Katarzyna Piter (Polska, 158) przegrała w II rundzie turnieju rangi WTA International, który rozgrywany jest w austriackim Linzu (pula nagród 235 tys. dolarów). Polka w czwartkowe popołudnie okazała się wyraźnie słabsza od Słowaczki Dominiki Cibulkovej (WTA 23). 22-letnia Poznanianka poległa w tym jednostronnym meczu po nieco ponad pięćdziesięciu minutach przegrywając w dwóch setach 6:0,6:1. Co tu dużo mówić, Piter po prostu nie trafiała piłek, które trafiać powinna. Zawodził także timing. Nasza zawodniczka nie była w stanie w odpowiednim momencie posyłać czysto uderzanych zagrań, gdyż te po stronie Polki pojawiały się niezwykle rzadko.
Oczywistym było, że na korcie dzielić i rządzić będzie tenisistka z Bratysławy. Notowana na 23. miejscu w światowym rankingu Cibulkova górowała nad drobną Katarzyną pod każdym względem. Uderzała mocno, celnie i zdecydowanie. Była po prostu znacznie regularniejsza i wykorzystywała każdą okazję dawaną jej przez Polkę, która nie miała żadnych tenisowych argumentów w II rundzie Generali Ladies Cup. Ostatecznie jednak taki wynik Piter należy uznać za spory sukces. Zwykle rywalizująca w imprezach rangi ITF Kasia tym razem pomyślnie przeszła eliminacje i dotarła, w jej przypadku, do aż 1/8 finału. Tam już jednak spotkała tenisistkę z absolutnego tenisowego topu, która przerastała Polkę o kilka klas.
Mimo porażki z rozstawioną z numerem siódmym Cibulkovą, Piter dzięki zdobyciu 46 punktów rankingowych i 2500 euro nagrody Poznanianka awansuje na 143 miejsce w rankingu WTA.
