Kolana, czyli w /języku naukowców stawy kolanowe/ bolały nie tylko Krystiana, ale byłaby spora książka telefoniczna z nazwisk tych, którzy mieli kłopoty z kolanami. Byłaby to książka z nazwiskami tenisistów i polskich i zagranicznych. A dlaczego bolą kolana ?
Bo są nie przygotowane do wysiłku !!! Na korcie i poza kortem !!!
Jeśli przyjąć, że wyprostowana noga / w języku naukowców kończyna dolna / tworzy
kąt 180 st. To większość ruchów jakie wykonują tenisiści mieści się w zakresie 100 ? 140 st.
Starty, hamowanie, ?resorowanie? ? czyli podskoki, zmiana kierunku to wszystko w bardzo znacznym stopniu obciąża kolana.
Dochodzą do tego znaczne obciążenia i nieodpowiednie ćwiczenia często stosowane przez ambitnych, ale mało doświadczonych trenerów w treningu tzw. ? ogólnorozwojowym ?. Wszystko to powoduje, że zostaje wytarta powierzchnia stawowa na ograniczonej przestrzeni ? tak jak na trawiastym boisku pod bramkami tworzą się place bez trawy, jeśli dużo grają piłkarze. Podobnie wygląda wewnątrz kolano. Co robić w takim wypadku ?
Trzydzieści lat temu jeszcze w poprzednim ?wcieleniu? zajmowałem się skokiem wzwyż, czyli żartobliwie obrazowo mówiąc ?miażdżeniem kolana ze skrętem?. I na każdym treningu słyszałem zdanie : ?Trenerze boli mnie kolano? i tak było kilka lat dopóki nie spotkałem w Brnie świetnego czeskiego trenera skoku wzwyż Zdenka Odehnala, któremu po kilku godzinach rozmowy dobrze po północy zadałem pytanie? Co robić jeśli bolą kolana ? Odpowiedział : Trzeba je odpowiednio zregenerować i przygotować do wysiłku!!!
Wówczas zrobiłem tak zdziwioną minę jak Wy teraz ! No bo jak można przygotowywać kolana do wysiłku ?
Zadałem więc Mu pytanie : Jak to robić ?
Odpowied? była bardzo prosta : Należy w okresie przygotowawczym wykonywać dużą ilość pełnych bardzo głębokich przysiadów z małym obciążeniem.
ćwiczeń, w których wykonuje się głębokie przysiady jest kilkanaście, ale na potrzeby młodych tenisistów najodpowiedniejsze wydają mi się wyskoki z przysiadu stojąc na 2 ławkach lub skrzyniach gimnastycznych. Z pełnego przysiadu po lewej do maksymalnego wyskoku.
To ćwiczenie zacząłem stosować w treningu skoczków wzwyż z bardzo dobrym skutkiem,
a jeden z moich byłych skoczków wzwyż D.Bednarski skacze do dziś ? już 40 lat i w tym roku zajął 4 miejsce na Mistrzostwach świata Weteranów. Póżniej jako trener sprawności tenisistów polecałem to ćwiczenie przez wiele lat tenisistom AZS ? u Poznań.
A teraz najważniejsze ; kiedy i ile, czyli jak dozować !
Kiedy : w okresie przygotowawczym ? pa?dziernik i ew. kwiecień.
Obciążenie : 10 do 15 % wagi ciała ćwiczącego trzymana w wyprostowanych rękach.
Dozowanie : 3 tygodnie ? 2 x tygodniowo z przerwą 2 ? 3 dni ? 5 serii po 15 wyskoków.
Uwaga : powyżej zalecane obciążenia i ilości powtórzeń powodują niewielką poprawę siły i szybkości, bo te cechy motoryczne ćwiczy się zupełnie inaczej.
Mam nadzieję, że tych kilka moich uwag pomoże zawodnikom uniknąć i lepiej przygotowywać się do coraz lepszej gry na korcie.
Panu dr Markowi Kintziemu dziękuje za cenne uwagi.
Kazimierz Piber