To była prawdziwa uczta dla fanów tenisa którzy zawitali wczoraj na korty Spójni Górnej – po stojącym na bardzo wysokim poziomie meczu Przemysław Leśniewski nie dał szans Piotrowi Dzikiewiczowi pokonując go dwóch setach 6/3 6/2, zdobywając tym samym tytuł letniego mistrza Warszawy 2020 w kategorii open.
Mecz trwał godzinę i 20 minut. Zwycięzca popisywał się płaskimi szybkimi strzałami z forhendu, do których o dziwo często nie nadążał słabiej chyba tego dnia dysponowany Dzikiewicz. Przypomnijmy, że trzy miesiące temu Piotr stoczył zacięty mecz z aktualnym halowym mistrzem Polski Maciejem Rajskim, więc z zawodniczą piłką jest raczej obyty. Tym większe uznanie dla Przemka za zaprezentowany w sobotę poziom. Piotr zresztą przyznał po meczu, że nie radził sobie z tempem narzuconym przez przeciwnika, jak również że nie udało się zrealizować założeń taktycznych.
Okazja do rewanżu dla przegranego już wkrótce, Panowie ustalają termin zaległego finału zimowych mistrzostw Warszawy (nie rozegranego z powodu pandemicznych ograniczeń).
