ATP Finals: Hurkacz ciągle z szansami na wyjście z grupy

392

Po dwóch porażkach w swoim trzecim meczu fazy grupowej turnieju Nitto ATP Finals Hubert Hurkacz zmierzy się z Alexandrem Zverevem. Sytuacja w Grupie Czerwonej na tyle się skomplikowała, że Polak nadal ma szasnę na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Dla zainteresowanych typowaniem wyników w zakładach bukmacherskich https://legalbuk.pl/sts-oferta-na-tydzien/. Jak bukmacherzy oceniają szanse Huberta Hurkacza na zwycięstwo? Aktualny kurs na jego triumf to 4,3 (co oznacza, że za każdą postawioną złotówkę można wygrać 4 zł i 30 gr.).

Pewny miejsca w „czwórce” kończącej sezon imprezy masters jest już broniący tytułu Rosjanin Daniił Miedwiediew, który wygrał oba swoje dotychczasowe mecze. Po jednym zwycięstwie mają Zverev i zastępujący Włocha Matteo Berrettiniego jego rodak Jannik Sinner. Z zerowym dorobkiem Hurkacz może jeszcze wyjść z grupy pod warunkiem, że pokona Zvereva, a Miedwiediew wygra z Sinnerem. Oba warunki nie proste do realizacji, ale możliwe, wbrew typom bukmacherów – Hubi nie raz pokazał, że jest nieobliczalny, a grający niby o pietruszkę Miedwiediew zapewne wolałby wyjść z grupy z pierwszego miejsca, więc wcale nie musi odpuścić ostatniego meczu.

Zverev w swoim pierwszym występie na turnieju ATP Finals walczył z Berrettinim, spotkanie zakończyło się zwycięstwem Niemca, po tym, jak jego rywal skreczował w drugim secie. Kolejnym jego przeciwnikiem był Miedwiediew – po trwającym ponad dwie i pół godziny pojedynku triumfował Rosjanin, choć przy stanie 5:5 miał okazję na przełamanie, a potem w tie-breaku prowadził 4-2. Zmarnowane szanse jednak go nie podłamały.

„Wciąż jestem w grze i nadal mam szansę wygrać tę imprezę. Tak do tego podchodzę. Przegrałem tie-breaka trzeciej partii 6-8, ale turniej się jeszcze dla mnie nie skończył” – powiedział niemiecki tenisista.

„Jeśli wygram z Hurkaczem, to będę w bardzo dobrej sytuacji, bo wygrałem wcześniej w dwóch setach, a przegrałem w trzech. Jestem gotowy na grę z Hubertem w czwartek. To będzie decydujący mecz dla mnie i nie mogę się go doczekać. Wszystko jest w moich rękach” – podkreślił 24-letni zawodnik z Hamburga.

Będzie to drugi w historii pojedynek tych tenisistów. „Obaj jesteśmy już innymi zawodnikami” – dodał Niemiec, nawiązując do spotkania z 2019 roku.

Dwa lata temu w Madrycie rywalizowali na ziemnej nawierzchni na odkrytym obiekcie – w trzysetowym spotkaniu górą był gracz rosyjskiego pochodzenia. Wówczas był czwartą rakietą świata, a Hurkacz 52. Obecnie różnica jest znacznie mniejsza – on jest trzeci, a wrocławianin dziewiąty.

„Hubert jest teraz znacznie lepszym tenisistą. To spotkanie będzie zupełnie inne niż tamto z 2019 roku. Obaj jesteśmy teraz innymi zawodnikami” – zaznaczył Niemiec.

Mecz pomiędzy Hubertem Hurkaczem i Alexandrem Zverevem w czwartek o godz. 14 w hali Pala Alpitour.

Hubi z respektem podchodzi do decydującego dla niego meczu w Grupie Czerwonej, o swoim rywalu powiedział:

„Jest bardzo solidny z głębi kortu, ma świetny serwis i od wielu lat jest w ścisłej czołówce”.

Czwartkowy pojedynek Miedwiediewa z Sinnerem, który zakończy rywalizację w Grupie Czerwonej, zaplanowano na godz. 21.