Po czterech latach Novak Djoković ponownie został triumfatorem halowego turnieju ATP Masters 1000 rozgrywanego na kortach twardych w Paryżu. W meczu finałowym rozstawiony z numerem pierwszym Serb gładko uporał się Denisem Shapovalovem, wygrywając 6:3, 6:4.
32-latek z Belgradu był zdecydowanym faworytem ostatniego spotkania paryskiej imprezy. Za liderem rankingu ATP przemawiał nieporównywalnie bogatszy dorobek oraz fakt, iż zwyciężał we wszystkich trzech dotychczas rozegranych pojedynkach z 12 lat młodszym rywalem.
Finałowa potyczka od samego startu ułożyła się po myśli Djokovicia. Kanadyjczyk rozpoczął ją wyraźnie przytłoczony okolicznościami oraz stawką i po popełnieniu trzech niewymuszonych błędów został przełamany już w swoim pierwszym gemie serwisowym. Serb z kolei, tak jak przez niemal cały tydzień, nie miał problemów z wygrywaniem własnych podań i pewnie utrzymywał zdobytą zaliczkę. W całej premierowej odsłonie serwując stracił zaledwie cztery punkty i ostatecznie rozstrzygnął ją na swoją korzyść wynikiem 6:3.
Drugą partię Shapovalov zainaugurował nieco lepiej i w jej pierwszej części dotrzymywał kroku czterokrotnemu mistrzowi tej imprezy. Taki stan rzeczy utrzymywał się do stanu 3:3. Chwilę potem miał miejsce kluczowy dla losów seta i całego meczu gem numer siedem, w którym popsute forhendy kosztowały 20-latka stratę podania. Po zmianie stron tenisista z Kanady doczekał się jednej szansy na doprowadzenie do wyrównania, lecz Djoković oddalił zagrożeniem świetnym serwisem i powiększył swoje prowadzenie. Przy następnej sposobności wygrał już gema „na sucho” i po 65 minutach gry mógł cieszyć się z końcowego sukcesu.
Dla Serba był to piąty tytuł w stolicy Francji i 34. we wszystkich zawodach z cyklu Masters 1000. W całym dorobku ma już ich 77, czym zrównał się na liście wszech czasów z Johnem McEnroe. W najnowszym notowaniu rankingu ATP Djoković straci co prawda pozycję lidera na rzecz Rafaela Nadala, lecz będzie miał okazję na jej odzyskanie w rozpoczynającym się 10 listopada turnieju ATP Finals. Shapovalov z kolei w swoim drugim występie w spotkaniu finałowym zanotował pierwszą porażkę, ale dzięki występowi w Paryżu już od jutra znajdzie się na najwyższym w karierze, 15. miejscu, w zestawieniu najlepszych tenisistów świata.
Finał:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Denis Shapovalov (Kanada) 6:3, 6:4.
