Challenger Barletta: Drzewiecki i Walków nie wykorzystali setowej i kończą występ na ćwierćfinale

31

Niewiele zabrakło, aby Karol Drzewiecki oraz Szymon Walków sprawili niespodziankę w ćwierćfinale challengera rozgrywanego na nawierzchni ziemnej we włoskiej Barletcie (pula nagród: 46,6 tys. euro). W ostatecznym rozrachunku musieli jednak uznać wyższość rozstawionych z numerem trzecim Tomislava Brkicia (Bośnia i Hercegowina) i Tomislava Draganji (Bośnia i Hercegowina), ulegając im 6:7 (6) 4:6.

Sytuacja dla biało – czerwonych wygląda dobrze zwłaszcza przy zmianie stron po piątym gemie, kiedy prowadzili z przełamaniem 3:2. Po chwili przeciwnicy odrobili straty, a o losach odsłony zadecydować miał tie break. W nim Polacy odskoczyli na 5:3 i mimo utraty mini breaka, to mieli piłkę setową przy stanie 6:5. Jak się okazało, był to ich ostatni akord w tej partii, bo trzy kolejne oczka padły łupem faworytów.

W drugim secie padło już tylko jedno przełamanie, które wywalczyli Tomislavovie w siódmym gemie, wykorzystując drugiego break pointa. Co prawda, mecz mógł się skończyć nieco szybciej, bo w ósmym gemie Drzewiecki i Walków musieli bronić piłki meczowej przy swoim podaniu i chociaż ją obronili, to ostatniego gema w tym starciu przegrali „na sucho”.


Ćwierćfinał:

Brkic/Dragancja (Bośnia i Hercegowina/Chorwacja, 3) – Drzewiecki/Walków (Polska) 7:6 (6) 6:4