Wielkie stado czarnych owiec

39

Tenisowy świat jest w szoku! Martina Hingis (27 l.) wyznała, że podczas tegorocznego Wimbledonu wykryto w jej organizmie kokainę. Szwajcarka zaklina się jednak, że jest niewinna. Czyżby? – pisze Super Express.

– Starszym zawodnikom nie starcza sił, a że na koniec kariery chcą jeszcze coś ugrać, próbują różnych, niestety zazwyczaj nieczystych, zagrywek – komentuje w rozmowie z „Super Expressem” Robert Radwański, ojciec i trener najlepszej polskiej tenisistki, Agnieszki Radwańskiej.

– Takich przypadków w ostatnich latach było na pęczki, a prym wiedli Argentyńczycy, na czele z Puertą czy Canasem. O tenisie mówi się, że to sport dla dżentelmenów, ale i w tym środowisku są czarne owce. I nie jest to wcale małe stado – ocenia Radwański. W tłumaczenia Hingis opiekun Isi nie wierzy.

– W Miami Agnieszka w 3. secie prowadziła z Martiną 4:1 i wtedy Szwajcarka zeszła z kortu, a to jest zabronione! Jako oficjalny powód podano, że poszła zmienić strój, ale dla mnie to podejrzana sprawa. Jednak to tylko moje dywagacje – szczerze przyznaje Radwański, który nie ma również wątpliwości, że moment, w którym ogłoszono tę szokującą wiadomość, nie był przypadkowy.

– Chcą po prostu zneutralizować i zmniejszyć wyd?więk afery ustawianych meczów. Przecież Wimbledon był wieki temu i wyniki badań również były znane już kilka tygodni temu, jednak nad ATP zebrały się czarne chmury i teraz na wszelkie możliwe sposoby próbują to zamieść pod dywan – przyznaje Radwański.

Więcej w Super Expressie