Wimbledon: S.Williams triumfuje i wyrównuje rekord Graf

85

Serena Williams (USA) obroniła zdobyty przed rokiem tytuł na Wimbledonie. Liderka rankingu WTA wygrała 22. wielkoszlemowy turniej w karierze i zrównała się pod tym względem z legendarną Steffi Graf (Niemcy). Przed Sereną Williams jest już tylko Margaret Smith Court (Australia), która ma o dwa trofea więcej.

Finałowe starcie między Sereną Williams i Angelique Kerber (Niemcy) było zapowiadane jako rewanż za tegoroczny finał Australian Open. Tamten mecz zakończył się sensacyjnym zwycięstwem reprezentantki naszych zachodnich sąsiadów, która sięgnęła wówczas po swoje pierwsze wielkoszlemowe trofem. Tym razem Niemka również potrafiła się przeciwstawić faworyzowanej przeciwniczce, jednak wystarczyło to do wygrania tylko ośmiu gemów.

Wielka w tym zasługa świetnego podania Amerykanki. Obrończyni tytułu od samego początku turnieju bardzo dobrze serwuje przez co bardzo ciężko ją przełamać. Kerber stanęła jednak na wysokości zadania i sama również przez bardzo długi czas wygrywała gemy przy własnym podaniu. Po raz pierwszy zawiodła przy stanie 5:6. Był to najgorszy z możliwych momentów, ponieważ porażka w tym gemie była równoznaczna z przegraniem pierwszej partii. Kerber obroniła pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej nie dała już rady i musiała uznać wyższość rywalki w premierowej odsłonie gry.

Na poziom gry w pierwszym secie nie można było narzekać. Jednak to dopiero w drugiej odsłonie obie panie stworzyły fantastyczne widowisko. Choć nie brakowało spektakularnych wymian ze zwrotami akcji, to wciąż znaczną przewagę miała tenisistka, która wprowadzała piłkę do gry. O losach seta po raz kolejny zadecydowało jedno przełamanie. Przy stanie 3:3 Kerber doprowadziła do gry na przewagi jednak nie potrafiła postawić kropki nad ,,i”. Skuteczniejsza była Amerykanka, która po zmianie stron wykorzystała już pierwszą okazję na przełamanie i odskoczyła na 5:3. Przy własnym serwisie Williams posłała cztery potężne bomby serwisowe, które posłały Kerber na deski, a ją samą wprowadziły do tenisowego nieba. Turniejowa ,,jedynka” udowodniła, że wciąż stać ją na zwycięstwo w najważniejszych zawodach, po tym jak nie potrafiła sięgnąć po tytuł w trzech kolejnych turniejach Wielkiego Szlema.

Dla Sereny Williams Wimbledon 2016 może być wyjątkowo udany. Jeszcze dzisiaj ponownie wyjdzie na kort centralny. Wspólnie ze swoją starszą siostrą powalczą o triumf w grze podwójnej.

_

Wynik meczu finałowego:

Serena Williams (USA, 1) – Angelique Kerber (Niemcy, 4) 7:5 6:3