Wimbledon: Thiem przegrywa i może wypaść z pierwszej dziesiątki

22

Porażka Dominica Thiema (Austria) była największą niespodzianką czwartego dnia zmagań na Wimbledonie. Półfinalista tegorocznego Roland Garros może mówić o sporym pechu, ponieważ o jego porażce zadecydowała słaba postawa w tie-breakach. Jiri Vesely (Czechy) w decydujących fragmentach spotkania był skuteczniejszy i wygrał 7:6(4) 7:6) 7:6(3). Thiem w zeszłym roku także pożegnał się z Wimbledonem na etapie 2. rundy. Nie oznacza to jednak, że Austriak może być pewny utrzymania miejsca w pierwszej dziesiątce rankingu ATP. Za jego plecami czają się Tomas Berdych (Czechy), David Goffin (Belgia) oraz Jo-Wilfried Tsonga (Francja), którzy wciąż pozostają w grze i mają duże szanse na wyprzedzenie Thiema w najnowszym notowaniu.

Ze swojego zadania wywiązał się za to Andy Murray (Wielka Brytania), który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Yen-Hsuna Lu (Tajwan). Azjaty na pewno nie można było zlekceważyć, ponieważ w 2010 roku zszokował wszystkich dochodząc do ćwierćfinału Wimbledonu. W tym roku na taki wybryk nie pozwolił mu pupil londyńskiej publiczności, który wygrał 6:3 6:2 6:1. Kolejnym przeciwnikiem wicelidera rankingu ATP będzie John Millman (Australia), który po 4-setowej walce wyeliminował rozstawionego z numerem dwudziestym szóstym Benoit Paire’a (Francja).

Australijczycy mieli w czwartek jeszcze dwa powody do radości. Pierwszym było zwycięstwo faworyzowanego Bernarda Tomica (Australia) nad Radu Albotem (Mołdawia), finalistą zeszłorocznego Poznań Open. Tenisista z Antypodów potwierdził swoją wyższość, zwyciężając 7:6(3) 6:3 6:7(6) 6:3. Na słowa uznania zasługuje także Matthew Barton (Australia), który w trwającym ponad cztery godziny pojedynku z Albano Olivettim (Francja) ani razu nie dał się przełamać. Australijczyk wygrał ostatecznie 6:7(7) 7:6(5) 6:3 6:7(5) 14:12 i mógł się cieszyć z pierwszego w karierze zwycięstwa odniesionego na turnieju wielkoszlemowym. W drugiej rundzie czeka go jednak niezwykle wymagający rywal, jakim z pewnością będzie John Isner (USA), rozstawiony w Londynie z numerem osiemnastym.

_

Wyniki czwartkowych meczów II rundy:

Sam Querrey (USA, 28) – Thomaz Bellucci (Brazylia) 6:4 6:3 6:2

Pierre-Hugues Herbert (Francja) – Damir Dżumhur (Bośnia i Hercegowina) 3:6 7:6(1) 7:6(0) 6:2

Nicolas Mahut (Francja) – David Ferrer (Hiszpania, 13) 6:1 6:4 6:3

David Goffin (Belgia, 11) – Edouard Roger-Vasselin (Francja) 6:4 6:0 6:3

Denis Istomin (Uzbekistan) – Nicolas Almagro (Hiszpania) 6:4 7:6(5) 6:2

Jack Sock (USA, 27) – Robin Haase (Holandia) 6:1 6:3 6:7(3) 6:4

Milos Raonic (Kanada, 6) – Andreas Seppi (Włochy) 7:6(5) 6:4 6:2

Daniel Evans (Wielka Brytania) – Oleksandr Dołgopołow (Ukraina) 7:6(6) 6:4 6:1

Steve Johnson (USA) – Jeremy Chardy (Francja) 6:1 7:6(6) 6:3

Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Gilles Simon (Francja, 16) 6:3 7:6(1) 4:6 6:4

Marin Cilic (Chorwacja, 9) – Serhij Stachowski (Ukraina) 6:2 6:7(6) 6:4 6:4

Lukas Lacko (Słowacja) – Ivo Karlovic (Chorwacja, 23) 6:3 3:6 7:6(5) 6:4

Andriej Kuzniecow (Rosja) – Gilles Muller (Luksemburg) 6:3 6:4 6:4

Kei Nishikori (Japonia, 5) – Julien Benneteau (Francja) 4:6 6:4 6:4 6:2

Jiri Vesely (Czechy) – Dominic Thiem (Austria, 8) 7:6(4) 7:6(5) 7:6(3)

Joao Sousa (Portugalia, 31) – Denis Novikov (USA) 6:4 6:4 3:6 6:4

Bernard Tomic (Australia, 19) – Radu Albot (Mołdawia) 7:6(3) 6:3 6:7(6) 6:3

Richard Gasquet (Francja, 7) – Marcel Granollers (Hiszpania) 4:6 7:5 6:3 6:1

Albert Ramos-Vinolas (Hiszpania) – Viktor Troicki (Serbia, 25) 3:6 6:3 6:3 2:6 6:3

John Millman (Australia) – Benoit Paire (Francja, 26) 7:6(5) 6:3 4:6 6:2

Andy Murray (Wielka Brytania, 2) – Yen-Hsun Lu (Tajwan) 6:3 6:2 6:1

_

Wyniki czwartkowych meczów I rundy:

Michaił Jużny (Rosja) – Horacio Zeballos (Argentyna) 6:4 6:4 3:6 6:1

Lucas Pouille (Francja, 32) – Marius Copil (Rumunia) 6:4 4:6 6:4 6:1

Donald Young (USA) – Leonardo Mayer (Argentyna) 6:4 7:5 3:6 6:3

John Isner (USA, 18) – Marcos Baghdatis (Cypr) 7:6(2) 7:6(5) 6:3

Matthew Barton (Australia) – Albano Olivetti (Francja) 6:7(7) 7:6(5) 6:3 6:7(5) 14:12

Fabio Fognini (Włochy) – Federico Delbonis (Argentyna) 6:4 1:6 6:7(3) 6:2 6:3