Rozstawieni z numerem drugim Szymon Walków oraz Andreas Siljestrom (Szwecja) potrzebowali godziny i jedenastu minut, żeby znaleźć się w ćwierćfinale challengera ATP rozgrywanego na nawierzchni ziemnej we włoskim San Benedetto (pula nagród: 46 600 euro). Na otwarcie pokonali 6:4 6:4 grających dzięki „dzikiej karcie” reprezentantów gospodarzy Andreę Basso (Włochy) i Waltera Trusendi’ego (Włochy).
Tylko początek pojedynku nie zapowiadał się najlepiej dla polsko – szwedzkiego duetu, który dał się przełamać na 0:2 i musiał gonić wynik. Od stanu 1:4 udowodnili jednak, że są faworytami tego starcia i zgarnęli pięć kolejnych oczek. W drugiej odsłonie padł już tylko jeden break, którego wywalczyli w „lacoste’owskim” gemie.
Następnymi przeciwnikami Siljestroma i Walkowa będą Alessandro Bega (Włochy) i Viktor Durasovic (Norwegia), którzy we wtorek wygrali 7:5 7:5 z Manuelem Guinardem (Francja) i Alexandre Mullerem (Francja).
I runda:
Siljestrom/Walków (Szwecja/Polska, 2) – Basso/Trusendi (Włochy) 6:4 6:4
