Rozstawiona z numerem piątym Agnieszka Radwańska bardzo szybko pożegnała się z turniejem WTA rozgrywanym na nawierzchni twardej w chińskim Wuhan (pula nagród: 2 440 070 dolarów). Po „wolnym losie” w pierwszej rundzie, krakowianka skrzyżowała rakiety z Caroline Garcią (Francja).
Już ostatnie (i dotychczas jedyne) starcie tych tenisistek było bardzo zacięte. W Madrycie panie rozegrały trzy sety, w których jedna z nich była lepsza tylko o jedną przewagę przełamania. Tym razem było podobnie, bowiem obie zawodniczki spędziły na korcie dwie godziny i 42 minuty, po których reprezentantka trójkolorowych cieszyła się ze zwycięstwa 3:6 7:6 (4) 7:6 (7).
Teraz dwudziestolatka zamykająca pierwszą pięćdziesiątkę rankingu WTA czeka na lepszą z pojedynku turniejowej dziesiątki Jeleny Jankovic (Serbia, 10) z podopieczną Macieja Synówki, Coco Vandeweghe ze Stanów Zjednoczonych.
—
II runda:
Caroline Garcia (Francja) – Agnieszka Radwańska (Polska, 5) 3:6 7:6 (4) 7:6 (7).
