Powtórzyłes mój komentarz...Vivid pisze:Nie, nie chodzi mi o arytmetykę punktową. Chodzi o to, że nic się nikomu nie należy, tym bardziej fotel lidera Szwajcarowi. Jak sobie uciuła to będzie miał, a jak nie to wypad. Taki jest sport
Wiem o co Ci chodzi ale potraktuj tego posta i słowo "należny" pół żartem Wiem że nie ma w życiu nic co się komuś należy.Vivid pisze:A niby czemu należny?
Jakaby ona nie była to i tak jest faworytem w starciu z najlepszym Fedem. Przykład 2011 rok. Dla mnie występ w Paryżu to czysta głupota, chyba że chce po tym sezonie kończyć karierę. Lepiej niech trenuje na trawie.Madox pisze:Może decyzja będzie zależała od ... formy Nadala?