Hiszpan Feliciano Lopez wygrał turniej Queens Club Championships 2019. Hiszpanowi szczęście sprzyjało zarówno w singlu jak i deblu.
Finał gry pojedynczej, 37-latek zapamięta na długo. Jego finałowy przeciwnik Gilles Simon, nie zamierzał tanio sprzedać skóry i każdy z tenisistów walczył na 100 procent w trakcie całego spotkania. Jak wszystkim kibicom wiadomo, obaj gracze preferują technikę, bardziej niż dynamikę uderzeń. W niedzielę w stolicy Anglii nie brakowało licznych slajsów, drop-shotów i innych popisowych zagrań z obu stron. Francuz stawiał na cierpliwość, jego oponent na spryt. Więcej szczęścia w kluczowych momentach zachował Lopez. Publiczność oglądająca starcie była świadkiem trzech zaciętych setów, gdzie w ostatnim o losach całej imprezy zadecydował tie-break. Więcej koncentracji i odwagi zachował tenisista z Toledo i po 169 minutach rywalizacji został nowym mistrzem Queen’s Club’u. Wynik końcowy: 6:2 6:7(4) 7:6(2).
Hiszpański weteran świętował również w grze deblowej wraz z powracającym na światowe korty Andy’m Murray’em. W zaciętym finale duet rozprawił się z parą Rajeev Ram/Joe Salisbury 7:6(6) 5:7 10:5.
ATP Londyn, finały:
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Gilles Simon (Francja) 6:2 6:7(4) 7:6(2)
Feliciano Lopez (Hiszpania)/Andy Murray (Wielka Brytania) – Rajeev Ram (USA)/Joe Salisbury (Wielka Brytania) 7:6(6) 5:7 10:5.
