US Open: Zacięty mecz Andersona

28

t_92704_kevin-anderson-ainda-precisa-vencer-um-game-para-confirmar-sua-classifcacaoKevin Anderson (RPA, 18) wygrał 3:2 (6:3 6:7 4:6 6:2 7:6) z Pablo Cuevasem (Urugwaj) w I rundzie US Open. Reprezentant RPA zagrał bardzo przeciętny mecz i musiał walczyć o awans do ostatniej piłki. Spotkanie trwało ponad cztery godziny, a to tylko pokazuje jak bardzo zacięta była rywalizacja między tenisistami. Pierwszy set nie wskazywał na to, że będzie to trudny pojedynek dla turniejowej „osiemnastki”. Szybki break i spokojna kontrola własnego podania. Efekt? Zwycięstwo 6:3 po 35. minutach gry i prowadzenie w całym meczu.

W kolejnej odsłonie zaczęło się podobnie. Przełamanie w drugim gemie tej części spotkania i prowadzenie Kevina. Wszystko zaczęło się psuć jak zawodnik z RPA miał podanie na zakończenie seta. Przy stanie 5:4 stracił swoje podanie, a to się zemściło na nim w tie-breaku. Cuevas zagrał bardzo zdecydowanie, pewny swoich umiejętności i wyrównał stan rywalizacji (3-7).

Trzecia partia i niespodziewany początek. Anderson traci swoje podanie po swoich błędach, a reprezentant Urugwaju bardzo pewnie zmierza po kolejnego seta. Bardzo dobrze grał z głębi kortu co pomogło mu wyjść na prowadzenie w pojedynku. Zaskakujące rozstrzygnięcie było coraz bliże, już tylko jednej partii brakowało Cuevasowi do zwycięstwa i awansu (4:6).

Kevin się jednak spiął i pokazał kto jest lepszym tenisistą. W czwartej odsłonie bez większych problemów dwukrotnie przełamał rywala i udowodnił komu należy się II runda US Open. Pablo nie istniał w tym secie, popełniał błędy, które wcześniej mu się nie zdarzały, a reprezentant RPA zagrał prawie perfekcyjnie (6:2).

Doszło więc do ostatniej, rozstrzygającej części spotkania. Lepiej rozpoczął Cuevas, który wyszedł na prowadzenie w piątym gemie tego seta. Był bardzo bliski wygrania meczu, jednak wszystko zaprzepaścił w dziesiątym gemie! Mając podanie na mecz stracił gema i po raz kolejny oglądaliśmy tie-breaka i to w decydującej odsłonie! Zawodnik rozstawiony z nr 18. nie dał żadnych szans przeciwnikowi i bardzo pewnie zwyciężył awansując do II rundy turnieju w Nowym Jorku (7-1). Tam zmierzy się z Jerzym Janowiczem (Polska)!

 

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3) – Thomaz Bellucci (Brazylia) 6:3 6:4 3:6 7:6 (1)

Blaz Kavcic (Słowenia) – Jeremy Chardy (Francja, 30) 6:2 7:6 (6) 6:3

Jerzy Janowicz (Polska) – Dusan Lajovic (Serbia) 6:3 7:5 5:7 7:5

Tomas Berdych (Czechy, 6) – Lleyton Hewitt (Australia) 6:3 6:4 6:3

Grigor Dimitrov (Bułgaria, 7) – Ryan Harrison (USA) 6:2 7:6 (4) 6:2

Ernests Gulbis (Łotwa, 11) – Kenny de Schepper (Francja) 6:1 6:4 6:2

Marin Cilic (Chorwacja, 14) – Marcos Baghdatis (Cypr) 6:3 3:1 [krecz Baghdatisa]

Kevin Anderson (RPA, 18) – Pablo Cuevas (Urugwaj) 6:3 6:7 (3) 4:6 6:2 7:6 (1)

Feliciano Lopez (Hiszpania, 19) – Ivan Dodig (Chorwacja) 1:6 7:5 2:6 6:4 1:1 [krecz Dodiga]

Teimuraz Gabashvili (Rosja) – Santiago Giraldo (Kolumbia, 27) 6:3 1:6 7:6 (6) 6:3

Joao Sousa (Portugalia, 32) – Frank Dancevic (Kanada) 7:6 (6) 3:6 6:2 4:6 7:6 (2)

Tatsuma Ito (Japonia) – Steve Johnson (USA) 6:2 3:6 5:7 4:1 [krecz Johnsona]

Dudi Sela (Izrael) – Carlos Berlocq (Argentyna) 1:6 6:3 6:2 7:5

Alexander Kudryavtsev (Rosja) – Evgeny Donskoy (Rosja) 2:6 7:6 (6) 3:6 6:3 6:4

Martin Klizan (Słowacja) – Steve Darcis (Belgia) 3:6 2:6 7:6 (5) 7:5 6:4

David Goffin (Belgia) – Niels Desein (Belgia) 6:1 6:3 6:3

Dominic Thiem (Austria) – Lukas Lacko (Słowacja) 6:3 6:3 6:2

Illya Marchenko (Ukraina) – Marco Chiudinelli (Szwajcaria) 7:6 (3) 4:6 7:6 (13) 7:6 (4)