany, więc TomPL ze mną lub Dwn-em.

O składach debli zadecydujemy po singlach.

Przeciwnicy osłabieni, bez swojego lidera, siła gry więc się wyrównała, powinniśmy zawalczyć o dobry wynik.

[Clapton]

Powodzenia Panowie!

[TomPL]

Ciekawe, gdzie szybciej skończy się mecz - w Łomiankach czy w Paryżu