ATP Eastbourne: Zmienne szczęście gospodarzy, niewykorzystana szansa Kudli

34

Dwóch z czterech występujących dziś reprezentantów Wielkiej Brytanii zdołało awansować do drugiej rundy turnieju ATP 250 rozgrywanego na kortach trawiastych w Eastbourne. O dużym rozczarowaniu może mówić „szczęśliwy przegrany” z eliminacji Denis Kudla, który mimo czterech piłek meczowych nie był w stanie wyeliminować Pierre’a-Huguesa Herberta.

We wtorek udanie swoje występy w zawodach zainaugurował występujący z „dziką kartą” Daniel Evans. 29-latek z Birmingham, który w tym miesiącu wygrał już trawiaste imprezy challengerowe w Surbiton oraz Nottingham, pokonał rozstawionego z numerem ósmym Radu Albota 7:6(2), 6:2 i tym samym zrewanżował mu się za porażkę poniesioną w lutym w finale turnieju w Delray Beach. Miejscową widownię uradował dziś również będący obecnie drugą rakietą Wielkiej Brytanii Cameron Norrie. W dokończeniu rozpoczętego wczoraj spotkania 23-latek okazał się lepszy 6:3, 7:6(4) od Francuza Jeremy’ego Chardy’ego i jutro zagra z brytyjską „jedynką” Kylem Edmundem o prawy gry w ćwierćfinale.

Gorzej poradzili sobie z kolei dwaj inni tenisiści gospodarzy, Jay Clarke oraz James Ward. Obydwaj co prawda wygrali premierowe odsłony swoich potyczek, lecz ostatecznie musieli schodzić z kortu jako pokonani. Pierwszy z nich uległ argentyńskiemu „szczęśliwemu przegranemu” z kwalifikacji Juanowi Ignacio Londero 7:6(5), 1:6, 3:6, zaś drugi nie sprostał Włochowi Thomasowi Fabbiano, przegrywając 6:2, 3:6, 1:6.

Na kilka godzin przed swoim spotkaniem z Pierrem-Huguesem Herbertem z imprezy z powodu zmęczenia wycofał się podwójny mistrz ubiegłotygodniowych zmagań w Londynie, Feliciano Lopez. Miejsce Hiszpana w drabince zajął Denis Kudla i był niezwykle blisko awansu do drugiej rundy. Amerykanin wygrał pierwszą partię meczu z Francuzem 7:5, a w tie-breaku drugiej miał cztery piłki meczowe. Żadnej z nich jednak nie wykorzystał i zwycięzcę starcia musiał wyłonić trzeci set. W nim Kudla prowadził już 4:1, lecz od tego momentu nie zapisał na swoim koncie już ani jednego gema i to Herbert będzie mógł jutro zagrać z Evansem o miejsce w najlepszej „ósemce”.

Mimo rozegrania pięciu bardzo długich pojedynków w Londynie, ze startu w Eastbourne nie zrezygnował pokonany w niedzielnym finale przez Lopeza Gilles Simon. Oznaczony „szóstką” Francuz zdołał się odpowiednio zregenerować i wyeliminował z dalszej gry amerykańskiego kwalifikanta Tennysa Sandgrena, wygrywając 7:5, 6:1. Następnym tenisistą, który sprawdzi wytrzymałość 34-latka z Nicei będzie Nicolas Jarry. Chilijczyk w drugiej rundzie znalazł się po rozprawieniu się Urugwajczykiem Pablo Cuevasem 6:1, 7:6(4).


Wtorkowe wyniki pierwszej rundy:

Daniel Evans (Wielka Brytania, WC) – Radu Albot (Mołdawia, 8) 7:6(2), 6:2

Cameron Norrie (Wielka Brytania) – Jeremy Chardy (Francja) 6:3, 7:6(4)

Juan Ignacio Londero (Argentyna, LL) – Jay Clarke (Wielka Brytania, WC) 6:7(5), 6:1, 6:3

Gilles Simon (Francja, 6) – Tennys Sandgren (USA, Q) 7:5, 6:1

Nicolas Jarry (Chile) – Pablo Cuevas (Urugwaj) 6:1, 7:6(4)

Thomas Fabbiano (Włochy, Q) – James Ward (Wielka Brytania, Q) 2:6, 6:3, 6:1

Pierre-Hugues Herbert (Francja) – Denis Kudla (USA, LL) 5:7, 7:6(8), 6:4.