US Open: Stephens po raz pierwszy wystąpi w wielkoszlemowym finale

42

Po trofeum w Nowym Jorku sięgnie tenisistka, która nigdy wcześniej nie grała choćby w finale turnieju wielkoszlemowego. Kandydatki pozostały trzy – Sloane Stephens, Madison Keys i Coco Vandeweghe (wszystkie z USA). Pierwsza z wymienionych czeka w finale na lepszą z pozostałej dwójki.

Półfinałową rywalką Stephens była rozstawiona z numerem dziewiątym Venus Williams (USA). Starsza ze słynnych amerykańskich sióstr fatalnie rozpoczęła pojedynek i pierwszego seta zakończyła z jednym gemem na koncie. Błędom niewymuszonym nie było u niej końca, natomiast Stephens, niczym maszyna, przebijała starannie kolejne piłki pod linię końcową.

W meczu nie zabrakło zwrotów akcji, a pierwszy z nich miał miejsce na początku drugiego seta. Williams zaczęła częściej decydować się na siłowe rozwiązania, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Jej młodsza rodaczka nie potrafiła się przeciwstawić potężnym zagraniom i w drugiej partii nie wygrała ani jednego gema. Od rozpoczęcia pojedynku nie minęła nawet godzina, a tenisistki były już gotowe do rozpoczęcia trzeciej odsłony rywalizacji.

W decydującym secie Stephens potrafiła wspiąć się na wyżyny własnych umiejętności. W defensywie nie było dla niej piłek straconych, bardzo dobrze serwowała, a na dodatek potrafiła rozrzucać starszą rodaczkę po korcie. Niewiele brakowało, a tak dobra postawa na nic by się zdała. Venus Williams prowadziła już 5:4 i przy serwisie przeciwniczki doprowadziła do stanu 30:30. Od tego momentu była liderka rankingu WTA zdobyła tylko jeden punkt. Stephens grała jak zaczorowana i ostatecznie wygrała 6:1 0:6 7:5. Pojedynek trwał 2 godziny i 7 minut.

W drugim półfinale naprzeciw siebie staną Madison Keys i Coco Vandeweghe. Obie powalczą o swój życiowy sukces, ponieważ nigdy wcześniej nie było im dane zagrać w finale Wielkiego Szlema.

_

Sloane Stephens (USA) – Venus Williams (USA, 9) 6:1 0:6 7:5