Ash Barty wypowiedziała się na temat możliwości powrotu na korty tenisowe. Australijska tenisistka, która niedawno została mamą, przyznała, że obecnie nie ma czasu na treningi i przygotowania do startu turniejowego. Mimo to Barty podkreśliła, że ma wiele wspaniałych wspomnień z kortu i teraz może tworzyć nowe.
Ostatnio na arenie tenisowej dużą furorę robią tenisowe mamy. Elina Switolina imponowała na French Open i Wimbledonie, dochodząc do ćwierćfinału i półfinału tych turniejów. Natomiast na US Open swoim występem zachwyciła Caroline Wozniacki, która po trzyletniej przerwie spowodowanej urlopem macierzyńskim, dochodząc do czwartej rundy turnieju i stawiając twarde warunki późniejszej triumfatorce, Coco Gauff. Wielu ekspertów było zdumionych, że Wozniacki tak szybko wróciła na najwyższy poziom gry.
Teraz kolej na Naomi Osaka, która również niedawno została mamą i planuje powrót na kort już podczas styczniowego Australian Open. Jednak fani liczyli również, że jej śladem pójdzie Ash Barty, była numer jeden rankingu światowego. Australijska tenisistka jednak zdementowała te spekulacje, tłumacząc, że nie ma czasu na treningi i przygotowania do startu. Barty podkreśliła, że ma wiele wspaniałych wspomnień z kortu, które teraz może rozwijać tworząc nowe.
Brak trzykrotnej triumfatorki wielkoszlemowej na kortach stanowi problem dla australijskiego tenisa, który nie posiada żadnej reprezentantki w pierwszej setce rankingu WTA. Najbliżej jest Kimberly Birrell (103. miejsce WTA) oraz Olivia Gadecki (131. miejsce WTA), która była podopieczną Barty podczas tegorocznego Australian Open. Warto również wspomnieć, że 27-letnia Ash Barty zakończyła swoją karierę w wieku 25 lat, niedługo po zdobyciu tytułu na Australian Open w zeszłym roku.
Ash Barty skomentowała swój ewentualny powrót na tenisowe korty. – Mam tak wiele wspaniałych wspomnień z tenisowego kortu, że teraz mogę po prostu tworzyć nowe – powiedziała 27-latka.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
