„WP”: Haas podtruty podczas P. Davisa?

39

Thomas Haas został prawdopodobnie podtruty podczas półfinałowego meczu Pucharu Davisa, który się odbył pod koniec września w Moskwie, gdzie Niemcy przegrały z Rosją (2:3). Takie podejrzenie wysunął niemiecki tenisista Alexander Waske, który powołuje się na słowa jednego z menedżerów sportowych, którego nazwiska nie ujawnił.

„Rozmawiałem o Pucharze Davisa z jednym z Rosjan. On mimochodem wspomniał, że szkoda, że podtruto Haasa” – zdradził Waske w wywiadzie dla gazety „Bild”.

Niemiecki tenisista nie mógł przystąpić do drugiego spotkania półfinałowego, ponieważ skarżył się na silne bóle żołądka.

„Jak pomyślę, jak ?le się wtedy czułem, mogę sobie wyobrazić, że coś takiego mogło mieć miejsce. Od wielu tygodni czuję się osłabiony” – powiedział Haas.

Po Pucharze Davisa w Moskwie i po pó?niejszym turnieju w Bangkoku Haas wielokrotnie był badany przez niemieckiego lekarza kadrowego Ericha Rembecka oraz poddał się szczegółowym badaniom krwi. Szukano wtedy jakiegoś wirusa. Teraz tenisista powinien zostać zbadany ponownie.

„Jestem całkowicie zaskoczony, niczego takiego nie podejrzewałem, a tym bardziej o niczym nie wiedziałem. Nie jestem w stanie w tej chwili ocenić sytuacji” – oświadczył szef drużyny Patrik Keuhnen.

Spotkanie Rosja – Niemcy w Pucharze Davisa miało miejsce przed 6 tygodniami. Po tym jak Haas w nocy spędził więcej czasu w toalecie niż w łóżku i trzykrotnie odwiedził lekarza kadrowego, wystawiono do gry Philippa Petzschnera i Philippa Kohlschreibera. Nie zdołali oni ani razu pokonać Rosjan i nawet dzięki wcześniejszej przewadze 2:1 niemieckiej drużyny, Niemcy ostatecznie przegrały z Rosją 2:3.

Waske w rozmowie ze swoim informatorem mówił o przebytej przez Haasa grypie żołądkowej. On temu zaprzeczył, twierdząc, że Haas został otruty. Gazecie „Koelner Express” zdradził, że chodzi tu o menedżera, który opiekuje się wieloma rosyjskimi sportowcami.

Wyjaśnienie sprawy będzie trudne, gdyż do tej pory nie ma żadnego dowodu z medycznego punktu widzenia. Haas znajduje się obecnie w Rio de Janeiro, gdzie kręcone są klipy reklamowe z jego udziałem. Gdy dowiedział się od Waskego o całej sprawie był zszokowany.

„Jako jedyny z drużyny po jedzeniu zamawiam jeszcze jakiś deser lub latte macchiato. Skoro tylko mnie złapało – to właśnie jeden z tych produktów musiał zawierać truciznę” – powiedział Haas.

Dzień pó?niej niemiecki tenisista poczuł się już lepiej i postanowił polecieć na turniej do Bangkoku. Tam, w pierwszej rundzie wygrał z Amerykaninem Vincentem Spadeą.

Lekarz kadry Rembeck wyjaśnia: „Nie mogę wykluczyć otrucia. Badałem Tommy’ego tylko pod kątem grypy żołądkowej, ponieważ wcześniej nie było żadnych innych podejrzeń, więc nie było także powodów, by go zbadać dogłębniej.”

Jak powiedział Kuehnen w Moskwie odbyło się wszystko tak jak powinno: „Był z nami nasz zespół medyczny, który był odpowiedzialny za jadłospis, ale na to, co dostajemy na talerzu nie mamy wpływu. W tej kwestii musimy ufać hotelowi i kuchni.” W przeciwieństwie do niemieckiej drużyny piłkarskiej, tenisiści nie mają własnego kucharza do dyspozycji.

Więcej w Wirtualnej Polsce