Wimbledon: Hurkacz pokonany w finale eliminacji

75
Paweł i Piotr Rychter/Poznań Open

Hubert Hurkacz przegrał z Chilijczykiem Christianem Garinem 2:6, 2:6, 5:7 w trzeciej rundzie eliminacji do rozpoczynającego się w poniedziałek wielkoszlemowego turnieju na kortach trawiastych Wimbledonu.

Walczący o swój premierowy występ w Wimbledonie Hurkacz niemal od samego początku spotkania zmuszony był do gonienia wyniku. 22-latek z Santiago przełamał go już w trzecim gemie meczu, a w kolejnych minutach dokładał do swojego dorobku wygrywane serwisy. Przy stanie 2:4 wrocławianin raz jeszcze stracił własne podanie, a całą premierową odsłonę przegrał 2:6. Druga partia miała identyczny przebieg. Chilijczyk zdobywał przełamania w dokładnie tych samym momentach, równocześnie nie dając rywalowi cienia szans na odrobienie strat, przez co ponownie zwyciężył do dwóch. W trzecim secie reprezentant Polski nawiązał większą walkę, lecz w jego końcówce 169. gracz świata dwukrotnie z rzędu pozbawił go serwisu, odpowiadając mu zaledwie jednym wykorzystanym break pointem, w wyniku czego uległ mu 5:7. Hurkacz ma jeszcze szansy na występ na wimbledońskich trawnikach, jednak musi liczyć na wycofanie się któregoś z zawodników z głównej drabinki zawodów.

W pozostałych pojedynkach doszło do dwóch pięciosetowych batalii. Niemiec Yannick Maden mimo porażki w dwóch pierwszych partiach i konieczności bronienia piłki meczowej w trzeciej odsłonie, zdołał odwrócić losy pojedynku z doświadczonym Jurgenem Melzerem i zwyciężyć 5:7, 3:6, 7:6(6), 6:4, 6:3, co pozwoli mu na debiut w londyńskiej imprezie. Drugim z graczy, którzy potrzebowali do awansu gry na pełnym dystansie był Norbert Gombos. Słowak uporał się w czwartek 2:6, 6:3, 2:6, 6:4, 7:5 z tenisistą z Niemiec, Dominikiem Koepferem. Bolesną porażkę zapisał z kolei na swoim koncie Bernard Tomic. Zmagający się z problemami zdrowotnymi Australijczyk w 80 minut uległ Rubenowi Bemelmansowi 3:6, 1:6, 2:6. Niepowodzeniem zakończył się również start innej z nadziei australijskiego tenisa, Thanasiego Kokkinakisa, który nie sprostał swojemu rodakowi, Alexowi Boltowi, przegrywając 6:7(6), 6:7(4), 6:4, 5:7. Powody do radości miał za to klasyfikowany przed czterema laty w czołowej dziesiątce rankingu ATP, Ernests Gulbis. Łotysz rozstrzygnął na swoją korzyść spotkanie z Lorenzo Sonego 6:2, 3:6, 6:4, 6:3.

Trzecia runda eliminacji:

Christian Garin (Chile) – Hubert Hurkacz (Polska, 11) 6:2, 6:2, 7:5

Christian Harrison (USA) – Brayden Schnur (Kanada) 7:6(3), 7:5, 6:1

Ruben Bemelmans (Belgia, 2) – Bernard Tomic (Australia, 30) 6:3, 6:1, 6:2

Dennis Novak (Austria) – Matthias Bachinger (Niemcy) 6:2, 6:4, 6:2

Gregoire Barrere (Francja) – Stefano Napolitano (Włochy) 6:1, 7:6(2), 6:2

Stefano Travaglia (Włochy, 25) – Alessandro Giannessi (Włochy) 6:4, 6:2, 6:4

Norbert Gombos (Słowacja) – Dominik Koepfer (Niemcy) 2:6, 6:3, 2:6, 6:4, 7:5

Stephane Robert (Francja) – Luca Vanni (Włochy) 6:4, 3:6, 7:5, 6:1

Jason Kubler (Australia) – Peter Polansky (Kanada, 8) 7:6(5), 6:3, 6:7(6), 6:4

Jurgen Melzer (Austria) – Yannick Maden (Niemcy, 26) 5:7, 3:6, 7:6(6), 6:4, 6:3

John-Patrick Smith (Australia) – Michael Mmoh (USA, 19) 6:2, 6:4, 6:3

Ernests Gulbis (Łotwa, 27) – Lorenzo Sonego (Włochy, 12) 6:2, 3:6, 6:4, 6:3

Alex Bolt (Australia) – Thanasi Kokkinakis (Australia) 7:6(6), 7:6(4), 4:6, 7:5

Benjamin Bonzi (Francja) – James Ward (Wielka Brytania)6:4, 6:2, 1:6, 6:0

Bradley Klahn (USA) – Simone Bolelli (Włochy) 6:2, 6:4, 7:6(3)

Thomas Fabbiano (Włochy, 16) – Jason Jung (Tajwan) 6:4, 6:2, 3:6, 6:3.