Niespełna godziny potrzebował rozstawiony z numerem szóstym John Millman (Australia, 6), żeby zameldować się w drugiej rundzie turnieju ATP rozgrywanego na kortach ziemnych w Budapeszcie (pula nagród: 524 340 euro). Na otwarcie nie pozostawił złudzeń młodszemu o dziesięć lat kwalifikantowi Miomirowi Kecmanoviciowi (Serbia), gromiąc go 6:1 6:2.
Walkę o miejsce w najlepszej ósemce ubiegłoroczny finalista stoczy z występującym dzięki „dzikiej karcie” Atillą Balazsem (Węgry), o którego zwycięstwie 6:3 6:4 nad Hubertem Hurkaczem pisaliśmy wcześniej.
Najbardziej zacięte starcie należało we wtorek do grającego z piątką Laslo Djere (Serbia, 5) oraz Ernestsa Gulbisa (Łotwa). Dopiero po dwóch godzinach i 56 minutach 23-latek z Senty wygrał 6:4 6:7 (6) 7:6 (2). Wszystko mogłoby się skończyć zdecydowanie szybciej, ponieważ w drugiej partii Serb najpierw prowadził 3:1, a następnie, w samym tie breaku, miał dwie piłki meczowe.
Na kolejnego przeciwnika Djere musi poczekać do środy, kiedy to na kort wyjdą Mate Valkusz (Węgry) i „szczęśliwy przegrany” z eliminacji Jannik Sinner (Włochy).
Wtorkowe wyniki I rundy:
Laslo Djere (Serbia, 5) -Ernests Gulbis (Łotwa) 6:4 6:7 (6) 7:6 (2)
John Millman (Australia, 6) – Miomir Kecmanovic (Serbia) 6:1 6:2
Peter Gojowczyk (Niemcy) – Lloyd Harris (RPA) 7:5 6:4
Atilla Balazs (Węgry) – Hubert Hurkacz (Polska) 6:3 6:4
Pierre-Hugues Herbert (Francja) – Egor Gerasimow (Białoruś) 6:3 6:2
Robin Haase (Holandia) – Thomas Fabbiano (Włochy) 7:6 (4) 6:3 6:2.