ATP Delray Beach: Haas żegna się z turniejem

37

5962588w_600x462nsp_312Tommy Haas (Niemcy, 1) przegrał 1:2 (4:6 6:2 6:7) z Stevem Johnsonem (USA) w II rundzie ATP Delray Beach. Jak dotychczas jest to największa niespodzianka turnieju. Reprezentant gospodarzy od początku spotkania pokazywał chęć walki i w 3 gemie udowodnił, że stać go na więcej. Przełamał Haasa i wyszedł na prowadzenie. Niemiec w tej partii miał wielokrotnie szanse na powrotu, jednak nie wykorzystał ich. W dziesiątym gemie prowadził nawet 40:0 przy serwisie Johnsona, nawet to nie dało mu odłamania.

W drugiej odsłonie bezapelacyjnie lepiej grał Tommy. Amerykanin spuścił z tonu i miał słabszy okres w grze. Nie mógł poradzić sobie z agresywną grą Niemca co zakończyło się dwoma przełamaniami i porażką 2:6. O końcowym rezultacie zadecydować musiał trzeci set. Już na początku zrobiło się bardzo ciekawie, Haas stracił podanie, ale po chwili znów mieliśmy remis (1:1). Gra uspokoiła się, gem za gem aż do tie-breaka. Lepiej z nerwami poradził sobie młodszy reprezentant USA. Dużo mini breaków i wynik 7-2, który daje awans Johnsonowi do ćwierćfinału. Tam zmierzy się z Feliciano Lopezem (Hiszpania, 6).

 

Tommy Haas (Niemcy, 1) – Steve Johnson (USA) 4:6 6:2 6:7 (2)

Marinko Matosevic (Australia) – Lleyton Hewitt (Australia, 8) 7:6 (2) [krecz]

Marin Cilic (Chorwacja, 7) – Benjamin Becker (Niemcy) 6:1 6:3

Feliciano Lopez (Hiszpania, 6) – Adrian Mannarino (Francja) 4:6 6:4 6:2

Kevin Andreson (RPA, 4) – Ivo Karlovic (Chorwacja) 1:0 [krecz]