Zheng Qinwen awansowała do półfinału turnieju WTA Finals po tym, jak pokonała Jasmine Paolini 6-1 6-1. Ponieważ Chinka i Włoszka przystąpiły do finału fazy grupowej z bilansem 1-1, dla obu zawodniczek droga była jasna – wygrana i awans do fazy pucharowej lub porażka i powrót do domu. I to właśnie złota medalistka Igrzysk Olimpijskich w Paryżu odniosła wielki sukces, dominując w każdym aspekcie i wygrywając w zaledwie godzinę i siedem minut gry.
„Trudno powiedzieć, kiedy nadejdą niespodzianki, ponieważ tenis jest bardzo nieprzewidywalny. Myślę, że fani powinni się zrelaksować. Nie należy pokładać zbyt wielkich nadziei. Będziemy patrzeć na każdy mecz z normalnej perspektywy. To byłoby dla mnie lepsze. Trudno powiedzieć, jaki będzie mój występ w finale, ale dam z siebie 100%” – powiedziała Zheng chińskim dziennikarzom w Wuhan w zeszłym miesiącu, zapytana, czy może „zaskoczyć” w finale WTA. W półfinale w Rijadzie chińska gwiazda tenisa prawdopodobnie zmierzy się z Igą Świątek lub Barborą Krejcikovą.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News