Broniący zdobytego przed rokiem tytułu Novak Djoković bez straty seta wygrał swój pierwszy mecz w tegorocznym turnieju na kortach Wimbledonu. Już pierwszego dnia z imprezą pożegnali się dwaj gracze z czołówki rankingu ATP – Alexander Zverev oraz Stefanos Tsitsipas.
Novak Djoković już po raz czwarty w bieżącym sezonie mierzył się z Philippem Kohlschreiberem. Po niespodziewanej porażce w Indian Wells Serb, tak jak w dwóch poprzednich potyczkach, nie pozwolił sobie na kolejną wpadkę i okazał swoją wyższość nad tenisistą z Niemiec. 32-latek z Belgradu co prawda na starcie dwóch pierwszych partii tracił własne podanie, lecz potem szybko stabilizował swoją grę na wyższym poziomie i ostatecznie w dwie godziny i trzy minuty wygrał inauguracyjny mecz w zawodach bez straty seta 6:3, 7:5, 6:3. Następnym oponentem lidera światowego rankingu będzie Amerykanin Denis Kudla, który gładko poradził sobie z Tunezyjczykiem Malekiem Jazirim.
Równie dobrze jak Serb turniej otworzył ubiegłoroczny finalista Kevin Anderson. Afrykaner, który z powodu kontuzji łokcia opuścił cały wiosenny sezon gry na kortach ziemnych, bardzo pewnie uporał się z Francuzem Pierrem-Huguesem Herbertem, wygrywając 6:3, 6:4, 6:2. Jego kolejnym rywalem będzie Serb Janko Tipsarević, który po blisko czterogodzinnej pięciosetówce ograł Japończyka Yoshihito Nishiokę i tym samym odniósł swoje pierwsze zwycięstwo na wimbledońskich trawnikach od siedmiu lat.
Dzień otwarcia imprezy był za to wybitnie nieudany dla dwóch najmłodszych graczy w pierwszej „dziesiątce” rankingu ATP, a więc Alexandra Zvereva i Stefanosa Tsitsipasa. Pierwszy z nich powiększył listę rozczarowujących występów w turniejach wielkoszlemowych, przegrywając z aktualnie 124. zawodnikiem świata, Jirim Veselym 6:4, 3:6, 2:6, 5:7. Dla czeskiego kwalifikanta, który przed rokiem w Londynie dotarł do najlepszej „szesnastki”, było to dopiero czwarte zwycięstwo na najwyższym szczeblu rozgrywek w bieżącej kampanii. Z uwagi na tegoroczne rezultaty jeszcze większą niespodzianką wydaje się być porażka Tsitsipasa z Thomasem Fabbiano. Włoch, który przed rokiem w trzeciej rundzie ugrał z Grekiem zaledwie siedem gemów, dziś rozegrał fantastyczne spotkanie i wyeliminował go z dalszej gry po pięciosetowej batalii. Dla 30-latka z Grottaglie była to wyjątkowa, bo pierwsza w karierze wygrana z tenisistą z Top10 rankingu ATP.
O następną fazę zmagań Fabbiano zagra z prawdziwym weteranem męskiego touru, Ivo Karloviciem. 40-letni Chorwat posłał dziś 21 asów serwisowych w starciu z Włochem Andreą Arnaboldim i odnosząc zwycięstwo 6:4, 6:4, 7:6(4) został najstarszym triumfatorem meczu w Wielkiem Szlemie od Australian Open 1978, kiedy to wygrany pojedynek zanotował Ken Rosewall. Swojego kolejnego przeciwnika poznał także Hubert Hurkacz. Wrocławianin o trzecią rundę zagra z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem, który w trzech setach 6:1, 7:6(12), 6:2 pokonał Ernesta Gulbisa.
Oprócz wspomnianych Zvereva, Tsitsipasa i Dusana Lajovicia, który przegrał z Hurkaczem, z grona rozstawionych z zawodami pożegnał się także numer „15”, Gael Monfils. Francuz wygrał dwie pierwsze odsłony meczu z rodakiem, Ugo Humbertem, lecz ten rozstrzygnął na swoją korzyść dwie kolejne, a w decydującej rozgrywce starszy z „Trójkolorowych” zmuszony został do zaprzestania dalszej gry z powodu urazu kostki. Prowadzenia 2:0 w setach nie wykorzystał dziś też Grigor Dimitrow. Bułgar podawał nawet na zwycięstwo z Corentinem Moutetem przy wyniku 6:5 w trzeciej partii, ale nie zdołał postawić kropki nad „i”, po chwili przegrał też tie-breaka, a w pozostałych dwóch częściach gry nie mógł już się pozbierać i uległ Francuzowi bez większej walki.
