Emma Navarro wysłała ostrzeżenie do swoich rywalek na Wimbledonie po wyeliminowaniu obrończyni tytułu Barbory Krejcikovej w trzeciej rundzie. Światowy nr 10 jest jedną z najwyżej sklasyfikowanych zawodniczek pozostających w grze, po masowym exodusie top-10 rozstawionych w pierwszych rundach.
22-letnia gwiazda z pewnością nie była jedną z głównych pretendentek przed turniejem. Amerykanka nie zapewniła sobie kolejnych zwycięstw od początku kwietnia, dopóki nie wzięła udziału w Bad Homburg Open w zeszłym tygodniu, wygrywając z Kostyuk i Osaką, przegrywając w ćwierćfinale z Jessicą Pegulą.
Po przybyciu na Wimbledon Navarro szybko pokazała, że dobrze czuje się na kortach trawiastych. W zeszłym roku dotarła do ćwierćfinału, przegrywając z finalistką Jasmine Paolini i pokonując po drodze takie rywalki jak Diana Shnaider i Coco Gauff.
Tym razem Navarro odniosła proste zwycięstwa nad dwukrotną mistrzynią Wimbledonu Petrą Kvitovą i byłą nr 9 na świecie Veroniką Kudermetovą. Następnie w trzeciej rundzie zmierzyła się z broniącą tytułu Krejcikovą. Czeszka podjęła dobrą walkę, ale problemy fizyczne w końcu dały o sobie znać i nieustępliwa Navarro odniosła zwycięstwo w trzech setach, 2-6, 6-3, 6-4. Trzeci set był prawdziwym rollercoasterem, w którym obie zawodniczki zdobyły pięć kolejnych przełamań.
„Można powiedzieć, że jestem bardzo uparta,” wyjaśniła Navarro po meczu. staram się wykorzystać ten upór na swoją korzyść. Jestem również bardzo twardy dla siebie, a połączenie tego sprawia, że jestem bardzo trudny. Jestem dumny z tego, że walczę do ostatniego punktu, bez względu na okoliczności. Nie mógłbym żyć ze sobą, gdybym kiedykolwiek się poddał; to nie leży w mojej naturze”
Navarro stanie przed trudnym wyzwaniem w czwartej rundzie, ponieważ spotka się z 7. rozstawioną Mirrą Andreevą. Będzie to pierwsze starcie między zawodniczkami z pierwszej dziesiątki turnieju, które są jedynymi, które wciąż są w grze oprócz Aryny Sabalenki (nr 1) i Igi Świątek (nr 4).
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News