Challenger Sopot: Horansky awansuje do finału po najdłuższym meczu w historii turnieju

35
Biuro Prasowe Sopot Open

Po raz pierwszy w historii challengera ATP Sopot Open (pula nagród: 92 040 euro) pękło dwieście minut w jednym pojedynku! Dokładniej po trzech godzinach i 21 minutach rozstawiony z numerem dziesiątym Filip Horansky (Słowacja, 10) pokonał Asłana Karacewa (Rosja) 5:7 7:5 7:6 (7).

Panowie od samego początku trzymali bardzo dobry poziom, bo chociaż przełamywali się dwukrotnie, to mimo tego każdy z nich zaliczył po kilka bardzo dobrych zagrań. W końcówce słabszą odpornością psychiczną „wykazał się” tenisista z Pieszczan, ponieważ w dwunastym gemie doprowadził do stanu 15-40. O ile pierwszą piłkę setową obronił, o tyle przy drugim break poincie górą był Rosjanin.

W drugiej odsłonie wydawało się, że moskwianin jest na dobrej drodze do szybkiego awansu do finału, ponieważ prowadził 3:0, jednak mąż Mihaeli Honcovej odrobił straty w piątym gemie, a następnie odskoczył w jedenastym i dociągnął do decydującej partii.

W niej obaj przełamali się na przywitanie i po grze „gem za gem” dołożyli po jeszcze jednym z breaków w dziewiątym i dziesiątym oczku. Dla odmiany zawodnik zza naszej południowej lepiej wszedł w tie break, jednak pierwszy do piłek meczowych doszedł Karacew. Żadnej z dwóch szans niegdyś 153. tenisista świata nie wykorzystał, za to Horansky miał jedną taką okazję i od razu zamienił ją na awans do finału.

Finałowym przeciwnikiem Słowaka będzie najwyżej notowany Stefano Travaglia (Włochy, 1), który wywiązuje się z roli faworyta i pierwsze starcie półfinałowe zakończył po godzinie i 21 minutach, wygrywając z turniejową czternastką Tristanem Lamasine (Francja, 14) 6:1 7:5.


Wyniki półfinałów:

Stefano Travaglia (Włochy, 1) – Tristan Lamasine (Francja, 14) 6:1 7:5

Filip Horansky (Słowacja, 10) – Asłan Karacew (Rosja) 5:7 7:5 7:6 (7)