ATP Stuttgart: Tsonga zdążył przed deszczem rozbić Zvereva

40

Tylko dwa spotkania gry pojedynczej udało się rozegrać w poniedziałek na nawierzchni trawiastej w niemieckim Stuttgarcie (pula nagród: 679 015 euro). Mimo tego korzystający z „zamrożonego rankingu” Jo – Wilfried Tsonga (Francja) zdołał popsuć humory miejscowej publiczności i już po 56 minutach rozgromił grającego dzięki „dzikiej karcie” Mischę Zvereva (Niemcy) 6:3 6:0.

Na następnego przeciwnika Francuz będzie musiał jeszcze poczekać, a wyłoni go konfrontacja między przebijającym się przez eliminacje Alexei’em Popyrinem (Australia) a rozstawionym z numerem szóstym Milosem Raoniciem (Kanada, 6), który broni tutaj punktów za ubiegłoroczny finał.

Na domiar złego z imprezą pożegnał się również Philipp Kohlschreiber (Niemcy). Co prawda, tenisista z Augsburga był trzy piłki od awansu do drugiej rundy, to jednak po godzinie i 56 minutach sposób na niego znalazł Miomir Kecmanovic (Serbia). Dziewiętnastolatek mieszkający na stałe na Florydzie cieszył się ze zwycięstwa 4:6 7:5 6:3.

O miejsce w ćwierćfinale Serb powalczy albo z kolejnym reprezentantem gospodarzy, Janem – Lennardem Struffem (Niemcy), albo z turniejową ósemką Denisem Shapovalovem (Kanada, 8).


Poniedziałkowe wyniki I rundy:

Jo-Wilfried Tsonga (Francja) – Mischa Zverev (Niemcy) 6:3 6:0

Miomir Kecmanovic (Serbia) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 4:6 7:5 6:3