„ŻW” – Domachowska: zrealizowałam swoje cele

    18

    Chcę awansować do pierwszej „30” rankingu WTA. Bardzo ważny będzie początek roku. Przed Australian Open zagram w Auckland i Hobart, a później w Melbourne, gdzie będę bronić punktów zdobytych przed rokiem – mówi Marta Domachowska.

    Jak pani oceni miniony rok? Rozpoczął się dla pani znakomicie – w styczniu doszła pani do IV rundy Australian Open. Później było już znaczenie gorzej. Dlaczego?

    Marta Domachowska: Nie wytrzymałam trudów sezonu ? tak fizycznie, jak i mentalnie. W następnym sezonie po turniejach będę się starała wracać do Warszawy i trenować, aby fizycznie wytrzymać cały rok gry. Cieszę się, że udało mi się zrealizować postawione cele ? zagrałam na igrzyskach i przez długi okres zajmowałam miejsce w granicach 50. w rankingu WTA (obecnie Domachowska zajmuje 66. pozycję ? przyp. red.).

    Prawie dwa tygodnie spędziła pani w Szczyrku. To początek przygotowań do sezonu?

    Tak, ale nie miałam tam rakiety w ręku. Pracowaliśmy nad przygotowaniem fizycznym. Bieganie, siłowanie, basen, odnowa biologiczna.

    Jaki ma pani cel na sezon 2009?

    Awansować do pierwszej „30” rankingu WTA. Bardzo ważny będzie początek roku. Przed Australian Open zagram w Auckland i Hobart, a później w Melbourne, gdzie będę bronić punktów zdobytych przed rokiem.

    Więcej w Życiu Warszawy