Poniedziałek był też wyjątkowym dniem dla Felixa Augera Aliassime’a. 18-latek w dniu święta narodowego Kanady pokonał w czterech setach swojego rodaka Vaska Pospisila i odniósł swoje premierowe zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Dobrze poradził sobie dziś także inny z reprezentantów Kraju Klonowego Liścia, Milos Raonic. Finalista Wilmbledonu sprzed trzech lat bez straty partii pokonał Hindusa Prajnesha Gunneswarana.
Poniedziałkowe wyniki pierwszej rundy:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:3, 7:5, 6:3
Denis Kudla (USA) – Malek Jaziri (Tunezja) 6:4, 6:1, 6:3
Leonardo Mayer (Argentyna) – Ernests Gulbis (Łotwa) 6:1, 7:6(12), 6:2
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 19) – Vasek Pospisil (Kanada) 5:7, 6:2, 6:4, 6:3
Corentin Moutet (Francja, Q) – Grigor Dimitrow (Bułgaria) 2:6, 3:6, 7:6(4), 6:3, 6:1
Marcel Granollers (Hiszpania, Q) – Lorenzo Sonego (Włochy) 7:6(4), 6:4, 6:4
Ugo Humbert (Francja) – Gael Monfils (Francja, 16) 6:7(6), 3:6, 6:4, 7:5, 3:0 i krecz
Danił Miedwiediew (Rosja, 11) – Paolo Lorenzi (Włochy) 6:3, 7:6(2), 7:6(2)
Alexei Popyrin (Australia, Q) – Pablo Carreno Busta (Hiszpania) 7:6(2), 7:5, 6:2
Jeremy Chardy (Francja) – Martin Klizan (Słowacja) 3:6, 6:0, 6:3, 6:4
David Goffin (Belgia, 21) – Bradley Klahn (USA) 6:4, 6:4, 6:4
Kyle Edmund (Wielka Brytania, 30) – Jaume Munar (Hiszpania) 6:4, 6:4, 6:4
Ivo Karlović (Chorwacja) – Andrea Arnaboldi (Włochy, Q) 6:4, 6:4, 7:6(4)
Thomas Fabbiano (Włochy) – Stefanos Tsitsipas (Grecja, 7) 6:4, 3:6, 6:4, 6:7(8), 6:3
Kevin Anderson (RPA, 4) – Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:3, 6:4, 6:2
Janko Tipsarević (Serbia) – Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:4, 6:7(2), 6:2, 5:7, 6:2
Andreas Seppi (Włochy) – Nicolas Jarry (Chile) 6:3, 6:7(8), 6:1, 6:2
Guido Pella (Argentyna, 26) – Marius Copil (Rumunia) 7:6(11), 5:7, 6:3, 6:4
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 22) – Ruben Bemelmans (Belgia, Q) 6:3, 6:2, 6:2
Reilly Opelka (USA) – Cedrik-Marcel Stebe (Niemcy) 6:3, 7:6(4), 6:1
Robin Haase (Holandia) – Jozef Kovalik (Słowacja) 6:1, 6:3, 6:1
Milos Raonić (Kanada, 15) – Prajnesh Gunneswaran (Indie) 7:6(1), 6:4, 6:2
Karen Chaczanow (Rosja, 10) – Soon Woo Kwon (Korea Południowa, Q) 7:6(6), 6:4, 4:6, 7:5
Feliciano Lopez (Hiszpania, WC) – Marcos Giron (USA, Q) 6:4, 6:2, 6:4
Steve Darcis (Belgia) – Mischa Zverev (Niemcy) 6:2, 6:4, 6:4
Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 23) – Peter Gojowczyk (Niemcy) 6:3, 6:2, 6:3
Benoit Paire (Francja, 28) – Juan Ignacio Londero (Argentyna) 4:6, 6:4, 6:4, 7:6(4)
Miomir Kecmanović (Serbia) – Roberto Carballes (Hiszpania) 2:6, 6:3, 6:3, 6:1
Pablo Cuevas (Urugwaj) – Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 4:6, 7:6(8), 2:6, 6:4, 6:2
Jiri Vesely (Czechy, Q) – Alexander Zverev (Niemcy, 6) 4:6, 6:3, 6:2, 7:5.
