Singlową porażkę Hubert Hurkacz powetował sobie awansem w grze podwójnej turnieju ATP Masters 1000 rozgrywanego na nawierzchni twardej w Paryżu (pula nagród: 5 207 405 euro). Wraz z Janem – Lennardem Struffem (Niemcy) sprawili niespodziankę, pokonując 6:4 7:6 (10) Johna Peersa (Australia) i Henri Kontinena (Finlandia).
Już na inaugurację polsko – niemiecki duet wywalczył przełamanie, które wystarczyło, żeby zapisać na swoim koncie otwierającą odsłonę. Co prawda, w dziewiątym gemie wyszli na 00-40, ale żadnego z czterech break pointów nie udało się wykorzystać. Wyrok odsunęli jednak w czasie, ponieważ po zmianie stron już zamienili drugą piłkę setową na prowadzenie.
W drugiej partii walka toczyła się „gem za gem”. Żadna z par nie zdołała wywalczyć ani jednego breaka, chociaż triumfatorzy Australian Open sprzed dwóch sezonów mieli dwie bezpośrednie szanse w drugim gemie. W samym tie breaku „Hubi” i „Struffi” wyszli na 6:2, ale nie zdołali wykorzystać żadnej z czterech piłek meczowych. Po drugiej stronie były za to trzy piłki setowe, jednak rywale również nie mogli zakończyć seta. Ostatecznie, mniej utytułowani gracze, po szóstym meczbolu, w końcu cieszyli się z końcowego zwycięstwa.
O miejsce w ćwierćfinale Polak i Niemiec powalczy z reprezentantami gospodarzy, a będą to albo rozstawieni z numerem siódmym Pierre – Hugues Herbert (Francja) i Nicolas Mahut (Francja), albo występujący dzięki „dzikiej karcie” Adrian Mannarino (Francja) i Gilles Simon (Francja).
I runda:
Hurkacz/Struff (Polska/Niemcy) – Kontinen/Peers (Finlandia/Australia) 6:4 7:6 (10)
