Estoril: Sousa zapisał się na kartach historii

90

Jako pierwszy reprezentant gospodarzy Joao Sousa (Portugalia) okazał się najlepszy na nawierzchni ziemnej w Estoril (pula nagród: 501 345 euro). W niedzielnym finale 29-latek z Guimares potrzebował godziny i dziewiętnastu minut, żeby cieszyć się ze zwycięstwa 6:4 6:4 nad Francesem Tiafoe ze Stanów Zjednoczonych.

Już od początku widać było, że niesiony dopingiem publiczności Portugalczyk nie odpuści tej szansy. W końcu w trzecim gemie wykorzystał czwartego break pointa. Co prawda, Amerykanin wyrównał na 3:3, ale już po chwili przedstawiciel miejscowych znów był na prowadzeniu i tym razem już nie dał się dogonić.

Jeszcze lepiej dla niedawnego półfinalisty z Marrakeszu zaczęła się druga odsłona, w której odjechał do wyniku 4:0. Tiafoe było stać jedynie na odrobienie jednego przełamania w walce o ósme oczko, ale to już niewiele zmieniło, bo serwując przy 5:4 trenujący w Barcelonie tenisista skończył pojedynek „na sucho”.

Dla Joao Sousy jest to trzeci tytuł w karierze, jednak pierwszy od trzech lat. Wcześniej sięgał po końcowy laur w Kuala Lumpur pięć sezonów temu i w Walencji trzy lata temu.


Finał:

Joao Sousa (Portugalia) – Frances Tiafoe (USA) 6:4 6:4.