Nadal bez straty seta rozstawiony z numerem piątym Kamil Majchrzak pozostaje na nawierzchni twardej w australijskim Burnie (pula nagród: 54 160 dolarów). W trzeciej rundzie pokonał grającego z dwunastką Go Soedę (Japonia, 12) 7:5 6:2.
Po walce „gem za gem” na początku otwierającej odsłony, w drugiej połowie partii mieliśmy grad przełamań. Po pięciu breakach z rzędu, w dwunastym gemie piotrkowianin stanął na wysokości zadania i zakończył seta przy swoim podaniu „na sucho”.
Dalej obraz był już mniej dramatyczny, ponieważ biało – czerwony pewnie serwował i przez całą partię musiał bronić tylko jednego break pointa, a do tego dorzucił na returnie, w związku z czym to on teraz powalczy o miejsce w najlepszej czwórce.
Następnym przeciwnikiem Majchrzaka będzie albo turniejowa czwórka, reprezentant gospodarzy Marc Polmans (Australia, 4), albo Sebastian Fanselow (Niemcy).
III runda:
Kamil Majchrzak (Polska, 5) – Go Soeda (Japonia, 12) 7:5 6:2.